[M.....D]

Rodzice mogą być zawiedzeni że syn jest gejem, bo to znaczy że nie zapłodni jakiejś klaczy i nie da im wnuków "do bawienia" XD


#neuropa #bekaznatalistow #antynatalizm #lgbt

[A.....r]

@hehexdlollmao: nie chodzi mi o transcendentny byt, który naciska na przyszłą matkę, żeby go wydała na świat. Po prostu, są ludzie którzy cieszą się ulotnym życiem

[M.....D]

@Agbonlahor: Nadal nie ma żadnej przesłanki żeby robić nowe. Nie ma kogoś, nie ma się kto cieszyć bądź nie cieszyć

[hehexdlollmao]

Po prostu, są ludzie którzy cieszą się ulotnym życiem

@Agbonlahor:
1. postrzegasz swoje życie lepszym niż jest w rzeczywistości co jest udowodnionym faktem
2. to, że ty jesteś relatywnie szczęśliwa nie znaczy, że twoje dziecko też będzie

pic rel best case scenario dla natalistów, wciąż przegrywacie na polu logiki

[A.....r]

@MPXD: eh, nie chce mi się tłumaczyć. Nie ma kogoś, więc nie odbierasz mu tego. Ale możesz spowpdawać że ktoś będzie istniał i to będzie dla niego szczęśliwe życie. Ewolucja nas tak zaprojektowała, tu nie chodzi o 'prymitywne' żądze. Proponuję ci - nie jedz, bo to najbardziej prymitywny instynkt oprócz instynktu przetrwania i rozmnażania

[A.....r]

@hehexdlollmao: dlatego trzeba wprowadzić eugenikę

[hehexdlollmao]

dlatego trzeba wprowadzić eugenikę

@Agbonlahor: tak, eugenikę absolutną-nikt nie zapewni wystarczająco dobrego życia swoim dzieciom więc nikt nie bedzie się rozmnażał

[A.....r]

@hehexdlollmao: sure, jakiś dowód na to że nikt nie zapewni wystarczająco dobrego życia?

[A.....r]

@MPXD: no i? Nie czytam całości bo po dwóch zdaniach wiem, co będzie. Tak nie przyjdą na świat miliardy, no i co z tego? Lepiej miliardy - x niż miliardy

[hehexdlollmao]

jakiś dowód na to że nikt nie zapewni wystarczająco dobrego życia?

@Agbonlahor: zawsze może się urodzić ktoś chory, kto będzie cierpiał całe życie, ktoś może ulec wypadkowi czy dostać depresji, po co ryzykować, skoro nikt nie potrzebuje urodzenia się?

[A.....r]

@hehexdlollmao: zupełnie coś innego wcześniej napisałaś. Napisałeś "nikt nie zapewni wystarczająco dobrego życia". Pytam, skąd pewność?

[hehexdlollmao]

Pytam, skąd pewność?

@Agbonlahor: no stąd, że nie możesz zapewnić komuś braku choroby, depresji, wypadku, czegokolwiek
czego nie rozumiesz?

[A.....r]

@MPXD: dobrze wiem, co to sarkazm. Sarkazm był rowniez z mojej strony, czegoś widać nie odczytała ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[A.....r]

@hehexdlollmao: to nie jest odpowiedź na pytanie

[M.....D]

sure, jakiś dowód na to że nikt nie zapewni wystarczająco dobrego życia?

@Agbonlahor: a jeśli zapewni jedna osoba na milion, to warto poświęcić 999999 żeby ta jedna miała życie po prostu spokojne i przyjemne, a potem i tak zmarła? Warto kazać milionom dzieci umierać w bólu na raka żeby kilka miało możliwość pojeździć na quadzie?

no i? Nie czytam całości bo po dwóch zdaniach wiem, co będzie. Tak nie przyjdą na

[A.....r]

@Agbonlahor: nie mogę zaprwnic, że cię auto jutro nie przejedzie to nie to samo co stwierdzenie że na pewno cię przyjedzie. Dychotomia myślenia się kłania

[M.....D]

@Agbonlahor: to jest odpowiedź na pytanie. Nikt nie może zapewnić (może sprawdź to słowo) dobrego życia, bo nie uchronisz przed wszystkim. Zresetuj trochę bo już zaczynasz kręcić kota ogonem i zaraz się pogubisz

[hehexdlollmao]

to nie jest odpowiedź na pytanie

@Agbonlahor: jak to nie? dlaczego nie?