Wpis z mikrobloga

@Poldek0000
@PMV_Norway
@XKaktusX
@cobytuzjesc

Powiem tak. Amatorem niszowego kina nie jestem. Szedłem tam jako fan pasty. Cały film jak dla mnie zbyt poważny jak na próbę ekranizacji pasty. Nie była to glupia komedia typu "czas surferów" czy "Job, czyli ostatnia szara komórka" a tego mniej wiecej się spodziewałem. Oczywiscie były sceny gdzie roześmiałem się na głos, podobala mi sie epizodyczna rola J. Nowickiego, Cyrwus też dobrze wypadł, ale film nie był prostą,