Wpis z mikrobloga

Tak właściwie to jak wygląda egzamin na miescie? Jadą za egzaminowanym, łączność radiowa ok.. a jak on pojedzie a egzaminator nie zdąży? Pogubią się czy coś xD to co, co chwilę ma zjeżdżać i czekać (i oblać bo zakaz hehe)? Czy ma tak jeździć by zawsze też ten egzaminator się mieścił?

#motocykle #prawojazdy
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@diogene: Czasami egzaminator p----------i na tzw. "późnym pomarańczowym", czasami ci powie, żeby się zatrzymać gdzieś na jakiejś zatoczce/parkingu, żeby na niego poczekać. Ja miałem na egzaminie tak, że egzaminator się znalazł kilka samochodów za mną, bo się typy w autach wpieprzyły pomiędzy nas. Po prostu zjechałem do prawej, żeby tamci mnie wyprzedzili i już xD
  • Odpowiedz
Teoretycznie masz jechać tak, żeby egzaminator zdążył za Tobą


@maciejk_a: Gdzie to jest napisane?
Masz jechać tak ja egzaminatora by nie było. Zgubi cię, jego problem.
W praktyce wygląda to tak jak napisał krabozwierz, wyda ci polecenie żebyś zjechał i poczekał na niego
  • Odpowiedz
@diogene: Ja miałem tak że wyjeżdzałem z podporządkowanej, a egzaminator za mną nie zdążył to właśnie kazał zaczekać, to trochę zwolniłem bo były 2 pasy i stykło.
  • Odpowiedz
@diogene: @SamBeliar: Podczas egzaminu na A2 miałem sytuację, że auto skręcało w lewo, ja minąłem je swobodnie z prawej strony i potem były światła, przez które przejechałem na zielonym, on już nie zdążył. Egzaminator kazał mi zatrzymać się na zatoczce i zaczekać na niego. Podczas pełnego A zawracałem, egzaminator musiał zaczekać bo by wymusił, pomiędzy nami wepchało się kilka aut, przed nami były kolejne światła, kazał mi się
  • Odpowiedz
@SamBeliar @diogene zaspokoję Waszą ciekawość( ͡° ͜ʖ ͡°) egzamin wtedy uwaliłem ale egzaminator nie zdążył przelecieć za mną przez krzyżówkę. Ja już miałem żółte i pomarańczowe i odkręciłem. On został. Łączność się zerwała ale sam z siebie zatrzymałem się za krzyżówką w bezpiecznym miejscu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@diogene: z tego co mnie uczył gość to mówił żeby co jakiś czas patrzyć w lusterko czy egzaminator jedzie z tyłu. Jak zdarzy się tak że my przejedziemy a egzaminator zostaje z tyłu to należy zatrzymać się w miarę bezpiecznym miejscu i poczekać na egzaminatora. Nie powinno być z tym problemu bo to nie jest błąd na egzaminie
  • Odpowiedz