Jak to jest z tymi zwrotami VATu Wiele osób dziwi się jak to jest, że skarbówka zwraca potężne kwoty VATu na konta dopiero co powstałych firm. Otóż nie do końca tak to wygląda. Oszust z lipną firmą bardzo rzadko bowiem występuje o zwrot VATu – no chyba, że jest takim durniem, jak goście od słynnych obrazów za 2 miliardy PLN. On przywłaszcza VAT od swoich klientów sprzedając im hurtowe ilości towarów w zaniżonych cenach. A ceny może zaniżać, ponieważ zarabia nie na marży, ale na przywłaszczonym, nieodprowadzonym VAT, który jest jego faktycznym zyskiem. Do tego oszust zwykle zwija działalność po 1-2 miesiącach i tyle go widzieli. Natomiast o zwrot VATu występuje zazwyczaj czysta firma, dość długo istniejąca na rynku i regularnie się rozliczająca z poważnych obrotów, a więc znana skarbówce i wiarygodna w jej oczach – źródłem zwrotu jest tutaj fikcyjna transakcja z firmą oszusta. A w razie kontroli okazuje się, że lipna firma już nie istnieje i nie ma dostępu do jej dokumentacji księgowej, a w związku z tym ciężko jest podważyć wiarygodność faktury = szach – mat skarbówko. #vatowcy #vat #podatki #pieniadze #firma #dzialalnoscgospodarcza
@leesiuu: Nie "wydygałem", tylko doszedłem do wniosku, że w sumie nie ma co robić komuś ewentualnej lipy. Zasada moich wpisów o VATowcach jest taka, że nie identyfikuję osób, a tutaj było bardzo blisko. Temat traktuję hobbystycznie i dzielę się wiedzą na tyle, na ile uznam za słuszne i nie są mi potrzebne wezwania na procesy itp. klimaty.
@grafikulus: Serio do czytania faktur i operacji na kontach ten kominiarz potrzebuj aktywnych ochronników słuchu? To jest już gurwa przesada. Taktyczny rekonesans po fakturach.
@mardory: Z pół roku musiałbym na to poświęcić i jeszcze co nieco wiedzy zdobyć, ale może kiedyś... ( ͡°͜ʖ͡°) Póki co na rynku jest pewna pozycja książkowa, która wyjaśnia podstawy tego zagadnienia - kilkaset stron, raczej podstawy głównie (przeczytałem swego czasu).
@grafikulus: Dzięki za polecenie tej ksiązki. Przeczytałem 2 pozycje Turalińskiego (jak kraść oraz windykację) i wrażenia mieszane -- choć sporo ciekawostek. Zamówiłem dziś kolejną, a za ten VAT się wezmę w przyszłości.
@WolnoscRownoscBraterstwo: Antywindykacji nie czytałem (bo chyba o niej mowa), a właśnie wyszło zaktualizowane wydanie i się zastanawiam, czy kupić. Dużo praktycznych porad, czy raczej teoria bardziej...?
W sumie uważam, że jak płacisz 50-100 zł za książkę z wiedzą praktyczną to warto. Dzięki temu masz podstawy do uzyskiwania lepszej wiedzy już w rozmowach 1 na 1 z ludźmi. Dzięki za linka z tą autowindykacją. Też rzucę okiem zapewne.
Prawo jest skomplikowane i im dłużej działam, tym bardziej zauważam jego kluczową rolę. Warto mieć szerszą wiedzę.
Mirki chowam tatę. Nie wiem dlaczego to piszę tutaj, biorąc pod uwagę liczbę debilów na portalu... Ale pomyślałem że może ktoś to przechodził i zrozumie.... Jest mi w CH smutno i przykro #zalesie #religia #smierc
Wiele osób dziwi się jak to jest, że skarbówka zwraca potężne kwoty VATu na konta dopiero co powstałych firm. Otóż nie do końca tak to wygląda. Oszust z lipną firmą bardzo rzadko bowiem występuje o zwrot VATu – no chyba, że jest takim durniem, jak goście od słynnych obrazów za 2 miliardy PLN. On przywłaszcza VAT od swoich klientów sprzedając im hurtowe ilości towarów w zaniżonych cenach. A ceny może zaniżać, ponieważ zarabia nie na marży, ale na przywłaszczonym, nieodprowadzonym VAT, który jest jego faktycznym zyskiem. Do tego oszust zwykle zwija działalność po 1-2 miesiącach i tyle go widzieli. Natomiast o zwrot VATu występuje zazwyczaj czysta firma, dość długo istniejąca na rynku i regularnie się rozliczająca z poważnych obrotów, a więc znana skarbówce i wiarygodna w jej oczach – źródłem zwrotu jest tutaj fikcyjna transakcja z firmą oszusta. A w razie kontroli okazuje się, że lipna firma już nie istnieje i nie ma dostępu do jej dokumentacji księgowej, a w związku z tym ciężko jest podważyć wiarygodność faktury = szach – mat skarbówko.
#vatowcy #vat #podatki #pieniadze #firma #dzialalnoscgospodarcza
@leesiuu: tak ładnie poprosił? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
btw świetne wpisy
http://turalinski.pl/windykacja-gospodarcza-podrecznik-do-nauki-zawodu
W sumie uważam, że jak płacisz 50-100 zł za książkę z wiedzą praktyczną to warto. Dzięki temu masz podstawy do uzyskiwania lepszej wiedzy już w rozmowach 1 na 1 z ludźmi. Dzięki za linka z tą autowindykacją. Też rzucę okiem zapewne.
Prawo jest skomplikowane i im dłużej działam, tym bardziej zauważam jego kluczową rolę. Warto mieć szerszą wiedzę.
@DaneOsobowe: https://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:8TEgeVIj5RUJ:https://www.wykop.pl/wpis/28582487/tak-wyglada-zaklad-zlokalizowany-w-nieduzej-wiosce/+&cd=2&hl=pl&ct=clnk≷=pl oszustów powinni zamykać ( ͡° ͜ʖ ͡°)