Wpis z mikrobloga

@rwski w tak mlodym wieku to czysty h----d, jakies 50% szans na zrujnowanie zycia. drugie 50% to związanie się na długie lata z jednym miejscem. Ja bym w to nie wchodził ale do odważnych swiat należy, powodzenia.
  • Odpowiedz
@rwski: kolejny bait, gdzie nikt sobie nie zadał trudu żeby choć część faktów sprawdzić... Np. od jakiego wieku banki dają kredyty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nice try.
  • Odpowiedz
@DestroDevil: A co, mieszkania zaczna taniec niedługo? Pokaz mi taka tendencje w wiekszym miescie wojewódzkim, sam kupowalem mieszkanie rok temu, dzis taki sam metraz 500m dalej kosztuje 40k więcej. Nawet jeśli cena spadnie, to będzie to maksymalnie 5% na metrze, nie ludzil bym sie ze mamy jakas banke mieszkaniową- mimo nierealnych cen mieszkan i tak ludzie je kupuja. Srednia cena we Wrocławiu za 65 metrowe mieszkanie to niecale 6 tysięcy.
  • Odpowiedz
- angażowanie się w poważne zobowiązania w młodym wieku


@Diplo: odliczając, że post to zarzutka: to w jakim wieku powinno się wchodzić w zobowiązania? Bo jestem ciekawa czy mówisz ściśle o dwudziestolatkach, czy także o starszych o 4-5 lat
  • Odpowiedz
@rwski: k---a mac. Dziewczyna, dwa koty, pies co tam k---a jeszcze będzie zaraz. Chłopie weź to p-----l kup sobie dobry samochód i żyj. Ja ostatnio doszedłem do wniosku ze szukam wyłącznie partnerki która nie chce dzieci, p------e rozmnażanie się.
  • Odpowiedz
@Portowiec: wykopki nie ogarniają, że jak ktoś spłaci 1/4 albo polowe kredytu to może sprzedać to mieszkanie z dużą szansą że coś mu zostanie, a jak ktoś płaci za wynajem przez 10 lat i podwinie mu się noga to nie odzyska nic. Widzę ze dużo osób tutaj myśli, że jak się bierze kredyt to trzeba żyć do końca życia w tym miejscu xD
  • Odpowiedz
@Portowiec to takie p---------o że spłaca się komuś mieszkanie, zauważ że tego czyjegoś mieszkania nie remontujesz, jak coś jebnie to naprawia właściciel a ty nawet nie musisz dbać bo nie twoje, za miesiąc możesz się wyprowadzić do Pakistanu i elo masz spokój sumienia. Swoje mieszkanie w kredycie to smycz która nie dość że jest już w całości na twojej głowie to jeszcze trzyma w miejscu chyba że masz kogoś kto w
  • Odpowiedz
@Czarzy: to o czym piszesz ma odniesienie do osób które biorą kredyt pod korek nie mając poduszki finansowej. Jak ktoś ma chociaż trochę mózgu to nie ładuje się w kredyt który pochłania 40% jego zarobków xD Imo bezpieczna granica to rata poniżej 10-15% pensji, ale wtedy odpada 3/4 społeczeństwa xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Na czysto? Myślisz, że kredyt jest na 0%, a mieszkanie z rynku wtórnego ma cenę nowego? ( )

@Diplo: chyba nie wiesz jak działają kredyty.

Ja wziąłem w 2017 na 225k. Mieszkanie gdybym chciał sprzedać dziś to sprzedaję za jakieś 280k więc w razie problemów spłacam cały kredyt, jestem czysty i jeszcze trochę kasy, zostaje na życie i ogarnięcie się.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Gratulacje, nowi niewolnicy banku...bank czuje dobrze, wygryw


@Katechetka: XDDD

Ja p------ę, skąd wy się bierzecie? Jacy niewolnicy, łańcuchem cię bank do kaloryfera przywiązuje czy co?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@rwski: k---a mać jakie szambo w komentarzach wybiło aż mnie oczy pieką ( _) chwalenie się kupnem mieszkania na tym portalu dla podludzi to masochizm!

@powaznyczlowiek: ale co się dziwisz jak większość tutaj to albo dzieciaki, albo ludzie, którzy nie mają pojęcia o danym temacie, a i tak się wypowiadają?

Bo niby jak skomentować słowa, że jest się niewolnikiem banku? XD

Az się dziwię, że
  • Odpowiedz
to takie p---------o że spłaca się komuś mieszkanie,


Nie p--------o, bo około połowa rynku najmu to mieszkanie obciążone hipoteką. Więc tak. Wynajmując spłacasz komuś mieszkanie. Zresztą w Polsce jeszcze długo długo ceny najmu będą wyższe niż raty kredytu nieruchomości podobnych. Może nasze dzieci nie będą mialy aż takiej dużej różnicy by im się to nie opłacało.

zauważ że tego czyjegoś mieszkania nie remontujesz, jak coś jebnie to naprawia właściciel


G---o
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: oj, ja tam aż takiej beki nie mam bo moja świadomość ekonomiczna też kiedyś była na miernym poziomie. :p Dlatego staram się grzecznie wyprowadzać z błędu.

No, ale jak czytam o niewolnikach to zostaje już tylko XD.
  • Odpowiedz