Wpis z mikrobloga

Cześć
Mam kochani problem z żoną. Może napiszę jak wygląda sytuacja.
Otóż jesteśmy małżeństwem 11 lat, mieszkamy w mieszkaniu własnościowym które żona otrzymała w spadku po ojcu. Rozdzielności nie mamy, jesteśmy tu zameldowani ona, ja i córka. Na mieszkaniu jest hipoteka i spłacam ją ja od 6 lat, małżonka nie pracuje. Od początku ja ją utrzymuje.

Żona chce rozwodu.

I teraz pytanie czy może mnie #!$%@?ć z mieszkania. Czy jestem w czarnej dupie czy mam jakieś prawa tu mieszkać po rozwodzie. Bo to że utrzymuje rodzine i spłacam kredyt a ona nawet się nie dokłada chyba jest bez znaczenia w naszym kraju.

Napiszcie proszę jak się przygotowac.
#anonimowemirkowyznania #pytanie #prawo #kiciochpyta #zwiazki #rozwod #malzenstwo #oswiadczenie #boldupy #pomocy
  • 96
@AnonimowyMirekWyznaje: otrzymała mieszkanie zanim byliście małżeństwem?
prawnikiem nie jestem, ale jeśli otrzymała po zawarciu małżeństwa, to mieszkanie jest wspólne, a jeśli przed, to nie. w drugim przypadku, jeśli coś spłacasz, to musisz zapytać radcy prawnego (czy innego mirka) co nalezy uczynić, aby odzyskać włożone pieniądze.
@AnonimowyMirekWyznaje: Mieszkanie jest jej majątkiem osobistym. Nie masz żadnych praw własnościowych do mieszkania.
Masz prawo do dochodzenia zwrotu twoich nakładów na np. remont mieszkania stanowiącego majątek osobisty małżonka. Nie wiem jaka jest skuteczność tego typu działań.

Zameldowanie również nie decyduje o tym czy możesz mieszkać. A możesz mieszkać bo jesteś lokatorem. I tyle.