Wpis z mikrobloga

@hangover: kiedyś w Tesco w Szczecinie pracownicy zrobili żart. Ułożyli na dziale najpierw keczupy wszystkie, potem majonezy, potem musztardy, a dopiero dalej, własną grupę stanowił pion z tortexami.

Kiedyś z jakiegoś powodu też u mnie w domu rodzinnym bywał pomimo tego, że nie byliśmy biedni. Dzisiaj jest dla mnie w ogóle nie do tknięcia, ale mam jednego znajomego, który jest wielkim fanem i się zachwyca.

Najlepsze jest to, że inni producenci
  • Odpowiedz
@bartoszp: póki co do frytek i innych dań dodaję sobie pieprz "kajański" i ostro kwaśny sos. Szukam też w sieciówkach wegańskich ciast pod pizzę, ale nic nie mogę znaleźć. Mimo, że jem ogólnie po wegetariańsku (jajka od kur z mojej rodziny, które nie idą na rosół ze 4 razy w tygodniu) to wolę wybierać alternatywy 100% roślinne.
  • Odpowiedz
@hangover @bartoszp: Słowa ranią gorzej niż sztylety :(
A tak na poważnie to musze się szzczerze przyznać, że nie jestem keczupowym ortodoksem i w zasadzie Włocławka nie kupowałem kupę czasu, ale pomimo faktycznie zauważalnego paku formy, od kiedy Łowicz dokonał wrogiego przejęcia, sentymentt wygrywał z walorami smakowymi. Aż muszę sprawdzić w jakiej jest teraz kondycji.
Podobno legitny był Dworski, który był dalej robiony według wielowiekowej tradycji w tym samym zakładzie, ale
  • Odpowiedz