Wpis z mikrobloga

Właśnie cisne beke z logiki rezydentów i ich hipokryzji, jako obywatel chcący poszukać sobie o ich postulatach i znalazłem źródło ich "oficjalną stronę" i czytam ich postulaty gdzie jest

1.Płace, które nie drgnęły od 2007 roku. O ich podwyżkę zabiegał jeszcze w 2006 roku obecny Minister Zdrowia, dr Konstanty Radziwiłł. Obecnie wynoszą netto 2200-2570zł.

2.Przepisy dotyczące dyżurowania. Dyżury medyczne są nieodzowną częścią kształcenia specjalizacyjnego lekarza, a niestety nie są wystarczająco uregulowane prawnie, co prowadzi do nadużyć w kwestii wynagrodzeń i czasu pracy.

3.Jakość kształcenia specjalistów. Niedopuszczanie do wykonywania procedur, brak wynagrodzenia dla opiekunów czy wymaganie nie przeprowadzanych obecnie zabiegów to tylko wierzchołek góry problemów.

4.Brak długofalowej polityki planowania miejsc specjalizacyjnych, prowadzący do niedoboru lekarzy specjalistów i jednoczesnego drenażu za granicę zdolnych ludzi, którzy nie mogli rozpocząć specjalizacji w Polsce.

5.Zakaz zmiany rezydentury, co często prowadzi do sytuacji jak wyżej lub formuje lekarzy niezadowolonych z wyboru swojej ścieżki zawodowej.


A potem oglądam konferencje opublikowaną na facebooku Bedąc Młodym lekarzem

I wnosek jest jeden - robią DOKŁADNIE to samo co politycy czyli manipulują. "Naszym postulatem nie jest podniesienie pensji i jest on jako ostatni..." po czym na stronie jest to jako pierwsze.

Albo to zdanie mi się podobało ~11:50min - "Jesteśmy Lekarzami a nie Finansistami zadaniem ekonomistów jest znalezienie pieniędzy..."

nie wiem czy wie ten człowiek wie co mówi ale pieniądze nie rosną na drzewie i nie są nieskończone

WG mnie największym ich problemem jest limit miejsc na rezydenturze i niech najpierw zmienią to i to powinien być postulat

#protest #lekarz #rezydenci #polska #zdrowie #gruparatowaniapoziomu #medycyna #polityka #zalesie
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bi-tek: Taki był postulat od dwóch lat, wiem bo krzyczałam to na manifestacji w Warszawie jakiś czas temu. Wiesz co Ministerstwo zrobiło w tym roku? Dało 1000 miejsc mniej, a cała reszta to prawie sama rodzinna i interna. Miejsca na specjalizacje wąskie, typu endokryny, neuro, zakaźny? 0 xD
  • Odpowiedz
Jesteśmy Lekarzami a nie Finansistami zadaniem ekonomistów jest znalezienie pieniędzy...


@bi-tek: Ja jako ekonomista znalazłem źródło tych pieniędzy - płatne przez studentow w 100 proc studia medyczne.
  • Odpowiedz
@Thorkill: A absolwenci tych innych kierunków działają na rynku na którym ogromną większość usług kontraktuje państwo i samo ustala ich ceny?
  • Odpowiedz
A absolwenci tych innych kierunków działają na rynku na którym ogromną większość usług kontraktuje państwo


@Tajch: No a nie? Pogadaj z absolwentami wydziałów administracji, humanistycznymi, absolwentami uczelni wojskowych, mundurowych, geodezja i mógłbym tak jeszcze długo wymieniać.
  • Odpowiedz
@dr_Batman: To niech załatwią sobie to, bo co z tego że dostaną wiecej kasy jak z tego co mówią to nie dostaną miejsca? Troche są z logiką na bakier niestety :/

@Thorkill: na pierwszych zajęciach niech mówią jak jest i tyle, może studia niech dalej bedą darmowe, dwa każdy jakoś zaczyna, i nikt im nie karze pracować na 5 etatach, mogą normlanie pracować jak każdy inny.
  • Odpowiedz
@Thorkill a pogadaj z absolwentami resocjalizacji, marketingu, zarządzania, socjologii, stosunków międzynarodowych i wielu innych kierunków masowych.
Po co szli na te kierunki skoro już przy naborze wiadomo, że rynek jest wysycony?
Czemu nie pracują w zawodzie zgodnym z wykształceniem?
Czemu po studiach emigrują i marnują pieniądze z budżetu?
  • Odpowiedz
@Thorkill pokazuje Ci, gdzie kasa ucieka. Walka rezydentów toczy się generalnie o całą ochronę zdrowia i jej pracowników, nie tylko o ich pensje.
Poza tym mówimy o strategicznej gałęzi usług, gdzie strajku generalny od pierwszego dnia jest dramatem dla wszystkich rodaków. Możemy mówić, że to praca jak każda inna i pracownika można rekrutować z dnia na dzień, nie ma problemu. Problem zacznie się, kiedy sprawdzimy czy to prawda.
Mam kontakt z
  • Odpowiedz
. Walka rezydentów toczy się generalnie o całą ochronę zdrowia i jej pracowników, nie tylko o ich pensje.


@Aequitas87: Weź te głodne kawałki to jakimś dzieciom opowiadaj. Przejrzałem wczoraj profil facebooka jednego z liderów tego protestu i ja tam nie zauważyłem żadnej troski o pacjenta i o służbę zdrowia.
  • Odpowiedz
@dr_Batman: Ja słysze w TV - Rezydenci mają mało kasy. Ok wchodze w google, pierwszy punkt "mamy mało kasy", zwiększcie wypłaty. Ide na FB, politycy mówią "to se wyjedźcie" lekko zdziwiony idę na FB Będąc Młodym Lekarzem słycham konferencji 20 min a tam tylko o kasie. Rózne anonimowe konta wrzucają ujmujące historyjki łapiące za serduszka tępych lasek po medycynie (encyklopedia z wiedzą i brakiem logiki i znajomości życia) i tam
  • Odpowiedz
@bi-tek: Wszystko pięknie ładnie super cudnie tylko że rezydenci dalej zarabiają tyle ile karetka i dalej jest ich za mało więc mają wyjebongo na większą ilość miejsc i jadą za granicę. Miejsca zostają, środki są wolne. Lekarzy dalej nie ma.

Nawet pani Premier w przemówieniu mówiła że rezydenci domagają się tego, tego, tego i tego żeby były lepsze pracy ZAWODÓW Medycznych! Na ostatnim miejscu.
  • Odpowiedz
@dr_Batman: Jest takie powiedzenie "nie od razu Kraków zbudowano", żeby wpompować gdzieś kase trzeba gdzieś ubrać lub znaleźć źródło finanosowania.

A osobiście myślę że zwiększenie liczby miejsc na rezydenturach jest chyba najłatwiejszy i najszybszy do spełnienia. Dlatego powinni go wprowadzić bo wielu ludzi jednak by została i zgodziła się na takie warunki.

Decyzja o zwiększaniu liczby miejsc była by dobrym początkiem do dalszych negocjacji.

Albo nie trzeba było iść na
  • Odpowiedz
@bi-tek: Ja j---e jak można używać argumentu że nikt im nie kazał iść na medycynę, co to ma do tego że rząd nas olewa, pielęgniarki chyba wzięły sobie to do serca bo młodych pielęgniarek w szpitalach nie ma wg.
  • Odpowiedz