Wszystko
Wszystkie
Archiwum
- 1
- 0
Pół mieszkania zawalone zabawkami Cocomelon, najgorzej. Średnio raz w tygodniu ktoś nadepnie na pie**oloną figurkę JJ’a i od razu słyszę krzyk: „Tata! JJ!” Musimy się powstrzymywać, żeby nie przeklinać przy dziecku, bo przecież mała gąbka chłonie wszystko. Codziennie wstajemy o 6 rano, a w tle gra już intro z #cocomelon – „Cocomelon! Ta-da!” i wtedy już wiem, że to będzie długi dzień. Kiedyś próbowałem to wyłączyć – nie polecam. Krzyk taki, że sąsiedzi pewnie myśleli, że dzieje się coś poważnego.
Ale to nie koniec.
Mój
- 1
- 1
Na tych forach to jest aktywny jak mało kto. Pisze relacje z każdego biegu, chociaż ledwo daje radę przebiec 10 km, 14 km, a 16 km to już dla niego prawdziwe wyzwanie. Przekroczenie bariery 18 km to dla niego mission impossible. Ciągle siedzi na tym forum i kręci gównoburze o wyższości oddechów Wima Hoffa nad normalnymi treningami itp.
Potrafi drzeć mordę do monitora albo w---------ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie w-----ł, to założyłem tam konto i go trollowałem, pisząc pod tagiem #sebcel jakieś losowe głupoty, typu "w białych się nie biega bo przemakają". Matka nie nadążała przynosić Marsów proteinowych z Dino na uspokojenie.
Aha,
- 1
Wszędzie, gdziekolwiek jedziemy, on MUSI kupić magnes. Nieważne, czy to Warszawa, Kraków, czy jakaś pipidówka, której nikt nie zna – jeśli jest tam sklepik z pamiątkami, możemy być pewni, że znajdzie tam coś, co przyciągnie go jak magnes. Oczywiście, nigdy nie kupuje jednego. „To by było bez sensu”, mówi. Musi mieć z każdej serii. Jak w sklepie mają trzy różne magnesy, to ojciec weźmie wszystkie trzy, bo „komplet musi być”. A jak znajdzie jakiś limitowany, to już w ogóle – ogłasza rodzinny stan wyjątkowy i potrafi siedzieć w samochodzie godzinami, jeśli tylko usłyszy, że w jakimś odległym mieście można taki dorwać.
Lodówka to jedno, ale sprawy poszły dalej. Zaczęło się od drugiej lodówki w piwnicy, potem trzeciej, bo „trzeba gdzieś te wszystkie magnesy trzymać”. Cała piwnica to teraz muzeum magnesów. Na ścianach, na drzwiach, wszędzie. Czasem mam wrażenie, że gdyby mógł, to przykleiłby te magnesy nawet na sufit.
Rodzinna
Mój ojciec jest fanatykiem magnesów. (...) Wszędzie, gdziekolwiek jedziemy, on MUSI kupić magnes. Nieważne, czy to Warszawa, Kraków, czy jakaś pipidówka (...)
@ikulis: Fejk, #podrozewojownika jest (chyba) bezdzietny.
2
Szczupak 93cm na żywca Angeln Schwarzer See Hecht
Wielki szczupak złowiony na 7cm płoteczkę. Metoda żywiec. Cały film od momentu zacięcia ryby do samego wyciągnięcia z wody. Szczupak miał 93cm i oczywiście pływa dalej cały i zdrowy. Opis tej przepięknej przygody znajdziecie tutaj: http://sh.st/v5XoO Jeśli chciałbyś wspomóc rozwój Bloga "Muszka w Au
z- 2
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
- 1
7
Sześciu nastolatków przed sądem w związku z zamordowaniem nauczyciela.
We Francji sześciu nastolatków stanie w poniedziałek przed sądem za zamkniętymi drzwiami. Oskarżeni są o udział w ścięciu głowy francuskiego nauczyciela historii Samuela Paty przez podejrzanego islamistę w 2020 r. Atak, który uderzył w serce świeckich wartości tego kraju. [ENG]
z- 1
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Mój stary to fanatyk militariów...
Pół mieszkania #!$%@?, łuskami, nabojami, pociskami i innym gównem z czasów 2 wojny.Średnio raz w miesiącu ktoś #!$%@? się w leżący na ziemi nabój, i trzeba wyciągać w szpitalu. W swoim 20 letnim życiu już 12 razy byłem na takim zabiegu. Co sobotę stary budzi nas o 4 rano, bo szykuje się ze swoim znajomym Mietkiem na wyprawy w poszukiwaniu skarbów. Co tydzień stary objeżdża, lokalne kioski ruchu w poszukiwaniu, wszelkiej maści magazynów o tematyce wojennej i gazetek z #!$%@? modelami, ale o tym zaraz. Miesięcznie na gazetki stary #!$%@? 213,70 złoty, które moglibyśmy przeznaczyć na spłatę kredytu. Co każdą niedziele, jak ja, stara, brat siostra i ten #!$%@? debil czytaj mój stary, #!$%@? na temat wojny i militariów. #!$%@? jak to dzięki technologii, działania wojenne 80 lat temu były iście spektakularne. Wspominałem o modelach, to tak, stary kupuje miesięcznie około 15 gazetek z modelami samolotów, czołgów do składania, raz jak brat wrócił z osiemnastki kolegi i był tak #!$%@?, że rzygał całą noc, #!$%@?ł się i zgniótł model Ił-2 staremu. Stary wpadł w taką furię, że wylał na niego klei modelarski. Musiał se biedny łeb ogolić, ale szczerze dobrze mu tak, bo #!$%@? zawsze kompa zajmował i ja musiałem czekać xD. Siostra raz przyprowadziła koleżankę do domu, wiadomo jak na piętnastki przypada, zaczęły gadać o chłopakach (moim zdaniem chłopczykach) z ich liceum, to stary zaczął #!$%@?ć, jaka to dyscyplina ni była w LWP i w Bunderswherze.
Największym nemezis starego jest PZPH, Polski Związek Poszukiwaczy Historii. Zawsze gdy w tvp pokazują ludzką tragedie stary wyjeżdża z tekstem: " Hurr by coś powiedzieli o tych #!$%@? z PZPH, kradną #!$%@? i nie dali na nie wykrywacze durr ! "
Pewnego razu stary udał się na spotkanie, członków stowarzyszenia, spotkał tam Pana Pawła, szefa stowarzyszenia w naszej okolicy. Na spotkaniu stary, zaczął wyzywać i rzucać się z łapami do P. Pawła, wrócił do domu z obitą mordą, wybitą jedynką i ze złamanym, palcem. Przegrał on potyczkę ze zbrojnymi oddziałami PZHP, mimo tego dalej się nie poddawał.
- 6
- 8
- 6
#pasta #fanatyk
- 12
9
Mój stary jest fanatykiem ChatGPT
Ku**a, ludzie, musicie usłyszeć tę historię! Mój stary, ten je**ny weteran technologii, zatracił się w tym całym ChatGPT. Pewnie teraz zastanawiacie się "Co to za je**ny wynalazek?", ale bez paniki, już za moment wszystko będzie jasne jak noc po trzech butelkach wódki.
z- 0
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 0