Aktywne Wpisy
![Defined](https://wykop.pl/cdn/c0834752/14c97220de8fb1d180a08613bf8e0a7f24dd6e8064ca336d2f2c5af2d9ef2589,q60.jpg)
Defined +839
Czy Koalicja Deweloperska działa w Polsce nieprzerwanie od co najmniej 24 lat? Myślę, że wielu z was ma gdzieś w głowie frazę "w polsce brakuje 2 miliony mieszkań". Otóż okazuje się, że ta fraza jest wtłaczana Polakom do głowy od co najmniej 24 lat. Jaki jest jej cel? Clickbait? Propaganda mająca wmówić Polakom, że mieszkanie jest towarem deficytowym i musi dużo kosztować?
Oczywiście struktura i oczekiwania Polaków się zmieniały przez lata -
Oczywiście struktura i oczekiwania Polaków się zmieniały przez lata -
![Defined - Czy Koalicja Deweloperska działa w Polsce nieprzerwanie od co najmniej 24 l...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b27b94a68fc17d1aa84eb52d686d1c2c1106d62abf7f8947482023934f843535,w150.png)
źródło: Zrzut ekranu 2024-06-05 102758
Pobierz![nad__czlowiek](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1d4c75c9ec2276d5f113d27c67d7ae96efc5fb4d1969533619a90744a6eefe25,q60.png)
nad__czlowiek +12
#programista15 #programista25k #pracait #pracbaza #zarobki #korposwiat #inwestycje #gielda #kryptowaluty #bogactwo #testoviron #bekazbiedakow #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #kredythipoteczny #mieszkanie #warszawa #krakow
Czemu ludzi tak bardzo boli prawda, że średnia/mediana GUSu jest zaniżona o dobre kilka tysięcy złotych? Jak można kupować bajeczki o tym, że średnia krajowa to raptem 8200zł brutto czyli 5800 zł na rękę a potem przejść się ulicami polskich BIG5 - Trójmiasta, Łodzi, Warszawy, Krakowa, Wrocławia, popatrzeć na te wszystkie drogie samochody jeżdzące
Czemu ludzi tak bardzo boli prawda, że średnia/mediana GUSu jest zaniżona o dobre kilka tysięcy złotych? Jak można kupować bajeczki o tym, że średnia krajowa to raptem 8200zł brutto czyli 5800 zł na rękę a potem przejść się ulicami polskich BIG5 - Trójmiasta, Łodzi, Warszawy, Krakowa, Wrocławia, popatrzeć na te wszystkie drogie samochody jeżdzące
Moja żona zawsze potrafi sprawić, żebym uznal swoje starania za bezsensowne. Na święta jedziemy w tym roku do jej rodziców. Dowiedziałem się, że jej mama nie będzie robiła pierogów bo jej się nie chce, więc uznałem, że ja zrobię. Uznałem, że będzie spoko bo ona nic nie robi i tak głupio też z pustymi rękami na wyżerkę jechać. Nalepiłem z babcią tych pierogów i byłem z siebie zadowolony, miała byc niespodzianka a tu zona mi mówi, że na co to. 'Dużo jedzenia będzie a ty jeszcze pierogów zrobiles hurr durr po co to mądry ty jesteś'. Kur.. zawsze źle. Jeszcze gadała z mamą w tonie "ten debil pierogów zrobił hurr durr trzeba wozić" i się przeliczyła, bo jej mama powiedziała, że super i chętnie zje. Zero docenienia. Coraz częściej myślę o rozwodzie i to nie przez pierogi ale przez jej sposób traktowania mnie i ogolnie ludzi. Kiedyś taka nie była. Jeszcze gadała, że sztuczna choinka to nie choinka i jej koleżanka Maja to ma super choinkę co jej mąż kupił, więc poszedłem kupic żywe drzewko i teraz codziennie wysł#!$%@? że się sypie i trzeba sprzątać A KOLEZANKA OLA MA SZTUCZNĄ ZGRABNĄ CHOINECZKĘ i brokat się na niej trzyma. A dość mam.
#logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
1. samorozwój, pokazać, że jest się kimś (wiedza, doświadczenie, pozycja), aż sami znajomi i rodzina zacznie ją uciszać i radzić, by lepiej słuchała męża.
2. być maczo, czasami żoną trzeba przerządzać (może iść w parze z pkt 1 w dowolnych proporcjach).
3. olać i robić swoje, zdobywać uznanie u koleżanek
Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania
@zolwixx: Punkt nr1 to najczystsza głupota.
Samorozwój jest dla siebie a nie na pokaz i po to by inni doceniali.
Albo potrzebuje dominatora, który jej #!$%@? klapsa w dupę tak, że się zeszcza na stojąco i nabierze szacunku, albo się wypaliła i wierci dziurę aż dowierci się do rozwodu.
Zresztą, zobacz na reakcję jej matki - o 180 stopni inna.
Reakcja matki zgoła odmienna, ale może opinia o jej mężu została podkopana przez "psiapsiółki"? Bywa tak, że ktoś kilka razy powie coś nie tak o Twojej drugiej połówce typu "zobacz jaka ciamajda, zupy nie potrafi ugotować, bo
Nawet jeżeli wady są głupie - nie potrafi zrobić prania, wyprasować czy ugotować jajek.
Mimo to, taka kobieta potrafi stanąć murem za swoim facetem, bo zalety są dla niej najistotniejsze.
A to oznacza, że mamy do czynienia z kobietą dla której zdanie obcych ludzi ma wartość nadrzędną od zdania jej własnego. Co więcej, jej zdanie jest
Osobiście mam dystans do samego siebie - nie jestem Alfą & Omegą, popełniam wiele błędów, często się mylę, zdaję sobie z tego sprawę, rozumiem to, jestem człowiekiem.
Jeżeli jest dyskusja i ja się mylę, czy mój pogląd jest po prostu durny - nie widzę problemu w tym by moja kobieta się ze mną nie zgodziła.
Wręcz przeciwnie, wolałbym by zaproponowali swoje argumenty
Zaakceptował: Asterling