Wpis z mikrobloga

Dzwonię po obronie do mamy:
- "mamo, właśnie się obroniłam na 4,5!!"
- "no to gratuluje, modliłam się do Ducha Świętego o rozjaśnienie umysłu, ja ci wymodliłam tą ocenę"

#!$%@?, że zakuwałam od rana do późnego wieczora przez ostatnie 3 tygodnie, codziennie. To zasługa Ducha Świętego i mojej mamy.

#oswiadczenie #bekazkatoli #zalesie
  • 75
  • Odpowiedz
@zielonka: To dlatego wciąż panują choroby i wojny, bo tysiące ludzi modlą się o takie popierdółki jak jakaś ocena na studiach i Bóg marnuje na to czas :P
  • Odpowiedz
@zielonka: jak coś pójdzie dobrze to

wymodliłam to dla Ciebie


Za to jak wszystko co mogło pójść nie tak poszło, to jest to tylko i wyłącznie twoja wina. A spróbuj wrzucić coś w stylu "Bóg tak chciał" to dostaniesz taką imbę, że nawet twoje prawnuki będą wydziedziczone ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@zielonka: Jak kiedyś nie zdasz, czego ci nie życzę, to zadzwoń do mamy i poinformuj ją, że: "Nie zdałam, bo widocznie za mało się modliłaś". Gwarantuję, że efekt będzie murowany. Ja też mimo iż lubię przebywać ze swoją rodziną, wpychanie we wszystkie kwestie boga to jedne z gorszych rzeczy jakie mogą się przytrafić.

Na ostatnim zjeździe wyszła tak sytuacja
Młodszy kuzyn zdaję maturę i rodzinka jak to rodzinka: "hehe ucz się ucz" na co nagle gdzieś poszło "ALE ON SIĘ NIE MODLI" na co ja oznajmiłem by kuzyna bronić bo już wszyscy na niego swe ostre spojrzenia rzucali, że też się nie modliłem i zdałem, a modlitwa nie ma nic do tego. Na co ciotka z daleka zaczęła głośno mówić, że: "ALE JA SIĘ @PiersiowkaPelnaZiol ZA CIEBIE MODLIŁAM POWINIENEŚ MI PODZIĘKOWAĆ!".

Także sama rozumiesz, ale nie staraj się uświadamiać rodziców i rodzinę bo tylko to się obróci przeciwko tobie,
  • Odpowiedz
@zielonka: A więc uważasz, że Bóg to taka złota rybka spełniająca marzenia?
Bo jeśli wierzysz w jakąś Wyższą Myśl, jakkolwiek ją rozumiesz, to czy jeśli miałaby się za Tobą wstawić, to w inny sposób, niż dając Ci motywację i czysty umysł do nauki? Czy raczej liczyłabyś na to, żeby zaliczenie magicznie samo pojawiło się na kartce, na której napisałaś głupoty?

  • Odpowiedz
@kamilry123: @zielonka: Zawsze mi się z tego chce śmiać.
Stało się coś dobrego? DZIĘKI BOGU.
Stało się coś złego? PRZEZ LUDZI!

Lekarz kogoś wyleczył? DZIĘKI BOGU WYMODLONE!
Lekarz kogoś nie wyleczył? LEKARZ #!$%@? NIE
  • Odpowiedz
@zielonka: Trzeba się było nie uczyć.
Ja zadzwoniłam do babci po obronie to też mówiła że to zasługa boga bo się modliła. Na co ja 'tak babciu. Jezus się za mnie nauczył. Wcale nie musiałam siedzieć nad książkami'. To się zaczeła śmiać że oj no bo ona chociaż tak próbowała pomóc bo inaczej nie mogła xD
  • Odpowiedz
@blondeblossom: no ale odwróciła to w jakiś żartobliwy sposób, bo tak na prawdę wiedziała pewnie że się uczyłaś ;) Moja mama niestety jest głęboko przekonana, że jestem typowym tępakiem i gdyby nie Duch Święty i jej modlitwy, nie udałoby mi się obronić. Gdybym jej tak powiedziała, jak ty swojej babci, pewnie zrobiłaby z tego wielką aferę ;p
@pmache: no tak mam na drugie imię ;/
  • Odpowiedz