Aktywne Wpisy
miekki_am +549
Czytając gorące, dowiedziałem się, że roczniki 87-90 wygrały życie i - jako ostatnie roczniki - mogły kupować #nieruchomosci po niskich cenach. Otóż, kur**, nie. Opowiem anegdotę na własnym przykładzie. Studia skończyłem w 2012 roku, gdy oficjalne bezrobocie wśród ludzi młodych wynosiło ok. 25%. Moja ówczesna dziewczyna, a obecnie żona, również w tym czasie kończyła studia. Chcieliśmy zostać w mieście, w którym studiowaliśmy, spoza top 5, ale prawie rok rozsyłania CV,
kizalfon +61
Jestem wyczerpany. Jeszcze tydzień takiej pogody a powieszę się w kiblu.
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
W takim razie – dzisiaj porozmawiamy sobie o tym jak się robi kuku. Na przykład, gdy nam dwudziestka spadnie na mały palec, albo przy martwym łupnie coś w krzyżu, lub wyciskając na ławce zerwiemy sobie 1,1 cm klatki ( ͡º ͜ʖ͡º) Co wtedy warto robić na własną rękę, a czego nie, jak postępować by optymalnie i najszybciej wrócić do pełni zdrowia. Taka wiedza teoretyczna każdemu pozwoli w przyszłości lepiej dojść do siebie.
Po lekturze zapraszam do wymieniania się przemyśleniami, krytyki, wytykania błędów itd.
Zapraszam do obserwowania tagu #mikrophysio
Fazy gojenia tkanek miękkich
Ogólnie w teorii medycznej przyjęło się, że mamy 4 fazy, ale w zasadzie w 99% przypadków pierwsza jest pomijana (lub wciągnięta do drugiej). Podział na nie jest umowny, ponieważ naprawa po urazie następuje n o n s t o p, płynnie przechodzi z jednej do drugiej, jedynie nasilenie poszczególnych procesów w czasie pozwala na wyodrębnienie tych trzech składowych.
1) Faza zapalna (ang. inflammatory response phase)
2) Faza proliferacji (namnażania) (ang. fibroblastic repair phase)
3) Faza przebudowy (ang. maturation-remodeling phase)
Wymieniłem trzy, gdzie jest wcześniej wspomniana czwarta?
Krwawienie – wciągnięta w pierwszą fazę jako impuls dla genezy stanu zapalnego. Rozpoczyna się zaraz po uszkodzeniu – jeśli jest ono duże, silne, bolesne, o dużej skali – do 6-8 godzin po, a nawet doby. To właśnie dlatego gdy jeden Mirek podbije oko drugiemu Mirkowi wielka śliwa będzie widoczna z drugiego końca ulicy prawdopodobnie na kolejny dzień. Mój case study – po zerwaniu klatki przez to, że było to dość nikłe uszkodzenie jak na skalę tego słowa krwiaka podskórnego (czyli gromadzenie się krwi – czyli właśnie krwawienie) ujrzałem na kolejny poranek, jakieś ~18h po urazie. W fizjologicznym skrócie: następuje obkurczanie się naczyń krwionośnych i wytwarza się skrzep.
Faza zapalna – zaczyna się z momentem urazu i trwa średnio od 24 do 72 godzin, ale często się potrafi przedłużyć nawet do 6-7 dni. Nie ma co panikować, jak napisałem przed chwilą – wszystko zależy od rozległości uszkodzenia. W tej fazie organizm przygotowuje się do gojenia, do usunięcia tkanek martwiczych, bakterii itd.
STAN ZAPALNY JEST STANEM POŻĄDANYM!!!
Zapamiętać to raz na zawsze. Proces zapalny jest dobrą rzeczą i jest czymś, czego nie chcemy spowalniać za wszelką cenę. Często mówi się, aby jak najszybciej przykładać lód w miejsce urazu. W jakim celu? Przeciwbólowo – jak najbardziej. Zmniejszamy obrzęk – oczywiście. Ale na „masową” skalę to się tyczy sytuacji w sportach zawodowych, np. u piłkarzy aby dograli kilkanaście minut meczu, albo u ciężarowców, gdy po trzech konkurencjach narobiło się w mięśniach tyle mikro urazów, że trzeba im pomóc na ostatnią batalię.
U wszystkich innych osób – 20 minut obłożenia lodem spowoduje jedynie obkurczenie się naczyń krwionośnych powierzchownych. Zamiast ciągłego napływania krwi w miejsce urazu z utworzonymi przez organizm przeciwciałami oraz innymi cudownymi materiałami będziemy przedłużać ten proces.
To co Poemat, chłodzić czy nie?
Musimy rozważyć takie czynniki jak: rozległość uszkodzenia, czas powrotu (nie zawsze jak najszybciej = jak najlepiej), stopień zachowania funkcji, rodzaj urazu.
Ogólnie – tak, chłodzić. Jednak im dalej w las (im dłużej trwa stan zapalny) tym zmniejszać intensywność tego chłodzenia. Gdy już zobaczymy krwiaka pięknego, sino-fioletowego – przestajemy, bo będziemy powodować wydłużony czas jego wchłaniania się.
Jakie są typowe objawy stanu zapalnego?
- ból
- obrzęk
- ocieplenie miejscowe
- zaczerwienienie
- ograniczenie funkcji
- nawet gorączka
Ponadto, faza zapalna dzieli się na dwie podfazy: naczyniowa, która może trwać do dwóch dni oraz komórkowa, która może trwać do sześciu dni. Pokrótce mówiąc, pierwsza to swoisty impuls organizmu do rozpoczęcia naprawy tkanek (inwazja leukocytów, monocytów, neutrofili, makrofagów, limfocytów oraz zwiększony przepływ enzymów i składników odżywczych), zaś druga to synteza kolagenu.
Faza proliferacji – średnio trwa do trzech tygodni (ważne zaznaczenia – dla mięśni). Powoduje ograniczenie stanu zapalnego, zostaje nasilona reakcja naprawcza w tym czasie, ponieważ znajduje się w miejscu uszkodzenia największa ilość kolagenu w całym tym procesie gojenia.
W tej fazie rozpoznajemy dwie podfazy: rozrostu oraz konsolidacji.
Pierwsza trwa od 1 do 3 tygodni podczas to których następuje a n g i o g e n e z a - rozwój nowej sieci naczyń krwionośnych – czyli dostarczamy tlen. Tworzy się zarnina (takie coś, co wypełnia ubytki po uszkodzeniu tkanki). Teoretycznie procedura polega na ograniczeniu ruchu i ciągłym poprawianiu przepływu krwi. Praktycznie – ja w tym czasie wykonywałem już ruchy czynne z obciążeniem..
Druga faza może trwać do ~60 dni (tak sobie przyjęli uczeni). Głównie przebiega tutaj pełne modelowanie ułożenia nowych włókien. W tym czasie ważne jest aby nie dopuścić do przykurczy! Musimy dbać o ROM, rozciągać, zmniejszać kompresję.
Faza przebudowy – trwa od tego 60 dnia do… 24? 36? Miesięcy?
W tym czasie uszkodzona tkanka formuje ostateczną bliznę (jeśli nastąpiło przerwanie ciągłości tkanki). Wzrasta odporność na rozciąganie, powstają nowe punkty spustowe, zrosty, zmniejsza się ruchomość (dlatego np. po zerwaniu ACL-a i jego rekonstrukcji „najlepsi” potrafią przywrócić pełen wyprost w nawet 2 tygodnie, gdy teoria zakłada ich osiem). Przebudowuje się kolagen z typu III („przejściowego) w typ I („właściwy”).
Tutaj w zasadzie leczenie/rehabilitacja to jest cała głowa pomysłów szalonego fizjo. Leczenie najczęściej jest agresywne, aby uzyskać możliwie pełen ROM, wyeliminować kompensacyjne ruchy, zbudować wytrzymałość na obciążenia.
________________________________________________________________________________________________
Teoria swoje, a praktyka? Co ja mam robić? Najpopularniejszy protokół:
P.R.I.C.E.M.M
P – Protect – ochrona – unieruchomić uszkodzony obszar, nie obciążać
R – Rest – odpoczynek – ograniczyć poruszanie kontuzjowanym obszarem, nie prowokować bólu, dać całkowity spokój fizyczny i psychiczny
I – Ice – chłodzenie – wyjaśniłem wcześniej
C – Compression – ucisk – bandażować dla poprawy krążenia
E – Elevation – uniesienie – poprzez uniesienie danego obszaru powyżej poziomu serca możemy wpłynąć na zmniejszenie obrzęku
M – Medication – leczenie – zmniejszenie bólu i obrzęku, stanu zapalnego (zarówno NLPZ jak i mocniejsze medykamenty na receptę)
M – Modalities – zabiegi – zmniejszenie bólu i obrzęku, przyspieszenie gojenia się tkanki (cała fizykoterapia)
Do tego oczywiście – diagnostyka obrazowa, aby mieć pewność co i jak się stało. Dopiero wtedy kontakt z fizjoterapeutą w celu podjęcia właściwych kroków leczenia.
#mikrophysio #mikrokoksy #mirkokosy #fizjoterapia #silownia #trening #zdrowie
Dobra to jak spuchła d--a od walenia 5 ml dziennie to co robić? Konkrety, a nie jakieś kontuzje.
@Poemat: @Kasahara Eh, kiedys to bylo
STAPH xD
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@MalaHelenka: ( ͡° ʖ̯ ͡°) ლ(ಠ_ಠ ლ)
Komentarz usunięty przez autora
Jestem zwinny.
I gibki.