Wpis z mikrobloga

@NewEpisode elegancka fura jak na 1sza:) nabij sobie parę lat zniżek i lec w większe pojemności ;)
ja pierwszego miałem poloneza trapeza xD

6letnie Seicento za 8k ..w polsce mega drogie auta to ja.nawet nie

W uk kupowalem w 2010 wv polo z 2004 za 1400funtow czyli jakieś 7000 na polskie
Skoro to jest auto do miasta, to spali tyle co normalne auto. Te wyniki po 6.5 na autocentrum są nie do uzyskania w mieście na krótkich odcinkach.
Za 8k można kupić np. peugota 206 w bardzo dobrym stanie. Nawet polo jak marek mostowiak jest lepsze od tego i jeszcze nam zostaje kupa forsy.

Ktoś wyżej wyskoczył z oponami do passata czy czegoś za 2000 złotych xD weź się ziomek lecz
@NewEpisode: jeździłem tym jakiś czas temu, jedyne co pamiętam to to, że jak naciskałem hamulec, to zahaczałem też stopą o sprzęgło. Rozmiar buta w normie. Może tak ma być? ;D
A tak serio, to jak jeździłem nim za dzieciaka to wydawał mi się całkiem spory i wygodny. Teraz to strach wsiąść :) Już w Twingo się lepiej czułem. Szerokości!
Mam 41 lat i mogę powiedziec, że powiodło mi się w życiu. Mieszkam z żoną i trójką dzieci w apartamencie - 42 metry kwadratowe w bloku z wielkiej płyty (otrzymaliśmy ten penthouse z komunalki) i mam stałą pracę na umowę zlecenie - jestem ochroniarzem w Lidlu. Zarabiam 1280 zł, a w dobrych miesiącach z nadgodzinami to i z 1400 zł wyciągnę. Ciężko pracowałem na mój sukces. Po studiach na wydziale filozofii, zrobiłem
@artur1792: @vin42: @NewEpisode: Mi przy nieszczelnej instalacji palił 9 litrów gazu, także auto jeździ prawie za darmo. No i przy prędkości do 50km/h łyka nawet 5-krotnie mocniejsze samochody pełnowymiarowe. Z zalet to tyle, jazda w więcej niż 2 osoby niezalecana, zagazowany bagażnik łyknie co najwyżej dwa plecaki. Fatalna inwestycja. Pomijam, że można było kupić coś o niebo lepszego, ale Sej za tyle PLN mógłby chociaż być w stanie idealnym,
@NewEpisode: Takie seicento też było moje pierwsze wozidełko. Pierwsze i jedyne jak dotąd auto kupione nowiutkie w salonie, z szampanem na tylnym siedzeniu ( ͡º ͜ʖ͡º) Służyło mi wiernie 8 lat i potem 4 kolejne mojemu bratu. Auto z 2001 roku, 1.1 MPI 54 KM. Śmigałem tym na codzień i na wakacje, także z rowerami na dachu. To był nasz wierny kompan w codziennym życiu i
@NewEpisode: dobry wybór kolego , latałem takim 1,1 na firmówce kilka lat , szalałem po miescie jak szatan tym małym smrodem i sprawiało mi to niezłą frajde :) opanowałem do perfekcji jazde po zekretach na dwóch kołach :D na trasie faktycznie od 130 juz życie stawało przed oczami i w ramach skromnego rozsądku noga z gazu :) prywatnie mialem wtedy 200 koni w nastoletnim pełnowymiarowym samochodzie ale w seju było fajniej