Wpis z mikrobloga

Mircy, mam problem.

Od paru tygodni jestem w związku. Wszystko jest super i w ogóle. Tydzień temu zaproponowałem swojej dziewczynie pójście do kina i zgodziła się, poszliśmy, ja zapłaciłem za bilety. Następnego dnia chciała mi oddać pieniądze za swój bilet, ale poczułem się zmieszany i odmówiłem, więc stanęło na tym, że nie oddała.

Teraz dziewczyna wysłała mi trailer innego filmu. Spytałem, czy chciałaby na niego pójść i odpowiedziała, że chętnie, gdyby miała za co bo ma w planach duże wydatki.

I teraz jestem w kropce. Odniosłem wrażenie, że po tym pierwszym wyjściu do kina ją rozpuściłem i teraz próbuje mnie naciągnąć na kolejny seans żebym jej postawił. I teraz nie wiem, czy jako jej chłopak powinienem ją zabrać na ten film i znowu jej sponsorować bilet czy wykręcić się z kolejnego wyjścia żeby nie myślała, że jestem jej sponsorem, czy co innego jeszcze powinienem zrobić czy ustalić, że płaci za siebie...

#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski
  • 30
@Variv:


ja 22 ona 20, studenciaki zależne od rodziców

@Wykopus_Mirkus_Rex No to się nie rzucaj za często. Jesteś tak samo biednym studentem jak ona i ona musi to zrozumieć. Powinieneś jej odpowiedzieć tak z humorem, coś w zartach, że hehe też jesteś biedny student albo coś w stylu, że z kina nici bo rodzice jeszcze przelewu nie wysłali itp. Chodzi o to abyś jej zakomunikowal swój status materialny o sytuację ale