Wpis z mikrobloga

Ile najkrócej pracowaliście w nowej pracy? Ja trzy dni jak pojawił się jakiś śmieć supervisor który mi zabronił odejść od biurka żeby pójść do toalety mówiąc że nowy jestem i mam trzymać XD powiedziałem że on mi może potrzymać i żeby złożył za mnie wypowiedzenie. W sumie do dziś nie wiem co z tym fantem zrobiono bo wyszedłem stamtąd jak stałem ku uciesze innych pracowników XD

#pracbaza #praca #pytanie
  • 283
  • Odpowiedz
a i czekam aż będzie miał czas zdjąć mi paletę z tymi produktami a potem dokładam to czego brakuje i odstawiam paletę na magazyn. Poprosiłem magazyniera żeby mi zdjął ta paletę a on cały na bialo na wózku widłowym król magazynu #!$%@? "zaraz młody, poczekaj". No to czekam pół godziny, pytam go znowu akurat jak bajerowal jakąś grazynke, a on że "#!$%@? zajęty jestem, nie widzisz?". No więc wyszedłem i się więcej
  • Odpowiedz
@L3AD3R: Czyli typowo jak to u #!$%@? prywaciarza. Ja najkrócej 8 godzin w lesie przy ładowaniu 2 metrowych klocków na przyczepę. Janusz wyczuł że ja i kolega z którym poszliśmy tam sobie dorobić za długo nie popracujemy, więc postanowił nas #!$%@?ć i nadgonić robotę jak tylko mógł. 8 godzin biegania po dusznym lesie (lipiec) a na koniec oczekiwał że mu wydamy złotówkę z 65 zł (bo było 8 zł/h).
Oprócz tego
  • Odpowiedz
  • 3
@ZbrodniarzWojenny warunki się poprawiły ale to nadal nie to co na zachodzie, wiadomo każdy orze jak może ale wyzysk kiedyś odbije się czkawką. Mógł mi powiedzieć że mam nie przychodzić w inny sposób i rzucić chociaż 30zl ale wolał to zagrać po swojemu
  • Odpowiedz
Sto lat temu, trzy godziny, jakiś spożywczak - właścicielka kazała zgolić brodę. Powiedziałem, żeby najpierw sama zgoliła wąsa i odjechałem na czteropaku browarka w stronę wschodzącego bezrobocia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
14h - gdzieś tyle trwał pierwszy dzień pracy jako monter-rozwoziciel umów dla orange.
Następnego dnia przyszedłem jeszcze żeby dowieźć umowy handlowców (bo dopiero od podpisanych mieli €€€) ale akurat mieli jajeczko wielkanocne i powiedzieli żebym dał sobie spokój.
Jeszce zjadłem, wypiłem kilka kieliszków i wróciłem do domu :)
  • Odpowiedz