Wpis z mikrobloga

Wsiadam do pociągu z obowiązkowa rezerwacją miejsc. Moje miejsce jest oczywiście zajęte, bo dlaczego typek miałby usiąść na swoim...
Sprawdza się w 9/10 przypadków.
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, gdyby to była para/kilka osób, które chcą siedzieć razem, ale to nie ten przypadek.
Teraz ja muszę siedzieć jak na szpilkach, aż przyjdzie właściciel miejsca na którym siedzę i mnie stąd wywali.

Czemu nie można siąść na swoim miejscu?

#pkp #podroze
  • 74
@Debriss: Raz było ze debil bez miejsca (a) usiadł przy stoliku przy oknie. Przyszła osoba (b) z tym miejscem i go nie #!$%@?ła, ale usiadła naprzeciwko. Kolejne miejsca od korytarza zajęli inni ludzie. No i po pewnym czasie przyszła osoba która ma miejsce b. I oczywiście cała czwórka musiała na chwile wysiąść by usiąść tak jak powinna, blokując przy tym inne osoby które weszły do pociągu. Eh
@Debriss ostatnio tak nawet w samolocie miałam. Miejsca oznaczone i zarezerwowane (jeszcze specjalnie doplacilam za okno) a na moim miejscu jakas parka xD
Oczywiscie nie przesiedli sie jak ludzie tylko dyskusje ze jest duzo miejsc i o co mi chodzi..

W kinie to samo, zawsze sobie rezerwuje środek s ostatnim rzędzie i w 70%przypadków jakis janusz sie juz tam rozstawil ehh