Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
TL'DR Moje nienarodzone dziecko będzie chore na zespół Downa. Nie wiem co dalej.

Moja żona jest w ciąży (15 tydzień), wykonaliśmy test NIFTY i niestety stało się najgorsze - według niego nasza córka będzie chora na zespół Downa.
Ta informacja nami wstrząsnęła i postawiła nas przed trudnymi wyborami które, niestety, podzieliły one nas.
Mimo tego, że nie przyszło mi to łatwo, zdecydowałem, że wolę aby żona dokonała aborcji. Nie jestem gotowy na takie poświęcenie jak dożywotnia opieka nad chorym dzieckiem, być może które oprócz ZD będzie miało różne inne, poważne schorzenia. Nie jestem gotowy na oglądanie cierpienia własnego dziecka, nie chcę tego.
Żona upiera się jednak, by ciąże donosić i córkę wychować, leczyć i się opiekować.
Nie jesteśmy z żoną w stanie się porozumieć co dalej. Nie widać na chwilę obecną szans na kompromis (czy w tej sytuacji w ogóle takie istnieją?). Żona twardo upiera się przy swoim, ja też innej opcji nie widzę.
Co ja mam zrobić? Nie wiem. Boję się rozmawiać o tym z rodziną, nikt nie wie jeszcze o sytuacji, to świeża i trudna sprawa.
Obawiam się też, że uznają mnie za potwora i egoistę, jednak nie nie potrafię znieść myśli, że świadomie narażę swoje dziecko na życie w cierpieniu i niepełnosprawności. Że moje życie będzie podporządkowane jego chorobie, że być może nigdy nie będę miał zdrowego dziecka bo chore pochłonie wszelkie koszty i siły.
Co wy byście zrobili?
Jakich argumentów użyć by nakierować żonę na inne spojrzenie na sytuację?
Czy istnieją jakieś poradnie które pomogą nam znaleźć odpowiedź na pytanie co dalej?

#feels #choroby #trudnepytania #gorzkiezale #rozowepaski #niebieskiepaski #ciaza #aborcja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 483
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Niby down to jeszcze nie wyrok, ale pieprzenia rodziców takich dzieci o tym jak to jest fajnie i uroczo to można podsumować tylko - tak, super zabawa i więź z dzieckiem, które do swoich ostatnich dni może mówić na chleb „blabla”.
Zachoruje? Przerąbane, bo to i niższa odporność i utrudniony kontakt.
Fizykiem jądrowym też nie zostanie, więc o pomocy w drugą stronę zapomnij...
No ale „hurr durr przecież wyjątkowa
tellet - @AnonimoweMirkoWyznania: Niby down to jeszcze nie wyrok, ale pieprzenia rodz...

źródło: comment_UxObcuVbG82SYR5vLE5kUrhXkUfdWPYf.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli chodzi o poradnie, rozejrzyj się za jakąś fundacją lub grupą pomocy w pobliżu. Psycholog też nie zaszkodzi, nawet z NFZ. Nie zalecam aborcji, trauma po zabiciu własnego ( nawet chorego ) dziecka bywa przerażająca. Na pewno NIE MOŻESZ wymagać od żony, by wbrew sobie ją wykonała. Najprawdopodobniej znienawidzi Cię, a chyba nie o to chodzi. Jeśli nie czujesz się być gotowym na takie wyzwanie, po prostu postaw sam
  • Odpowiedz
Ja swojej żonie odradzałem robienie tego testu(pomijając koszt 2,5 k cebulionów), najpierw się spytałem czy w ogóle dokonałaby aborcji. Stwierdziła, że nie. No wiec spytałem się jej po co jej informacja z testu skoro nic nie zmieni, a będzie się dodatkowo stresować w razie ewentualnego wyniku negatywnego. Poszła i zrobiła badania bez mojej wiedzy. #logikarozowychpaskow
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Historia to trochę ściana tekstu, ale polecam zarówno zwolennikom, jak i przeciwnikom rozwiązania sprawy aborcją.
TL:DR niestety nie zrobię, bo historia wymaga odrobiny wprowadzenia przed przejściem do sedna, jeśli ktoś się waha czy warto, to niech zdecyduje po przeczytaniu pierwszego akapitu, czy warto kontynuować.

Moja przyjaciółka ma młodszą siostrę z zespołem Downa. Jej rodzice są stosunkowo bogaci i praktycznie zapewniają swojej córeczce w miarę godne życie, rodzice kochają córkę mimo jej ułomności i często widuję ich kiedy idą z dziewczynką na spacer, są to ludzie mocno pobożni i pracowici, mający dużo przyjaciół, którzy pokazują, że nawet mając chore dziecko można w miarę normalnie funkcjonować.
Często bywam w domu u przyjaciółki i nie raz widywałem jak jej siostra (jakoś) funkcjonuje, gdy mama ją poinstruuje potrafi nawet zrobić sobie kanapkę, sama radzi sobie w toalecie, czasami nawet powie
  • Odpowiedz
Obawiam się też, że uznają mnie za potwora i egoistę


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem czy będziesz potworem, ale egoistą na pewno. Po prostu taki dzieciak jest niewygodny, znacznie łatwiej je uśmiercić, a ty nie liczysz się z traumą jaką będzie musiała przeżyć małżonka. Możliwa jest nawet depresja, szczególnie jeśli ma ona dobrze rozwinięte sumienie i nie jest bezduszną istotą.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Mam sąsiadkę z zespołem. A to jedna z wielu chorób. Min. maa też padaczkę. Często choruje - przeziębienia itp. Chodzic zaczela w wieku okolo 15 lat. Nie mowi I mowic nie bedzie- jej terapeuta powidzial ze u osob z z ZD tak jest. Sa zafascynowane chodzeniem do tego stopnia ze im mowe odbiera. Dzis ma ponad 20 lat. Nadal nosi pieluchy. Trzeba ja karmic. I to ostroznie. Male kawalki bo
  • Odpowiedz
Po prostu taki dzieciak jest niewygodny, znacznie łatwiej je uśmiercić, a ty nie liczysz się z traumą jaką będzie musiała przeżyć małżonka. Możliwa jest nawet depresja, szczególnie jeśli ma ona dobrze rozwinięte sumienie i nie jest bezduszną istotą.


@Bethesda_sucks: poboli rok, dwa, a z dzieckiem downa bedzie miala cale zycie z glowy. cale j----e zycie, plus cierpienie dziecka skazanego na zycie niczym warzywo i obarczenie odpowiedzialnoscia innych (nie wiem, najblizsza
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: A dlaczego robiliście ten test Czy twoja partnerka była w jakiejś grupie ryzyka czy po prostu tak sobie zrobiliście? Dwie moje znajome co prawda mieszkają w Anglii miały powiedziane że dziecko urodzi się z zespołem Downa a urodziły się zdrowe dzieci.
  • Odpowiedz
Szczerze nie potrafie Ci nic doradzic i to z roznych powodow.
Po pierwsze, z czysto egoistycznego punktu widzenia, wcale nie wiadomo czy decyzja o aborcji sprawi, ze Twoje dalsze zycie potoczy sie kolorowo, potencjalnie moze to zniszczyc psychike Twoja, zony, rozwalic malzenstwo itd.
Z drugiej strony wychowywanie chorego dziecka oznacza koniec zycia jakie znacie i moze okazac sie rownie destrukcyjne.
Po drugie, zespol Downa, jak sama nazwa mowi, jest zespolem schorzen, a
  • Odpowiedz
@szokolada kwestia jakie testy. Te bezpłatne prenatalne w PL mają bardzo niskie prawdopodobieństwo. Nam lekarz powiedział po tych testach na NFZ, że istnieje duże prawdopodobieństwo że dziecko będzie z zespołem (nie pamiętam jaki %). Dopiero płatne testy (około 4 000 zł) gdzie próbki krwii wysyłane są do laboratorium w USA dały odpowiedź ze wszystko będzie ok z prawdopodobieństwem 99%. Nikt nie gwarantuje 100%. Można też robić tańsze testy o duzym prawdopodobienstwie,
  • Odpowiedz