Aktywne Wpisy

wiedzmy +3
Nie wiem, czy to odpowiednie miejsce, ale spróbuję.
4 miesięcy temu zerwała ze mną stara, oboje jesteśmy koło 30 lvl. Byliśmy razem prawie rok, z czego ponad pół roku razem mieszkaliśmy (praca zdalna, 24h razem, dosłownie).
Uważam, że się dobraliśmy. Ona miała ze mną dobrze, ja z nią. Ale zaczęliśmy się kłócić o dosłownie głupoty, co tydzień-dwa. Czasem miałem wrażenie, że szuka powodu do awantur, ale ja też czasem, zamiast odpuścić to tego.
Straciłem
4 miesięcy temu zerwała ze mną stara, oboje jesteśmy koło 30 lvl. Byliśmy razem prawie rok, z czego ponad pół roku razem mieszkaliśmy (praca zdalna, 24h razem, dosłownie).
Uważam, że się dobraliśmy. Ona miała ze mną dobrze, ja z nią. Ale zaczęliśmy się kłócić o dosłownie głupoty, co tydzień-dwa. Czasem miałem wrażenie, że szuka powodu do awantur, ale ja też czasem, zamiast odpuścić to tego.
Straciłem
Sophos +79
Koleżanka ma JDG.
Co miesiąc 2 tysiące w błoto.
W błoto zwane „składką zdrowotną”.
Jej dziecko dostaje wysypki.
Lekarka
Co miesiąc 2 tysiące w błoto.
W błoto zwane „składką zdrowotną”.
Jej dziecko dostaje wysypki.
Lekarka





Mam pytanie - czy ktoś wie coś na temat poniższego leku?
Ale najpierw krótka historia choroby.
Na zdjęciu jest mój kot Coffee. Coffee jest Ragdollem, chłopcem, ma rok i 4 miesiące i znika w oczach.
Około stycznia zaczął wybrzydzać z jedzeniem i powoli tracić na wadze. Z 4500g zostalo dziś 3600, z czego ostatnie 200g stracił w ostatni tydzień.
Początkowo doraźne biegunki, później apatia, dużo snu, utrata chęci do zabawy, utrata wagi, tluściejące futerko... Je regularnie, ale dużo mniej niż zwykle. Pije, ale też mniej niż zazwyczaj.
Zrobiliśmy badania krwi i moczu - ma temperaturę, wysokie białko i wysoką bilirubinę, ale wątroba i nerki są w porządku, co rzuciło podejrzenie na FIP (wirusowe zapalenie otrzewnej u kotów), które spotyka się częściej u Ragdolli niż u innych ras.
Zanim poznaliśmy poziom bilirubiny, wczoraj został mu podany antybiotyk i środek przeciwzapalny, po którym mu się trochę ożywił. Dziś weterynarz dzwonił z wynikami krwi i mocną sugestią, że to jednak może być FIP.
Jako, że nie zbiera mu się nigdzie w widoczny sposób płyn, bo jest teraz wychudzony - definitywna diagnostyka jest utrudniona do tego kosztowna, a to wszystko by wykazać, że umrze, bo FIP jest chorobą nieuleczalną - ALE... znalazłem taki preparat:
https://aobious.com/aobious/enzyme-inhibitors/9908-gs-441524-.html
Ktoś? coś? Ktoś stosował, lub zna kogoś kto stosował?
Proszę o pomoc.
źródło: comment_1582314097rfjT7CaKyqC68Nkx8gGR8E.jpg
Pobierzźródło: comment_1582314175dHsNqOAa74Ke3Ad4Y8jsYD.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
źródło: comment_15823145045kRw7WW5BufbbhWpcJod3C.jpg
Pobierzźródło: comment_1582314516TbXFpd2PZmuiRrfjGJrV9V.jpg
Pobierzźródło: comment_1582314527B884IjqfnOncVo0G3H3a1D.jpg
Pobierzźródło: comment_1582314546lvaxmQs9La8Z9qvnbtAaMq.jpg
Pobierzźródło: comment_1582314565Qtn9fIN81IdCnPNyNOjimv.jpg
Pobierzźródło: comment_158231457833ScVMVknJEdQuRFquSQJ5.jpg
Pobierzźródło: comment_1582314630BanfPmytnISADPzPceazlm.jpg
PobierzOni mają kota, którego leczyli i nadal zbierają na kitku i jego leczenie (bo wychodzi 100+ PLN za ampułkę leku (
źródło: comment_1582327029AnnybPl3spzLnJVPIPwai9.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Za: Journal of Feline Medicine & Surgery 21(4):1098612X1982570
February 2019
Journal of Feline Medicine &