Wpis z mikrobloga

Co tu sie to ja nawet nie.
W kolejce w sklepie spotkalam kolezanke ze szkoly. Kolezanka to troche za duzo powiedziane, trafniejsze byloby "osoba, ktora znam". Byla ze swoja na oko 4-5 letnia corka. Gadamy chwile, rozmowa jak to rozmowa o p--------h a ta nagle do gowniaka: "Przywitaj sie ladnie z pania". Dziewczynka ladny usmiech i "czesc!". A ta pinda jak sie nie w---w... i zaczyna
-Co to twoja kolezanka, ze na czesc do niej. Tak cie wychowuje?! Dzisiaj bajek nie bedzie.
Mala jak nie zacznie ryczec, ja takie wtf. Skonczylo sie na tym, ze mala dostala po dupie i wyszly ze sklepu.
Biedne dziecko.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lilitu: XD serio bic dziecko i drzec ryj na pol sklepu bo dziecko smialo powiedziec czesc. Juz pomine ze chyba tylko w Polsce jest takie cisnienie na to, zeby do kazdego mowic Pani/Pan i ciagle trzymac kij w dupie.
  • Odpowiedz
@Lesio1511: Nie równaj do siebie. To, że ciebie wychowano w niskiej kulturze nie znaczy, że to złe, możesz tego nie rozumieć ale powinnaś z wiekiem zaakceptować. Jeśli krzyczała na pół sklepu (a nie wyolbrzymiasz) to znaczy, że sama nie ma kultury ale dba o dziecko bo chce mu jakąś wpoić i sama nabyć.
  • Odpowiedz
@Lilitu: Po pierwsze to nie wiem czemu atakujesz mnie ad persona i to raczej swiadczy o Twoim niskim poziomie.
Po drugie krzyczenie i bicie dziecka tez bardzo ladnie swiadczy o matce, z ktorej ta mala ma czerpac przyklad. Co innego wytlumaczyc gowniakowi czemu do osoby starszej tak sie nie odzywamy a co innego bic i krzyczec. Skoro to nazywasz wpajaniem kultury to nie ma sensu dalsza dyskusja. W sumie nie
  • Odpowiedz
@Lesio1511: Boże, człowieku czy ty nie masz do siebie dystansu? Ani trochę? Stwierdziłam to co wywnioskowałam z twojej wypowiedzi. To z biciem i w ogole myślę, że wyolbrzymiasz bo jesteś w wieku rozrodczym (świadczy o tym zwracanie zbyt dużej uwagi na dzieci). Więc, no cóż, masz rację. Nie ma sensu dalej z tobą rozmawiać.
  • Odpowiedz