Wpis z mikrobloga

Jak facet może nie interesować się sportem?


@piperek: Po #!$%@? mam patrzeć na coś na co nie mam wpływu i się tym jarać? Wolę sobie włączyć grę w której wpływ mam albo serial, w którym przynajmniej jest jakaś fabuła. Sporty są monotonne. Za każdym razem dokładnie to samo. Sporty z piłką: z prawej do lewej, z lewej do prawej i tak cały mecz XD Sporty kontaktowe: cios, unik, cios, kontra, nokaut.
@piperek: Jest różnica między nie interesowaniem się sportem a nie interesowaniem się piłką nożną.
Niemniej jednak można interesować się innymi rzeczami niż sport jako taki. Uwaga, będzie teraz niepopularna opinia: np. trudno o nudniejszy sport niż wyścigi F1 gdzie X samochodów jeździ w kółko kilkadziesiąt okrążeń, albo skoki narciarskie, gdzie raz na kilka minut jeden gostek robi hop i... X metrów. No szczyt emocji...
Ja tam wolę pyknąć gierkę niż oglądać
Ja zadam pytanie w drugą stronę: zawsze po jakimś meczu są wywiady z tłuszczą wychodzącą ze stadionu. Prawie same Sebixy, praktycznie wszyscy #!$%@?, jak im dziennikarz zada pytanie to odpowiadają prostymi zdaniami z błędami gramatycznymi. Jak nie daj boziu ktoś zrobi jakieś mistrzostwa to pół Polski #!$%@? chodzi przez tydzień, aż Polacy nie odpadną. Darcie ryjów tak, że słychać w połowie dzielnicy i kolejka po Harnasie w przerwach. Jak facet może się