Wpis z mikrobloga

DZIEŃ 54/100

Przyszedł facet do sauny.
W drzwiach spotkał dealera, który zaproponował mu dobry towar do spalenia.
Niestety towar ten był bardzo drogi, ale facet kupił.
Usiadł w saunie i zapalił skręta.
Pali, pali i nic.
Zdenerwowany wybiega w ręczniku i pyta portiera gdzie facet, który tu przed chwilą stał.
- Właśnie wsiada do auta.
Facet szybko złapał taksówkę i pędzą za odjeżdżającym dealerem.
Nagle taksówkarz zgubił drogę i wjechali do lasu.
Zrobiło się ciemno i auto się zepsuło.
Taksówkarz wystraszył się i uciekł.
Nagle zaczął padać śnieg i w oddali słychać było wycie wilków.
Facet poczuł potrzebę, więc wyszedł z auta ściągnął ręcznik kucnął i w tym
momencie ktoś go łapie za ramię i pyta:
- Co ty #!$%@? robisz?
- Sram.


#suchar #100dnisucharow
  • 58
Przyszedł facet do sauny.
W drzwiach spotkał dealera, który zaproponował mu dobry towar do spalenia.
Niestety towar ten był bardzo drogi, ale facet kupił.
Usiadł w saunie i zapalił skręta.
Pali, pali i nic.
Zdenerwowany wybiega w ręczniku i pyta portiera gdzie facet, który tu przed chwilą stał.
- Właśnie wsiada do auta.
Facet szybko złapał taksówkę i pędzą za odjeżdżającym dealerem.
Nagle taksówkarz zgubił drogę i wjechali do lasu.
Zrobiło się
Dwóch generałów - desantowiec i czołgista - przechwala się, który ma odważniejszych żołnierzy. W końcu jeden z nich mówi:
- No dobra, to ja ci pokażę, że u mnie w desancie są najodważniejsze chłopaki, patrz:
- Szeregowy!
Podbiega jakiś koleś, salutuje i krzyczy:
- Tak jest!
- Widzicie ten czołg?
- Tak jest!
- Powstrzymajcie go własnym ciałem!
- #!$%@?ło cię? Przecież by mnie, #!$%@?, zmiażdżył!
A generał obraca się do kumpla