Aktywne Wpisy
zdarza mi się podejmować nierozsądne decyzje finansowe, ale potem słyszę, że ktoś robi wesele za 80k z którego nawet połowa się nie zwróciła.
no ale musi być z pompą, DJ radiowy za 8k żeby sąsiedzi widzieli xD
To trzeba mieć coś z deklem
no ale musi być z pompą, DJ radiowy za 8k żeby sąsiedzi widzieli xD
To trzeba mieć coś z deklem
#praca #integracja #warszawa #programowanie #programista15k
Za dwa tygodnie mamy zjazd naszego polskiego oddziału. Macie może jakiś fajny pomysł co zrobić w ramach integracji? Kręgle? Billard? Trochę to jest oklepane -_-
Za dwa tygodnie mamy zjazd naszego polskiego oddziału. Macie może jakiś fajny pomysł co zrobić w ramach integracji? Kręgle? Billard? Trochę to jest oklepane -_-
Razem z #rozowypasek (w statusie: żona) kupiliśmy mieszkanie od dewelopera. Płatność rozłożona na cztery transze - dwie już zapłacone, trzecia do końca marca, czwarta do końca listopada. Pierwsze trzy transze pokrywamy z wkładu własnego, ostatnią musimy dokredytować, ale kwota kredytu nie będzie zbyt wysoka (ok. 100k). Jako że kredyt potrzebuję dopiero na koniec listopada, to wnioskować o niego powinienem najwcześniej dopiero za jakieś pół roku.
I tutaj pojawia się problem, gdyż zastanawiam się nad wzięciem udziału w rekrutacji do pewnej firmy, co może skutkować tym, że dostanę tę robotę. Xd Obecnie jestem zatrudniony na UoP na czas nieokreślony z pensją 14k brutto, różowa 7k, więc z kredytem nie powinno być problemu. Natomiast oferta, na którą myślę zaaplikować to B2B z 6-miesięcznym okresem próbnym. Dodatkowo mam 3 miechy wypowiedzenia, więc łatwo policzyć, że w momencie wnioskowania o kredyt będę albo na wypowiedzeniu, albo na próbnym B2B w nowej firmie. xD Oczywiście zarobki w nowej firmie byłyby większe niż obecnie, ale z tego co wiem banki niespecjalnie przychylnie patrzą na umowy na czas określony/próbny, niezależnie od kwoty zarobków.
Macie jakieś pomysły jak to ugryźć? Odłożyć zmianę pracy do momentu otrzymania kredytu? Czy olać i wnioskować mimo ewentualnego okresu próbnego, bo zarobki są na tyle wysokie, że bank i tak przyzna kredyt? A może różowa powinna wziąć kredyt tylko na siebie (nawet nie wiem czy jest taka możliwosć skoro mieszkanie jest na nas oboje i mamy wspólnotę majątkową), bo ze swoją pensją też powinna bez problemu dostać.
Oczywiście zawsze jest szansa, że nie dostanę roboty. xd
#kredyt #kredythipoteczny #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #programista15k #banki #zarobki #pracbaza #pieniadze
Komentarz usunięty przez autora
Żona sama pewnie też dostanie bez problemu (też UoP nieokreślony), pytanie czy może sama wnioskować o kredyt skoro mieszkanie jest na nas oboje i mamy wspólnotę.
Problemem o tyle może być b2b, że odpowiadasz całym majątkiem za ewentualne szkody i bank może to wziąć pod uwagę
Komentarz usunięty przez autora
Wnioskuj zanim złożysz wypowiedzenie.
Niektóre banki mają długi maksymalny czas na wypłatę, w ING to chyba do pół roku. Do tego same formalności ze 2-3 miesiące.
@przekliniak no dzięki za radę xD pytam, bo może ktoś miał podobną sytuację i jest w stanie doradzić. Mogę iść do banku, ale jeszcze nie wiem, w którym będę brał kredyt, a chodzenie po wszystkich mi się nie uśmiecha. Póki co zastanawiam się czy w ogóle aplikować.
Komentarz usunięty przez autora
@useruseruser: nie da się tak, bank zawsze będzie chciał spłacać ostatnią transzę. Myślisz, że nie wolałbym żeby te pieniądze z wkładu własnego leżały u mnie
Komentarz usunięty przez autora
Dodatkowy minus tego planu jest taki, że jak nie dostanę nowej roboty, to zostaję z 2x większym kredytem wziętym pół roku za wcześnie xd
Możesz więc liczyć 3 tygodnie na załatwienie kredytu, a potem pewien czas będziesz miał na jego uruchomienie. To zależy od banku i możesz o to spytać przed złożeniem wniosku - doradca kredytowy powinien wiedzieć takie rzeczy albo specjalnie dla Ciebie sprawdzić to i porównać, w jakim banku maksymalnie po jakim czasie można uruchomić kredyt.
I teraz zobacz: zakładając, że wniosek o kredyt składałbyś teraz (w połowie lutego), decyzję dostałbyś w 1 tygodniu marca + miałbyś 3 miesiące na uruchomienie kredytu, to kredyt musiałbyś uruchomić na początku czerwca.
Możesz rozegrać to tak, że uruchomiłbyś kredyt wcześniej (tak mi się wydaje, że nie powinno być żadnych przeciwwskazań, aby wysłać deweloperowi pieniądze wcześniej - aczkolwiek powinieneś dopytać o to w banku / doradcy), a minusem takiego rozwiązania byłoby to, że płaciłbyś odsetki maksymalnie od czerwca do listopada, czyli 5 miesięcy. Od 100k te odsetki nie powinny być duże - szacuję je na jakieś 450 zł już z ubezpieczeniem pomostowym, więc może warto zapłacić to 450 zł * 5 = 900 zł za
Zdecydowanie NIE brałabym kredytu na 3 transzę, jak macie gotówkę. To duże koszta, a do tego np. bank Santander stawia
bierzesz już teraz powiedzmy te 105 tys kredytu. bank dopłaca 5tys do 3 transzy (a resztę 3 transzy z własnej gotówki). od marca do listopada spłacasz odsetki z tych 5 tys. w listopadzie bank spłaca 4 transzę i od tego momentu rata urośnie do normalnej wysokości.
takie rozwiązanie sugerował mi kiedyś doradca bo byłem w podobnej