@MinnieMouse0: Ta kobieta go obraziła w tym co wkleiłaś? Po prostu popełniła błąd. Nie powinna wiązać sięz niewierzącym, bo jak widać małżeństwa multi kulti to nie tylko te z muzułmanami.
@Liwiia: No normalnie tak wygląda 100% szacunku, 0% obrażania i uważania męża za podczłowieka. A obrażanie rodziny to nawet nie dno, to metr mułu. Ale co może o szacunku do drugiego człowieka wiedzieć głupia antykatolka nie?
@Liwiia: No ok. Jak ktoś kiedyś do ciebie podejdzie i powie, że twoja matka żyje bezrefleksyjnie i ma gdzieś zasady moralne, to stwierdzisz że nie ma nic złego w tym stwierdzeniu xD Mam nadzieję. To jest właśnie problem - przekonanie że moja jest tylko racja i to jest racja najmojsza. A przekonania innych można próbować wyplenić, obrazić i wyśmiać (przy czym twoich oczywiście nie można tknąć - bo są najtwojsze
@GilbertEatingGrape: @lakukaracza_: Jak ktoś się hajta z katolikiem to musi wziąć pod uwagę, że małżonek/małżonka będzie prowadziła katolicki tryb życia a robienie do tego min albo oburzanie się o to, że ktoś życzył łaski Bożej to jest wg mnie gimboateizm. Nie wpuszczenie księdza wg mnie to brak szacunku dla żony ja bym wpuścił powiedział że żona prosiła i tyle, co za problem? Jak by chciała żebym dał księdzu
@AndroidAndrew: Jak ktoś się hajta z ateistą to musi wziąć pod uwagę, że małżonek/małżonka będzie prowadziła ateistyczny tryb życia a robienie do tego min albo oburzanie się o to, że ktoś zjadł szynkę to jest wg mnie gimboteizm. Wymaganie od ateisty aby się przeżegnał i chodził na pasterkę wg mnie to brak szacunku dla męża ja bym poszedł sam na pasterkę, co za problem? Jak by ateista chciał żeby żona
Ale gdybym ja miał ukochaną Buddyjkę, to pewnie chodziłbym razem z nią do świątyni, czekał pod świątynią, szanował jej obrzędy jako pewnego rodzaju tradycje.
@zolwixx: Buddystkę, to raz. Dwa, to, że ona chce mieć post to nie znaczy, że on musi w tym uczestniczyć. Nieuszanowaniem czyjeś wiary byłoby na siłę zmuszenie jej do zjedzenia mięsa. Co do kolędy – teoretycznie tutaj mógł koleś wpuścić księdza. Z drugiej strony, skoro dla
@lakukaracza_: Teraz większość par mieszka ze sobą przed ślubem. Zatem rozwodów powinno być coraz mniej, a jest coraz gorzej...
@Liwiia: Bo coraz mniej ludzi boi się wiejskich szamanów i tłuszczy, która wytyka palcami "bo rozwód". I zamiast kisić się w toksycznym małżeństwo, zachowują się jak ludzie dorośli i pozwalają drugiej osobie odejść.
Już mi się odechciało tłumaczyć to, do betonu się nie dotrze, można tylko mieć nadzieję że ludzie posiadający szacunek do innych nie będą się wiązać z tego typu fanatykami i nie spotka ich w życiu osobista krucjata do której przecież fanatyk "ma prawo" (xd)
To jest ta twoja tolerancja i szacunek do drugiego człowieka. Albo to?
W sumie nie spodziewałam się się takiej ilości rigczu u katoli z katolickiego
@AvantaR: To wychodzi,że niemal co drugie małżeństwo jest "toksyczne"
@Liwiia: A co, myślisz, że ludzie rozwodzą się dla rozrywki? To, że kiedyś chop bił babę, a ta nawet nie myślała, żeby się z nim rozstać "bo co buk złączył", nie znaczy, że teraz też tak jest.
@AvantaR: Ale pomyśl, że teraz ludzie sami się dobierają, mogą się "sprawdzać", a do tego jeszcze np. średni wiek pierwszego małżeństwa dla kobiet wynosi 26 lat a dla mężczyzn więcej, więc to już nie są małolaty, a jest tylko gorzej.
Bo skoro stawia się na równi moje i jego przekonania, to tak jakbyście powiedzieli, że wiara i błądzenie mają taką samą wartość.
@MinnieMouse0: To mi się zawsze podoba. Są dwie osoby. Katolik i nie-katolik. Nie ważne jakie wartości wyznaje nie-katolik. Zawsze jest "dobra" wiara przeciwko "złemu" błądzeniu ( ͡°͜ʖ͡°)
@AvantaR: Ale pomyśl, że teraz ludzie sami się dobierają, mogą się "sprawdzać", a do tego jeszcze np. średni wiek pierwszego małżeństwa dla kobiet wynosi 26 lat a dla mężczyzn więcej, więc to już nie są małolaty, a jest tylko gorzej.
@Liwiia: No, ale co z tego? Bo nie wiem co próbujesz udowodnić?
źródło: comment_kGL81qRK1NopLfJSnlYF3Jqs97yuyS0O.jpg
PobierzTo jest właśnie problem - przekonanie że moja jest tylko racja i to jest racja najmojsza. A przekonania innych można próbować wyplenić, obrazić i wyśmiać (przy czym twoich oczywiście nie można tknąć - bo są najtwojsze
@lakukaracza_: YHY
Komentarz usunięty przez autora
@zolwixx: Buddystkę, to raz. Dwa, to, że ona chce mieć post to nie znaczy, że on musi w tym uczestniczyć. Nieuszanowaniem czyjeś wiary byłoby na siłę zmuszenie jej do zjedzenia mięsa. Co do kolędy – teoretycznie tutaj mógł koleś wpuścić księdza. Z drugiej strony, skoro dla
@Liwiia: Bo coraz mniej ludzi boi się wiejskich szamanów i tłuszczy, która wytyka palcami "bo rozwód". I zamiast kisić się w toksycznym małżeństwo, zachowują się jak ludzie dorośli i pozwalają drugiej osobie odejść.
To jest ta twoja tolerancja i szacunek do drugiego człowieka. Albo to?
@Liwiia: A co, myślisz, że ludzie rozwodzą się dla rozrywki? To, że kiedyś chop bił babę, a ta nawet nie myślała, żeby się z nim rozstać "bo co buk złączył", nie znaczy, że teraz też tak jest.
@Liwiia: Kolejny świetny powód, dla którego lepiej trzymać się od katolików z daleka.
@MinnieMouse0: To mi się zawsze podoba. Są dwie osoby. Katolik i nie-katolik. Nie ważne jakie wartości wyznaje nie-katolik. Zawsze jest "dobra" wiara przeciwko "złemu" błądzeniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Liwiia: No, ale co z tego? Bo nie wiem co próbujesz udowodnić?