Aktywne Wpisy

mirko_anonim +5
✨️ Czy powinienem się martwić o zaproszenie na Facebooku od fryzjerki? Ⓘ
Witam, mój facet otrzymał zaproszenie na Facebooku od fryzjerki, do której chodzi od 3 miesięcy (widzę, ze ona ma 1200 znajomych, jest starsza od niego jakieś 5 lat, nie jest właścicielką tego salonu). Widziałam, że ma kilkunastu facetow w znajomych z naszej miejscowosci w podobnym wieku do nas, którzy są i singlami i mają zony, wiec obstawiam, ze tez jej klienci.
Witam, mój facet otrzymał zaproszenie na Facebooku od fryzjerki, do której chodzi od 3 miesięcy (widzę, ze ona ma 1200 znajomych, jest starsza od niego jakieś 5 lat, nie jest właścicielką tego salonu). Widziałam, że ma kilkunastu facetow w znajomych z naszej miejscowosci w podobnym wieku do nas, którzy są i singlami i mają zony, wiec obstawiam, ze tez jej klienci.

kamil-tumuletz +161
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz




Pieprz to, co mówią Ci ludzie. Na łożu śmierci to oni będą żałować, że całe życie poświęcili na zarabianie kasy, z której nie mieli nawet czasu się pocieszyć, bo cały czas siedzieli w robocie, żeby kupić rzeczy, których do grobu nie zabiorą. Porażka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Mam mieszane uczucia co do twojego wpisu.
Po pierwsze podałeś skrajne przypadki swoich znajomych: on pracujący po 12 godziny żeby opłacić bezrobotną żonę, dzieci, spłacić wielki kredyt na wielki dom, przedstawiłeś te małżeństwa jako strasznie nieszczęśliwe. Ja mam sporo kolegów i koleżanek i tak ich małżeństwa nie wyglądają ani moje. Żony pracują, owszem mają jakieś kredyty, nikt nie haruje po 12 godzin. Znajdujesz się w takim otoczeniu, gdzie ludzie w małżeństwach
I mówię to z perspektywy osoby która ma życie inne o 180 stopni. Jestem niewiele po czterdziestce, mam żonę, dwójkę w zasadzie dorosłych dzieci, wybudowany dom, własną firmę itd. Czyli wszystko robiłem dokładnie inaczej niż Ty. I nie uważam że jedna droga jest dobra, a druga zła.
Lub inaczej: znajdujesz się na szlaku na szczyt, ale nie idziesz ku szczytowi w górę, tylko w bok, jakbyś chciał obejść "środkowy obwód góry" - nie zmierzasz na szczyt i dziwisz się, że napotkane osoby tego nie rozumieją.
Żyłem podobnym hedonistycznym stylem życia jak Ty przez wiele lat. Broniłem
Tu Ci nie odpowiem, ale egoistą na pewno nie jesteś. (Odnoszę wrażenie, że obecnie większość ludzi nie wie czym egoizm jest...)
PS Dobrze wiedzieć, że są gdzieś na świecie faceci z takim podejściem, także dzięki za post :)
Zaakceptował: