Aktywne Wpisy
LSkiper +1536
Nie wiem co mnie skłoniło aby pisać takie rzeczy na portalu ze śmiesznymi obrazkami, ale trudno. Jakoś muszę to z siebie wyrzucić.
Dzisiaj po godz. 3 odeszła ode mnie moja wieloletnia dziewczyna. Byliśmy ze sobą ponad 10 lat - ta dekada była wypełniona ogromnym szczęściem, które mnie spotkało z jej strony - najpierw spotykaliśmy się, aby w ogóle ocenić czy się lubimy, potem codzienne pisanie po 100-200 sms/dzień, potem sama świadomość o
Dzisiaj po godz. 3 odeszła ode mnie moja wieloletnia dziewczyna. Byliśmy ze sobą ponad 10 lat - ta dekada była wypełniona ogromnym szczęściem, które mnie spotkało z jej strony - najpierw spotykaliśmy się, aby w ogóle ocenić czy się lubimy, potem codzienne pisanie po 100-200 sms/dzień, potem sama świadomość o
![adreno420](https://wykop.pl/cdn/c0834752/7fd21c5ddcc6a15dfd8258ea3eef4508000185e7b28be23252022e2031b8016f,q60.jpg)
adreno420 +4
Mieszkam w Warszawie, da się teraz pojechać w góry na wielosezonach, chciałbym z różową do zakopanego. Auto golf 5.
#motoryzacja #samochody #zakopane #warszawa
#podroze
#motoryzacja #samochody #zakopane #warszawa
#podroze
Witam. Zwracam się do Was, bo sensownie nikogo innego nie mam, aby ktoś mógł spokojnym okiem rzucić na moją sytuację i doradzić. Mam z żoną półrocznego synka. Nasze oczko w głowie. Mieszkamy sobie razem w tròjkę w domu. Na tej samej działce w innym domu mieszkają moi rodzice. Żona można rzec że jest trochę nadopiekuńcza i z tego powodu nie chce do małego dopuszczać dziadków. Bo to go źle trzymają, bo to go całują i zarazki przenoszą i ogólnie co chwilę ich się czepia. Rodzice za to są czysto głupi za małym i by chcieli jak najwięcej czasu go widzieć. Żona unika ich jak się da mimo że są obok. Przez to nawet z małym w ogrodzie nie siedzi w taką pogodę. Ewentualne spendy rodzinne zalicza ekspresowo. Godzina, dwie już do domu ucieka. Mi też cały czas marudzi jak to oni wszystko źle robią. Za to rodzice wyjeżdżają do mnie z pretensjami że dziecku krzywdę wyrządzamy tą nadopiekuńczością, że w ogóle go nie widzą że ona go źle chowie. Jak widzicie jestem między młotem a kowadłem. Z jednej strony rozumiem dziadków i sam bym dał małego do nich aby żonę odciążyć. Ale ta w ogóle takiej opcji nie widzi syna bez niej zostawić. Do tego też mnie #!$%@? jak co chwilę zwraca rodzicom uwagę lub siedzi z pyzą. Wiem że to żona powinna być najważniejsza i być za nią murem ale kurcze po prostu chcę jakoś ten konflikt rozwiązać a za cholerę nie wiem jak. Jak tak dalej pójdzie to mi się pozabijają na działce a mały już w ogóle będzie pod kloszem. Ktoś był w podobnej sytuacji? Szukam rad, chętnie wszystko wysłucham.
#zwiazki #rozowypasek #logikarozowychpaskow #rodzina #rodzice #rodzicielstwo #dzieci #problem
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Z tych dwóch rzeczy które wymieniłeś to akurat żona ma rację, to ważne żeby poprawnie trzymać szkodnika, i też nie pozwalam całować dziecka po twarzy i rękach. Ale ustalam to z rodzicami, wiem że będą się do tego stosować, i zostawiam młodego na całe popołudnie. Jak rehabilitantka mówi żeby go nie prowadzać
Komentarz usunięty przez autora
Ja też jestem nadopiekuńcza. Teraz już trochę mniej, ale były okresy (trochę inne niż u twojej żony), że ta nadopiekuńczość dowalila swoje trzy grosze. I teraz przez to syn jest trochę nieporadny, czasami wymuszający, placzliwy. Ale przyszedł moment, że sama sobie zadałam pytanie po co to robię? Przecież on musi nauczyć się żyć, upadać i podnosić się. Powiedziałeś jej, że jest nadopiekuńcza i nie zadziałało? Każ
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Żeby w rodzinie wszystko grało najważniejsze to dbać o relacje mąż - żona
Wszystko się ułoży jeśli wasza relacja będzie grała
Jestem żoną, jestem matką, czuję porozumienie z Twoją żoną, choć znając relacje jednostronnie nie poprę żadnej strony
Ogólne fakty:
1. Dziadkom odpindala w kosmos na punkcie wnuka, zwłaszcza pierwszego albo mieszkającego razem
Zdawac by się mogło że wychowali dziecko własne to wnuka też by potrafili
Błąd. Dziadki najczęściej mają