Wpis z mikrobloga

Najbardziej bawi mnie gdy ktoś pyta skąd pochodzę, mówię że z takiej małej wsi gdzie mieszka ok. 30 osób, a wieś jest w środku lasu, bo taka prawda.
I wtedy niektórzy prawie płaczą z wzruszenia i dopytują się często jak to mi się udało że zostałem programistą i mieszkam w dużym mieście, czy to mnie przytłacza itp XD
Ostatnio właśnie znowu miałem taką sytuację i już mnie kusiło żeby opowiedzieć swoją smutną historię.
A brzmi ona tak. W domu nie miałem prądu i bieżącej wody, sraliśmy wszyscy do wiadra, spałem na snopku słomy, ale gdy miałem 15lat, ciocia z Ameryki przywiozła mi książkę turbo pascal dla bystrzaków, zacząłem pisać kod patykiem na błocie za chlewem. Tate bił mnie za to i kazał klepać kosy, za wyklepanie jednej kosy dostawałem 20groszy. W końcu coś we mnie pękło, owinąłem stopy liścmi kapusty i pobiegłem do Warszawy pracować w korporacji.
i coś mi się wydaje że ludzie którzy znają wieś z Chłopów Reymonta w to uwierzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pracbaza #patologiazmiasta #patologiazewsi
Pobierz ChamskoCytuje - Najbardziej bawi mnie gdy ktoś pyta skąd pochodzę, mówię że z takiej ...
źródło: comment_gf6b24SJGScEHLCjuiBT5vzeVx9ZnVZY.jpg
  • 96
@ChamskoCytuje: Ja też jestem z małej wsi, tylko że wyjechałem zaraz po gimnazjum. A najlepsze jest to, że jak ludzie ze wsi zobaczyli, że sobie dom stawiam i że mam nowy samochód, to powysyłali dzieci do technikum informatycznego bo "Paczoj, ten kezioezio klyko w ten komputer i już dom postawił, samochód kupił, przecie ty synek tyle przy tym pudle siedzisz, to może i ty byś dał rade". I teraz, co drugi
@ChamskoCytuje: ja to w sumie przez wieś zostałem programistą XD Miałem tylko jednego ziomka na wsi, brak autobusów, najbliższe miasto oddalone o 40 km, jedna asfaltowa droga, brak jakichkolwiek zajęć, brak szybkiego internetu, więc najlepszym zajęciem było siedzenie na kompie i szukanie sobie rozrywki. Zacząłem pisać jakieś pierdoły we flashu, potem udawało się robić jakieś gierki i tak poszło, teraz już od 10 lat w zawodzie ( ͡° ͜ʖ
@lone_sloane:

musieliśmy pić


Mieliście co pić i gdzie pracować? Szczęściarz! Za moich czasów, wstawaliśmy o 21, trzy godziny przed pójściem spać. Jedliśmy gruz z azbestem i przez kolejne 23 godziny biegaliśmy po rozrzażonym węglu żeby dojść pośredniaka, który i tak był zawsze zamknięty! Na koniec dnia, cała wieś ścigała nas z tasakiem i tańczyła pogo na naszych grobach. Taa, powiedz mi więcej jak było Ci ciężko burżuju.
zostałem programistą i mieszkam w dużym mieście


@ChamskoCytuje: TAKBYŁO.JPG

https://www.wykop.pl/wpis/45872861/zazwyczaj-smieje-sie-z-januszy-ale-podsumujmy-moje/

- gówno tam zarabiam, może i lepiej niż wiekszosc polaków, ale nadal jestem Radomiem Europy.

- Z wielkim bólem i solą w oczach udało mi się kiedyś odłożyć 10k złotych w rok. Co za to mogę kupic? Zadbanego fiata uno XD
Pobierz 4.....i - > zostałem programistą i mieszkam w dużym mieście

@ChamskoCytuje: TAKBYŁ...
źródło: comment_cuT96yInhEjkRUADoqO3pFyi8ND0ZgfJ.jpg
@ChamskoCytuje: Kumpel (Warszawiak) kiedyś do koleżanki z Warszawy powiedział, że na Woli (dzielnica Warszawy) jeżdżą dorożki po ulicach... pojechała z nim niedługo później na Wolę i pyta "a gdzie dorożki?" XD

A mojego (innego) kolegę pochodzącego z małego (poniżej 30k mieszkańców) miasta rodzinnego (z tzw. Polski "B") na studiach na Uniwersytecie Warszawskim koleżanka pytała czy mamy samochody :D