Wpis z mikrobloga

@piperek interesować się sportem to raczej uprawiać go niz chlac browar i jeść chipsy na kanapie to raczej facet nie jest. Z drugiej strony też wstyd nie wiedzieć nic o wynikach naszych
  • Odpowiedz
@piperek: Po prostu. Mam w------e, że nasi kopacze znowu dostali w------l od pastuchów czy Stoch przeskoczył trybuny. Znam takich co mają kisiel w majtach i potrafią o tym p-------ć pół dnia, inni oglądających takie sporty to wąsate spasione świnie, co ostatni raz ze sportem mieli do czynienia za Gierka. Ja mam to w dupie i wolę sobie pojeździć kilka godzin rowerkiem.
  • Odpowiedz
@piperek: kwestia zainteresowań, a nie samego sportu. Sam mam głęboko gdzieś piłkę nożną, ale np. ja bardzo lubię boks, którym z kolei w mojej pracy nie interesuje się kompletnie nikt ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
po prostu nie interesuje ich 22 spoconych gości ganiających bez sensu za szmatą ¯_(ツ)_/¯


@teluch: Matka wie jak o niej mówisz? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
no cóż

Heavy physical work, the care of home and children, petty quarrels with neighbors, films, football, beer and above all, gambling filled up the horizon of their minds. To keep them in control was not difficult.


George Orwell, o Prolach, jednej z kast świata 1984
  • Odpowiedz
@piperek: też tego nie rozumiem xD
Pamiętam jak mając lat naście namawiałem Tate żeby obejrzeć lige mistrzów ale mi powiedział, że jego sport wcale nie kręci i woli filmy oglądać. Nikt nigdy mnie tak nie zawiódł ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz