Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@graf_zero: zdać maturę dobrze nie jest problemem. Ale w momencie gdy chcesz dostać się na topowe kierunki i musisz wykręcić po 90% z rozszerzenia, to jest to p--------e. Dajmy na to taką biologię. Mając wykuty materiał w całości można napisać przeciętnie, jeśli klucz Ci nie siądzie. I czekaj rok na poprawę ;’)
  • Odpowiedz
@whiteglove: Po części się zgodzę, a po części nie. Generalnie prawda jest, że matura przy większości egzaminach to wuj. Dopiero na studiach zobaczyłem ostre wymagania i generalnie, że już muszę sam wiele rzeczy ogarnąć i się nauczyć, a nie zostaną mi podane na tacy jak w liceum.
Jednak prawda jest taka, że presja matury jest ogromna. Nie spotkałem się z prostymi poprawkami jak piszesz i generalnie były nawet trudniejsze. Jednak
  • Odpowiedz
  • 4
@Zielonka696969 zależy od prowadzącego, miałam takich co dawali to samo co na 1 terminie albo trudniejsze, a miałam takich co dawali tak proste pytania, że wszyscy się zastanawiali po co tyle kuli do tej poprawki, skoro pytania są na poziomie "wiedza na 3" xD
  • Odpowiedz
@Sinti: może dlatego że ludzie p------ą o tej maturze jak p------i

a tymczasem, jak ma się coś tam w głowie poukładane to egzamin jak każdy, nic strasznego

na studiach - jest gorzej i nie ma co p-------ć, nikt cię za rączkę nie pociągnie jak coś nie wyjdzie i p---------e się z poprawkami, warunkami jest męczące po prostu
  • Odpowiedz
@whiteglove

na studiach to wiesz, że jeszcze możesz sobie przyjść na poprawkę, która zawsze jest na poziomie "Ile to jest 2+3?" żeby już największe tłuki z roku zdały przedmiot XD


no chyba nie
  • Odpowiedz
@whiteglove: potwierdzam. Byłem na dosyć trudnym kierunku technicznym na całkiem dobrej uczelni, a mimo to zdarzało się prowadzącym organizować nawet 4 terminy egzaminu. Może żaden z nich nie był wybitnie prosty, ale wydaje mi się, że jak ktoś przysiadł to z pewnością dał radę się douczyć przez wakacje na ostatnie terminy. Zwłaszcza, że pytania często były potwarzalne z roku na rok i wiadomo było, czego się spodziewać. W sumie jedynie
  • Odpowiedz
że jeszcze możesz sobie przyjść na poprawkę, która zawsze jest na poziomie "Ile to jest 2+3?


@whiteglove: żebyś się nie zdziwiła xD to nawet w mojej gowno szkole często były poprawki trudniejsze niż 1 termin
  • Odpowiedz
  • 3
@whiteglove na polibudach jak oblejesz 1szy termin to masz tak ostro pod górę że ja ****. 1szy kolos z matmy na magisterce rok temu. Zdały 4 osoby. Pozdro
  • Odpowiedz
@whiteglove: To, co najlepiej pamiętam z matury to to, że nie czułem KOMPLETNIE żadnego stresu, jak nigdy. Nie wyobrażam sobie co trzeba zrobić, żeby tej matury nie zdać, szczególnie teraz, kiedy wystarczy 30%, a nie 50 jak u mnie było. Jest mnóstwo czasu, materiał przerobiony na wszystkie strony pięć razy, jeśli ktoś w miarę uczciwie się przyłożył, to zdawał.

A jeśli nie? Teraz, kiedy nad chłopakami nie wisi wojsko, jedyne
  • Odpowiedz
@whiteglove: otaguj #pasta lepiej. Bez licytowania się kto ma gorzej czy lepiej, ale są też takie kierunki studiów, jest ich całkiem sporo, że w ciągu tygodnia musisz wciągnąć tyle stron podręcznika ile się robiło w ciągu jednego roku w LO albo poziom zadań obliczeniowych jest totalnie z kosmosu i mało kto z roku potrafi się za to zabrać.
  • Odpowiedz