Wpis z mikrobloga

Black Friday w Polsce to #!$%@? żart. Jeżeli jest jakiś dzień w którym nie należy iść na zakupy to jest właśnie ten dzień. Szykujemy się z różowym na wyjazd w góry i chcieliśmy kupić jakieś kurtki. Szykuje się do tego zakupu od tygodnia żeby nie kupić jakiegoś gówna. Wpadam dzisiaj do 4F - inny towar i ceny stówka wyżej. Wchodzę na strony Burtona - dziwnym trafem zniknęły tańsze kurtki chociaż na wszystko powinno być - 20%. #!$%@? cebularstwo.
#cebuladeals #blackfriday #bekazpodludzi
  • 38
  • Odpowiedz
@ponuras: dlatego ja z takimi zakupami nigdy nie czekam na żadne promocje, tylko kupuję jak mam pieniądze/jest mi potrzebne.

Fakt, zdarza się kupić coś na promocji, ale najczęściej przypadkiem. Kilka miesięcy temu szukałem statywu z głowicą, wybrałem model i jak miałem w końcu hajs i wenę, żeby zamówić, wchodzę na stronę sklepu i tam 50% ceny. Cieszyłem się jak głupi :D
  • Odpowiedz
@ponuras: nie cebulactwo tylko korpo + słupki. U mnie w firmie wczoraj padła luźna propozycja zeby zrobić -50% i dobrze że jesteśmy malutcy w swojej branży bo odzew był (jest) przeogromny. Nie o takim piątku marzyłem :)
  • Odpowiedz
@L722: Już skończcie z tym mądrale bo szkoda strzępić ryja. Zachowujecie się jakby musiał wiedzieć że 4F jest #!$%@? sklepem a brak takiej wiedzy to jakiś wstyd warty podkreślenia. Nigdy nie byłem klientem tej sieciówki więc skąd miałem wiedzieć że ten sklep sprzedaje same gówno.
  • Odpowiedz