Wpis z mikrobloga

Kolega z pracy, który miał mnie zmieniać napisał mi o 1 żebym zadzwoniła do niego o 5, bo nie chce zaspać, a dopiero wraca do domu.
Jest po 6 a on ma wyłączony telefon xD
Fajnie tak, ale też chciałabym się przespać po 12h pracy. Nawet nie mam już jedzonka, żeby zostać jeszcze jakiś czas, a jestem głodna. No i w sumie na 18 znów przychodzę.
Ciekawe kiedy się obudzi xD
#pracbaza #gorzkiezale
  • 106
@NexciaK ja tam się kierowałam tym, że pewnego dnia ja mogę zaspać, spóźnić się na busa, czy dostać sraczki przed wyjściem. Nie chciałabym żeby on też od razu dzwonił do kierownika xD różne rzeczy sie dzieja. Kolega m nie wracał z imprezy akurat, że był o 1 w domu. Ja tam nie miałam problemy żeby zostać godzinę czy dwie dłużej. Ale już mam dogłębną analizę mojej psychiki i jestem typem niewolnika xD
Dla niektorych zachlanie na imprezie czy zaspanie u dupy to pojecie abstrakcyjne. No coz.


@NexciaK: zaspanie czy złe samopoczucie to raczej norma i dość zrozumiała rzecz, ale zachlanie? Jeśli ktoś pije i wie, że następnego dnia ma do pracy, ale mimo tego uwalasz się jak świnia i jest prawdopodobieństwo, że rano nawet nie ogarnie, że ma wyłączony telefon to sorry, ale jest bezmózgim idiotą xD
@konsumatumest: też bym nie dzwoniła
Jeśli ktoś pije i wie, że następnego dnia ma do pracy, ale mimo tego uwalasz się jak świnia i jest prawdopodobieństwo, że rano nawet nie ogarnie, że ma wyłączony telefon to sorry, ale jest bezmózgim idiotą xD


@Nidor: To ze kogos poniesie fantazja to nie znaczy od razu ze jest idiota.
Wiem ze tu kazdy jest przodownikiem pracy z kijem w dupie, ale juz nie przesadzajmy.
Zwlaszcza w wieku 2X. Zreszta
To ze kogos poniesie fantazja to nie znaczy od razu ze jest idiota.


@NexciaK: jeśli chlejesz przed pracą i przez to do niej nie wstajesz - owszem, jesteś idiotą. Małe piwo to nie jest zachlanie, tylko małe piwo, więc wiesz. Odpowiedzialność przede wszystkim, chlać możesz sobie przed dniem wolnym, przynajmniej wtedy twój zmiennik nie będzie za ciebie odwalał nadgodzin.
@Nidor: @CudMalina: No faktycznie - jednorazowa sytuacja to STRASZNA rzecz.
Na szczescie u siebie mam ulozonych ludzi i jak kogos nie ma - nie wazne z jakiego powodu - to jakos nie ma z tym problemu.
Jeszcze zebyscie mi nie rzucily smutami - o wiele czesciej to ja kogos zastepowalem niz ktos mnie.
Zyje, mam sie dobrze, po fakcie albo przychodzilem odpowiednio pozniej/bralem dzien wolnego(jesli bralem cala zmiane i robilem
No faktycznie - jednorazowa sytuacja to STRASZNA rzecz.


@NexciaK: przez taką jednorazową sytuację twój zmiennik trzyma twoją zmianę po skończeniu skowej, która trwała 12h. Faktycznie nic strasznego.

Na szczescie u siebie mam ulozonych ludzi i jak kogos nie ma - nie wazne z jakiego powodu - to jakos nie ma z tym problemu.


@NexciaK: wiesz, ja też nie miałabym problemu, aby kogoś przez chwilę zastąpić, gdy dana osoba poczuła się
rzez taką jednorazową sytuację twój zmiennik trzyma twoją zmianę po skończeniu skowej, która trwała 12h. Faktycznie nic strasznego.


@Nidor: Zalezy od wieku. Fakt jesli ma sie 50/60 lat(a tyle chyba musisz miec, ze jest to jakis super problem) to moze byc ciezko. Jesli OPka jest operatorka i co jakis czas zmienia tylko parametry na nowa patrie/na utrzymaniu ruchu i nie ma zaplanowanej jakiejs przerabanej roboty na ten dzien - to pociagnalbym
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@konsumatumest: #!$%@? ludzie serio? Dziewczyna chce pomóc koledze zostając dłużej w pracy (mając taką możliwość), aby nie robic mu problemów, a wy od razu, że niewolnik. Wy pewnie dzwonilibyscie minutę po zmianie i zawiadomili wszystkich dookoła bo olaboga nie przychodzi. Widać, że wykopki to spierdoksy totalne i nigdy nie mieli normalnej relacji z ludzmi. Szkoda mi was, a dla Ciebie @konsumatumest szacunek, że nie robisz afery. Pomagajmy sobie nawzajem, kolega na