Wpis z mikrobloga

@Dpdp ale tu nawet nie chodzi o swiadczenia, tylko o to ze pracodawca znow musi robic rekrutacje, prowadzic rozmoey co czasem sie ciagnie miesiacami, pozniej pracownika od nowa wdrazac itd no i jak delikwentka wraca z macierzynskiego to tego zastepczego zwolnic a malo osob jest gotowych podjac prace z "gwarancja" zwolnienia po powiedzmy dwoch latach
@MangoZjem To też prawda. Zawsze będzie trochę gorzej kobietom na rynku pracy przez takie rzeczy. Ale tych 30 dni najłatwiej się pozbyć i już nieco lepiej.