Czaicie, że kiedyś płatność kartą odbywała się poprzez przeciągnięcie jej przez terminal, a potem trzeba było złożyć podpis długopisem na wydruku z kasy? XD
@pogop nie kiedyś a nadal to jedna z metod zatwierdzenia wiesz ze tez jest metoda telefoniczna? Dzwonią i się pytają czy ta karta to ty płacisz i prosze podać hasło już 10 lat temu jak trochę robiłem w posach wyglądało to komiczne
@cysiekw: robiłem w POSach z 2 lata temu i nie kojarzę takiej metody, jedynie kojarzę, że terminal mógł czasem poprosić o dodatkową autoryzację i wtedy kasjer dzwonił do operatora, operator do banku i ewentualnie bank dzwonił do właściciela karty, ale to w ekstremalnych przypadkach (zablokowana karta, nietypowa lokalizacja itp.) z reguły.
A co do podpisu na karcie to było z tym najwięcej zamieszania, bo praktycznie cały czas zdarzali się kasjerzy, którzy
@pogop: jeszcze 2 lata temu miałem w Polsce służbowego amexa z paskiem magnetycznym bez chipa. Karta nie miała nawet pinu przypisanego. Bardzo często musiałem instruować jak tego używać (którą stroną pasek, pokazywać gdzie jest w ogóle szczelina na kartę), a i tak najczęściej płaciłem nawet bez podpisu - tak byli zaaferowani tym wszystkim, że zapominali
@pogop: Przypominam, że dalej np w Rosji płatność odbywa się bez dalszej autoryzacji a jedynie karta jest "kserowana" maszynką z wałkiem i tuszem. Oraz dodatkowo karta niepodpisana jest dalej nieważna i uprawnia to akceptanta do żądania okazania dokumentu ze zdjęciem a w razie odmowy do zatrzymania karty za co - w zależności od rodzaju karty - akceptant otrzymuje wynagrodzenie.
@pogop: Wyobraź sobie płaską powierzchnie, na której kładziona jest karta, następnie smarowan jest tuszem, na nią kartka A4, dociskanie wałkiem i mamy odbicie wypukłych części karty czyli danych posiadacza. Następnie takie "ksero" wysyłane jest do banku, który ściąga z konta posiadacza należną kwotę i przekazuje na nasze konto.
@pogop: Na prawdę tak jest. Nie w wielkich miastach ale na wsiach i w mniej zamieszkałych częściach kraju. Jeśli znasz jakiegoś kierowcę #bekaztransa to zapytaj i potwierdzą. To samo z kartami paliwowymi.
@Henryk_Chinaski były były no nie dziwie się że już nie stosują robiłem w tym w latach 2006-2008, wyobraź sobie że teraz 5 osób przy kasie tak płaci od 2 do 5 min na jedną taką operacje.... Był by lincz
@pogop: kuurwa człowieku, to chyba nie wiesz jak się płaci kartą w Niemczech ¯\_(ツ)_/¯ W sumie to zależy od sklepu i terminala ale często muszę podpisać się na odwrocie paragonu lub terminalu (bez podawania numeru pin oczywiście), często kasjerki porównują twój podpis z podpisem na paragonie ale do tej pory nie spotkałem się z odmową transakcji przez zły podpis.
@meciasek: za dużo świata może nie zwiedziłem, ale w Czechach, Chorwacji i Bułgarii normalnie płaci się zbliżeniowo i w razie potrzeby wpisuje pin, ale to wiadomka nie są wielce postępowe Niemcy ;)
@pogop w dodatku na potwierdzenie płatności czekało się wiekami i przechodziło jeden raz na trzy ;) jak ktoś chciał kiedyś zapłacić kartą, to od razu się szło do kasy obok, bo każdy widział że to będzie trwało
@pogop: tak to wyglądało i nadal wygląda w niektórych miejscach w USA. Dlatego na kartach kredytowych są wypukłe litery. Jak taką dostałeś to mogłeś płacić nią wszędzie na świecie. Stąd też wziął się podpis na kartach kredytowych.
Paski magnetyczne nadal są używane w USA. U nas jak karta jest nowa i ma chip to terminal prosi o włożenie jej do maszyny. Większość kart z USA ma przydzielony PIN ale możesz
@pogop: @pogop: mam kartę przypisaną do konta z USA, jak płaciłem w Polsce, to z terminala wychodził wydruk z miejscem na podpis. Generalnie kraj burgerów leży pod względem telekomunikacji i bankowości
@pogop: a jeszcze wcześniej płacenie kartą odbywało sie w taki sposób
Kiedyś przed erą bankowości elektronicznej, nie było terminali w każdym sklepie i restauracji. Właściciel karty kiedy chciał zapłacić za zakupy przekazywał kartę sprzedawcy a ten specjalnym urządzeniem, kopiował kartę u siebie, wypukłości odbijały się na kalce. Jak widać te wypukłości miały bardzo praktyczne zastosowanie.
@pogop: KIEDYŚ to w ogóle nie było terminala tylko były takie ręczne "kopiarki" do karty, gdzie przebijało się numer i ręcznie wszystko wpisywało. Następnie dawało do podpisu klientowi i taką karteczkę odsyłało do banku.
w sumie jest to najlepsza opcja w przypadku kradzieży karty - łatwo udowodnić, że to nie ty dokonałeś płatności
@urojony_uzurpator: Pod warunkiem że ci idioci mają podpisane karty. Co widzę kartę niepodoisana, to proszę o podpisanie, to wiesz jak te tepe #!$%@? się oburzają? "Ja nie podpisze! W żadnym wypadku!" Nie rozumiem co w tych tępych głowach siedzi. Przecież niepodoisana karta jest nieważna.
@pogop matko, kiedyś pracowałam w sklepie i jeden facet tak mi musiał zapłacić i to było strasznie stresujące, bo się na tym nie znałam i nawet nikt mnie nie przeszkolił, co w razie takiej ewentualności XD
dalej nieważna i uprawnia to akceptanta do żądania okazania dokumentu ze zdjęciem a w razie odmowy do zatrzymania karty za co - w zależności od rodzaju karty - akceptant otrzymuje wynagrodzenie.
@pogop: może to wydawać się powód do zdziwienia, ale można dopatrywać się w tym też dobrego myślenia: szacunek do gotówki - człowiek jest anonimowy i lepiej gospodaruje pieniądzem gdy go widzi. W Niemczech jakieś swoje karty płatnicze mają, na wewnętrzny rynek, dzięki czemu nie wspierają zagranicznych korporacji, lecz swoj biznes.
#wykopplus30club #heheszki #wspomnienczar #gimbynieznajo #banki #pieniadze #historia
Komentarz usunięty przez moderatora
A co do podpisu na karcie to było z tym najwięcej zamieszania, bo praktycznie cały czas zdarzali się kasjerzy, którzy
Ja pamiętam płatności czekami i wypłacanie pieniędzy z czekow w PKO
@Zelazko_MPM: wat?!
W sumie to zależy od sklepu i terminala ale często muszę podpisać się na odwrocie paragonu lub terminalu (bez podawania numeru pin oczywiście), często kasjerki porównują twój podpis z podpisem na paragonie ale do tej pory nie spotkałem się z odmową transakcji przez zły podpis.
@Zelazko_MPM: Swoją drogą, to jest właśnie jeden z powodów, dla których numerki na karcie są wypukłe...
@pogop: tak to wyglądało i nadal wygląda w niektórych miejscach w USA. Dlatego na kartach kredytowych są wypukłe litery. Jak taką dostałeś to mogłeś płacić nią wszędzie na świecie. Stąd też wziął się podpis na kartach kredytowych.
Paski magnetyczne nadal są używane w USA. U nas jak karta jest nowa i ma chip to terminal prosi o włożenie jej do maszyny. Większość kart z USA ma przydzielony PIN ale możesz
Tak to wyglądało i działało:
https://www.youtube.com/watch?v=HB81UgdqgT0
@urojony_uzurpator:
Pod warunkiem że ci idioci mają podpisane karty. Co widzę kartę niepodoisana, to proszę o podpisanie, to wiesz jak te tepe #!$%@? się oburzają? "Ja nie podpisze! W żadnym wypadku!"
Nie rozumiem co w tych tępych głowach siedzi. Przecież niepodoisana karta jest nieważna.
@Zelazko_MPM:
Już widzę to w Polsce. Do bitki by startowali, że zatrzymałem "ich" kartę (która oczywiście jest własnością banku).
Teraz większość płatności to zbliżeniowe, i chyba w tedy nie mamy obowiązku weryfikowania właściciela karty. Czy myle się?
@pogop:
Stosowane gdy nie było neta, albo w odlufnucj miejscach bez braku dostępu do sieci.
@pogop: może to wydawać się powód do zdziwienia, ale można dopatrywać się w tym też dobrego myślenia:
szacunek do gotówki - człowiek jest anonimowy i lepiej gospodaruje pieniądzem gdy go widzi.
W Niemczech jakieś swoje karty płatnicze mają, na wewnętrzny rynek, dzięki czemu nie wspierają zagranicznych korporacji, lecz swoj biznes.