Wpis z mikrobloga

Straciłem prawko na 3 miesiące. #!$%@? nie grzejcie powyżej tych 50 jeszcze nawet w nocy, jak wracacie do domu po długich godzinach w pracy, jak jesteście zmęczeni i jak cokolwiek. Nie warto. To uczucie jak usłyszałem że przekroczyłem 52 był jak strzał w pysk. I nie mam nic im do zarzucenia bo po prostu wiem że gnałem. Nie warto być minutę wcześniej w domu, szczególnie jak twoja praca wymaga żebyś czasem w tygodniu zrobił 2k km. Ja #!$%@? jestem idiota. #feels #zalesie #prawojazdy #wykopfejs #
Dlaczego tu o tym piszę ? Bo komuś muszę napisać a bliskim poza dziewczyna o idiotyzmie chwalić się nie będę. Kare dostałem już wystarczająca.
  • 152
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

domy piesi itd to 102 zdecydowanie za dużo. Ale są takie


@UlicznyPoeta: tak jest wyjazd z pod wjazdu na drogę na A2 zero mieszkalnych zabudowań całkowicie, tylko firmy wokół ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale nadal wiem że nie musiałem tyle deptać w ten gaz bo to było zupełnie bezsensu zaoszczędził bym max 30s
  • Odpowiedz
@Croudflup: że jesteś idiotą piszą chyba tylko Ci, którzy nie jeżdżą tras. Masz piękna, prostą, pustą drogę z ograniczeniem do 100, bezpiecznie można tam jechać spokojnie 120-130. Za chwilę jest znak teren zabudowany, droga wygląda identycznie, ale ograniczenie wynosi już 60km/h i jeżeli za wami akurat jechał radiowóz to tracicie prawko. Nie popieram #!$%@?, ale czasem ograniczenia są bez sensu, albo mają sens w dzień przy dużym ruchu.
  • Odpowiedz
cały plus tej sytuacji, że wyciągnąłeś wnioski z całego zdarzenia i masz w sobie tyle pokory by to zrozumieć;)


@Madziunka: Koleś jechał 113km/h w terenie zabudowanym, o 2 w nocy, po 18 godzinach pracy, więc musiał być do tego jeszcze zmęczony. Obawiam się, że jedyne wnioski jakie wyciągnął z tej sytuacji, to by nie przekraczać w przyszłości o więcej niż 50km/h, choć szczerze mam nadzieję, że się mylę.

Wyżej też niezły festiwal #!$%@?. Złote zasady 40+ albo w dzień 95 w nocy
  • Odpowiedz
@FHA96
@Madziunka No właśnie szanuje to posypanie głowy popiołem. Mojej siostrze zabrali prawko też na 3 miesiące i całą rodziną jej żałowała, jaka biedna, jacy źli policjanci. (Jechała 120 na dozwolonym 90, jechali za nią i zatrzymali ją jak wjechała na dozwoloną 70 xD)
A najgorsze byłyśmy my z matką, bo nie dość, że nie okazałyśmy współczucia to jeszcze jej powiedziałysmy, że jest durna i było trzeba nie #!$%@?ć ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Ld93: podzielam to zdanie. Ktoś kto kategorycznie i bez wyjątków wypowiada się o tych ograniczeniach musi jeździć tylko niedzielne albo wcale. Są sytuacje gdzie naprawdę jak znasz swój samochód, drogę i siebie to po prostu jedziesz szybciej niż możesz wg przepisów o mały krok jest do wykroczenia zarejestrowanego. I szczerze żałuję, ale wiem że w innej sytuacji mógłbym przekroczyć tyle samo ale czuć się w ogóle niewinny.
  • Odpowiedz
Osoby potępiające czy wy zdajecie sobie sprawę że sprawca przekroczenia prędkości może zdawać sobie sprawę że #!$%@?ł?


@Croudflup: Ale właśnie dlatego się to potępia - żebyś następnym razem wiedział zanim #!$%@? ¯\_(ツ)_/¯
+standard - jest Ci żle bo straciłeś prawko, a nie dlatego, że zapieprzałeś jak #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak po prawdzie, co ciesz się, że Cię patrol złapał teraz, kiedy na samym przekroczeniu
  • Odpowiedz
@ZygmnuntIgthorn: moim wnioskiem jest to, że umiem jeździć autem i znam drogę, mocno uważam i na pewno jeździć przepisowo w pełni do 50/60 nie będę, ale na pewno głos w głowie mówiący o oszczędzaniu czasu mi zniknie albo bardzo osłabnie, a od tego krok u mnie do jazdy +15-20 na godzinę więcej niż na znakach. Bo w zasadzie albo do tej pory jechałem na pełnej #!$%@? bo chciałem być szybko
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Croudflup: Co zrobić. Dlatego zawsze na liczniku 98 ((oo))

A do komentujących że debil i idiota to jedne wielkie XD. W moim mieście mamy obwodnice gdzie z dupy z 70 mamy do 40 także tego. Trzeba po prostu umieć jeździć szybciej ale z głową.
  • Odpowiedz
@Agemaker: Nieprzyjęcie mandatu nic by mu nie dało. Podam Ci przykład znajomego 101km/h, odmówił przyjęcia mandatu, prawo jazdy mimo wszystko zatrzymane. Po 3 miesiącach odzyskał prawo jazdy, teraz mija z 6miesięcy a sprawa nieprzyjęcia mandatu nadal w sądzie... Przy tak działających sądach, szybciej mija te 3miesiące, niż sprawa rozwiąże się w sądzie.
  • Odpowiedz