Aktywne Wpisy
WonszWykopowy +13
Jestem na 3 roku automatyki i robotyki. Mam 23 lata (w tym roku 24, miałem rok przerwy) Patrząc na perspektywy po tym kierunku, po prostu pęka mi serce. Na mirko jest tendencja "tylko studia techniczne bla bla...", ale gdyby zagłębić się bardziej to naprawdę trudno wybrać większe bagno niż AiR. Wypruwam sobie żyły na cholernie ciężkich studiach, a patrząc na perspektywy po tym gównie po prostu mam ochotę nie powiem co ze
Wypłata wczoraj przyszła, 2700PLN. Dziś to już tylko 900zł, może i mało ale czekają na mnie jeszcze inne wydatki około 1100zł. Także na koniec miesiąca będę miał okrągłe -200zł na koncie. Warto pracować by czuć taki luksus w życiu, że nawet na wyjście ze znajomymi nie ma się pieniędzy.
#przegryw
#przegryw
Kiedy gadasz rano z babeczką z roboty - która chyba pracuje tylko dla hobby.
Ona - no ja nie gotuje w domu, tylko zamawiam jedzenie
ja - ale tak codziennie ? w sensie raz pizza, raz chińczyk, raz kebab
Ona - nie, mamy katering pudełkowy
ja - Woo to nieźle to musi kosztować
Ona - nieee, tanio to wychodzi za siebie płacę 1600 a za męża 2000
ja - no to "całkiem tanio"
Ona - no prawie tyle samo wyjdzie jak bym sama gotowała a tak to mi przywożą w pudełkach codziennie gotowe jedzenie xD
Ja jestem chyba mentalnym biedakiem bo za 3600 zł miesięcznie wyżywił bym 10 osobową rodzinę.
Komentarz usunięty przez autora
@Murasame: To raczej coś takiego na filmach prędzej znajdziesz niż w rzeczywistości
@FLAC: To według twoich poglądów prawdopodobnie ponad połowa Polaków nie ma szacunku do siebie. #!$%@? wykopki żyją w jakiejś innej rzeczywistości xD.
Komentarz usunięty przez autora
Może ciężko to pojąć, ale to są normalni ludzi i mogą czasami stać za tobą w kolejce w Lidlu.
Nie rozumiem dlaczego cięto tak boli, że ktoś wydaje swoje zarobione pieniądze na jedzenie w plastikowych pudełkach. Mi tylko szkoda tych plastikowych śmieci, które po tym zostają. Poza tym ci ludzie dają zarobić firmom cateringowym, gospodarka się kręci, wszyscy zadowoleni.
"Po pierwsze, to musisz albo zaktualizować dane, albo iść na korki z majzy (średnia krajowa netto to okolice 4000 zł)."
Że niby ile? :) Jest to oczywista nieprawda, gdyż "Badacze nie biorą więc pod uwagę jednoosobowych działalności gospodarczych, mikrofirm oraz najmniejszych spółek (...) zatrudniają one aż 9,3 miliona osób, czyli mniej więcej 60 procent wszystkich pracujących w naszym kraju."
Za 2019r danych jeszcze nie ma, więc 2017: "(...) w sektorze
Jeszcze to wrzucanie dominanty, która mówi tylko tyle ile zarabia oficjalnie najbiedniejsza grupa osób zatrudnionych w pełnym etacie na umowę o pracę w przedsiębiorstwach powyżej iluś tam osób i nazywanie ignorantem za odrzucanie tej gównodanej.
Ale w Polsce jak w lesie, trzeba założyć osobny wpis, bo ktoś wydaje na jedzenie więcej niż ja xD A potem się przerzucać między sobą kto je za mniej, smutny kraj.
@PeterFile: i to jest sedno sprawy, to już wolę sam se coś na szybko upiec lub usmażyć, dodać sałaty i obiad w 20min a nie jakiś tandetny syf
uga buga za samą metkę tyle piniondza, kiedy ja w cenie jednej takiej koszulki mam 10 z bazarku
Nie zrozumiesz tego ty, nie zrozumie bohaterka wpisu, ani inne osoby, które nie utrzymują się same i nie muszą liczyć się z wydatkami.
Jak się ma sponsora to faktycznie nie trzeba ogarniać co ile kosztuje.
"W miarę tanio" jest całkowicie subiektywną opinią, dla miliardera 500 zł za posiłek to może być w miarę tanio, a tutaj autora szokuje zestawienie "tanio" i 12 zł za danie, proszę cię xD
nie znam tej kobiety, ale możliwe, że tak sobie racjonalizowała, żeby się nie przyznać przed sobą, że może mogłaby zaoszczędzić trochę siana, tylko kosztowałoby to trochę wysiłku...
Mi też gotowanie wychodzi drogo, bo nie gotuję byle było tanio, tylko na co akurat mam ochotę, zakupy robię gdzie mi wygodnie, co kilka dni wpada dowóz i przy takim trybie życia może się okazać, że gotowe posiłki pod nos za 12 zł wychodzą podobnie/taniej. Ale
@Mikka 60 zl dziennie na osobe w Polsce to nie jest ani burzujstwo ani cos na co stać kazdego. Bardziej jest to skierowana oferta do jakiegos 10 procent spoleczenstwa.[instytut danych z doopy]. Ale na pewno nie tylko do jakichs elit 0.5 procent.
Moj przykład byl na tej samej zasadzie co Twój
Nie to, że jestem jakąś #!$%@?ą sknerą, do knajpy czy restauracji chętnie wyjdę. Ale wydawać tyle hajsu na jedzenie to dla mnie niestety zwykłe lenistwo i niegospodarność. Jasne, że czasami lepiej zjeść coś gotowego bo
I ciężka prace fizyczna, bo przecież ich stać to nie będą sobie sami gotować jak biedaki jakieś.
Ciekawe co będzie na emeryturze, jak trzeba będzie zacisnąć pasa (bo #!$%@? tyle hajsu na żarcie w pudełku oszczędzają dużo mniej) i zrobić se jakieś żarcie.. XD
Szok
XDDDD
@miki4ever: A to w Warszawie dyskontów i zamrażarek nie ma?:) W dodatku gotowanie dla 10 osób jest tańsze niż dla singla bo mniej się marnuje a w dodatku nie jest takie monotonne:)
Jak masz jeść 850 gramów mięsa tygodniowo to bez problemu się zmieścisz:) Obiad z surówką za 3-4 zł zrobisz:D Nawet jestem wstanie to udowodnić. Najdrożej to chyba ryby by wyszły:D
@proceduralne: no tylko tyle i aż tyle. Bo jeżeli poza tym chcesz zjeść smacznie to niestety trzeba znacznie wydać znacznie więcej niż te €35 ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Ja lubię sobie dogadzać więc takie €35 to zdecydowanie za mało, szczególnie, że 300g steków