Wpis z mikrobloga

Ustalmy jedną rzecz. Kupując NUMEROWANE miejsce w kinie/na koncercie/w teatrze siada się na swoim, wykupionym miejscu. No tak i już. Nie wiem co w tym trudnego do pojęcia, a i tak zawsze znajdzie się jakaś ameba, która człowieka podsiądzie. I mnie taka ameba wczoraj podsiadła. Zauważam ten fakt i następuje foch, przewracanie oczami i głośne wzdychanie. Następnie ameba przesuwa się o pare miejsc i, uwaga uwaga, sytuacja się powtarza. Znowu foch i fuczenie, znowu przesuwanie się na przypadkowe miejsca. Sytuacja powtórzyła się trzeci raz ( ͡° ͜ʖ ͡°) ktoś ewidentnie miał problem z wyciąganiem wniosków. I ja się pytam, dlaczego? No sami sobie ludzie krzywdę robią. Masz swoje miejsce, wybrałeś sobie, zapłaciłeś, to posadź na nim dupe, a nie obrażaj się na ludzi, którzy chcą posadzić swoje dupy, na swoich miejscach. Ja #!$%@?. No prosta rzecz.

#bekazpodludzi #patologiazmiasta #oswiadczenie
  • 75
  • Odpowiedz
@puddin:
Chyba bez cepa nie dotrze do mózgu. A ile tych typów w pociągach jest to tragedia, ale oni z premedytacją kupują najtańszy bilet i idą do 1 klasy.
  • Odpowiedz
  • 884
@puddin Kiedyś widziałem jak pewna para kupiła osobne miejsca w kinie bo już było mało (premiera) i przyszli wcześniej usiedli razem, film został wstrzymany ostatecznie a ich wyprowadziła ochrona bo się awanturowali i nie chcieli usiąść na swoje miejsca ... :-D
  • Odpowiedz
  • 72
@puddin w pociągu jest identycznie. Czy komuś nie chce szukać swojego miejsca/to na które ma miejscówkę mu nie odpowiada, albo jest gamoniem i nie kupił biletu odpowiednio wcześniej
Miejscówka rzecz święta!!
  • Odpowiedz
@puddin: przerabiałem to na meczu to dzbany siedziały w 5 osob na 3 miejscach wzajemnie sobie na kolanach. A afera na pol sektora, kazałem #!$%@?, bo chamstwa nie zniese ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@puddin: Ja ze dwa tygodnie temu poszedłem z synem na Aquamana do Multikina. Kupiłem 2 miejsca obok siebie, przy schodkach naprzeciwko ekranu. Takie normalne. Oprócz nas na seansie było moze jeszcze 10 osób.
W Multikinie sa też fotele VIP (większe, wygodniejsze, więcej miejsca na nogi itd, droższe chyba o 10 zł na bilecie. Wszystkie puste.
Myślę sobie:
Przesiądziemy się na miejsca VIP, będzie wygodniej.
A potem: no przecież nie mogę uczyć
  • Odpowiedz
@puddin ja ostatnio jak byłem w kinie to usiadłem na nie swoje miejsce tylko jedno obok, żeby mieć gdzie kurtkę położyć. Zobaczyłem, że idą ludzie, żeby zająć swoje miejsca to grzecznie się przenioslem na swoje, ale oni się jargneli i też usiedli z 1 miejscem odstępu i wszyscy ładnie i grzecznie mieliśmy gdzie położyć kurtki. Wszystko zależy od ludzi ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@puddin ja kiedyś z różową weszliśmy na salę już w trakcie reklam i rząd, w którym mieliśmy miejsca był już prawie cały zajęty, więc musielibyśmy się przeciskać do swoich miejsc. Generalnie pół sali było puste, w tym rząd VIP (większe, wygodniejsze fotele droższe o 5,5 zł/sztuka), więc usiedliśmy niczym szefowie w tym rzędzie ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@puddin:

W większości przypadków ludzie to kretyni, ale raz byłem świadkiem ciekawej sytuacji.

Pełna sala w Cinema City (chyba dzień po premierze jakiegoś Bonda). Do Sebka i Karyny, którzy siedzą przed nami podchodzi starsza babka 55+ i mówi, że sorry ale jedno z ich miejsc to jej miejsce. Ja już beka z Seby, jego Karyna w szoku, pokazują bilet, babka w jeszcze większym szoku, przeprasza i wychodzi - film już się
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@puddin: osobiście raz się z takim czymś spotkałem, ale reakcja była zupełnie inna mianowicie przepraszania za pomyłkę miejsca nie było końca, wszystko zależy od człowieka
  • Odpowiedz
@troglodyta_erudyta: Ale Ty wiesz, że w kinie masz możliwość wyboru miejsca? Skoro sobie wybrałeś #!$%@?/nie skorzystałeś z tej możliwości to Twoja wina i Twój problem, a nie powód do januszowania. Nie uważam, żeby miejsca VIP były warte tej dopłaty, więc za nie nie dopłacam i na nich nie siedzę, a nie próbuje oszukiwać. Robisz nieładnie i jeszcze się cieszysz ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@puddin ja to zawsze kisne z chłopów ze wsi, przyjdzie taki jeden z drugim z karyna i oczywiście naaaajwiekszy napój ledwo z nim idzie mało się nie wywali, ledwo widzi gdzie idzie i najjjjjwieksza porcja popcornu, już widzę go po pół godzinie seansu jak mu się lać chce i go rozdyma po popcornie xd
  • Odpowiedz
@dominowiak wedlug Ciebie sytuacja gdzie 90 na 100 miejsc jest wolnych, film sie rozpoczyna wiec wiadomo ze te 90 osob magicznie sie nie zjawi i dwojka osob przesiada sie na wygodniejsze miejsca majac 99.9% szans ze nikt nie zwroci nawet na to uwagi i nikomu nie bedzie to przeszkadzało w najmniejszym stopniu to patologia? :D chyba troche przesada :P
  • Odpowiedz
@maQus: na stadionach to trochę inna sprawa, bo dużo więcej ludzi, często zostają pojedyncze miejsca, jakieś lepsze po czasie, to maks 2-3. No ale nigdy nie widziałem, aby był problem z tym, aby ktoś się przesunął w ramach jednego rzędu. Tylko to trzeba wcześniej pomyśleć. xD
  • Odpowiedz