Wpis z mikrobloga

@fortheworld: @leopolis: Mam podobnie. Kiedyś mogłem zjeść max. 2-3 jajka. Teraz wydaje mi się to śmieszne, i w tym momencie - dosłownie - sky is the limit. Mogę spokojnie pochłonąć 15 jajek i się przy tym nie przejeść. Kusi mnie czasem, żeby sprawdzić przy jakiej ilości "zatkam się" tak jak kiedyś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@fortheworld: ostatni posiłek jem ok 18.00 (mała kolacja) więc idę spać lekko głodny (22.30). Wstaję o 6.10 i jem śniadanie o 6.50 (zwykle kanapka bądź płatki). Nie potrafię wyjść z domu bez śniadania.
@Larkin21: większej bzdury jeszcze dzisiaj nie przeczytałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Nie życzę wam tego głodzące się mirki ale przy takim rybie życia szybko się przekonacie jak destruktywnie na organizm wpływa "głodówka". Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, swego rodzaju paliwo dla organizmu i bez względu o której muszę wstać to nie wyjdę z domu dopóki nie wrzucę czegoś na ząb.