Aktywne Wpisy
krucjan +116
Nie wiem czy ktoś pamięta jak 5 miesięcy temu nagrywałem filmik jak próbowałem zjeść mega kebaba z chilli and grill i z kebaba wielkiego na dąbiu, jeszcze w pionie wtedy te filmy nagrywałem dla jaj xD I jakiś wtedy mi się zrodziła w głowie myśl, że w sumie daje mi frajdę takie #!$%@? do porzygu i od tamtego filmu zacząłem ćwiczyć rozciąganie żołądka. Po miesiącu już udało mi się zjeść dwa 45cm
NaczelnyWoody +277
Facebook się trochę oczyści z boomerów na jakiś czas, 3/4 boomerów utraci konta bo założyli je na autologowaniu nie pamiętając haseł ani do konta ani do emaila xDD
#facebook
Na zajęciach angielskiego (przynajmniej u mnie) wszyscy sobie kimają, grają na tych swoich laptopach, smartfonach itd. i ci ludzie zawsze ten przedmiot zaliczają. A ci co chociaż cokolwiek próbują się nauczyć,zdziałać zawsze mają problem. Nie wiem ale ja to uważam, że zajęcia są po to zeby sie czegokolwiek nauczyć. Nie po to mam szkołe zajęcia żeby później iść na #!$%@? korepetycje z angielskiego, które i tak zajęcia są przeprowadzane na #!$%@? a i tak hajs trzeba będzie płacić. No #!$%@? jak mi nauczyciele mówią, żebym sie zapisał na jakieś kursy itd itp. to ja się pytam #!$%@? co robią ci nauczyciele w tych szkołach i w po kiego grzyba jest ten przedmiot w szkole. Tak jak wyżej napisałem, ci lepsi się #!$%@?ą bo dla nich to banał i ogólnie prostea ci gorsi jak nic nie rozumieją co sie mówi po angielsku tak nadal nie będą wiedzieć co się tam mówi. Nauczyciele chyba liczą na jakiś #!$%@? cud z rodem zamienienia wody wino. Przez ten multum lat nie widziałem, żeby nauczyciel podszedł indywidualnie do ucznia i powiedział, że należy popracować nad tym i nad tym, że musisz lepiej się mówić i rozumieć. Wszyscy nauczyciele, których ja miałem potrafili zadawać #!$%@? zadania domowe, które polegały na przeczytaniu jakiegoś tekstu, zaznaczeniu prawda/fałsz oraz uzupełniania jakiś luk. I do czego to ma #!$%@? dążyć? No ja przez te zadania dostawałem tylko #!$%@?. Im dłużej się uczyłem tego przedmiotu, tym coraz bardziej miałem tego dosyć. Za każdym razem poruszane były te same zagadanienia typu present continous / present simple i nigdy się nie mogłem tego nauczyć bo zawsze były te zbędne formułki, których trzeba było sie wykuć na pamieć. No dobra ale co mi z tego ze zarecytuje formułke skoro nic z tego nie bede rozumiał.
Zauważyłem, że ci co pochodzą ze wsi (no w sumie sam jestem ze wsi) to mają większe problemy z anglelski niż ci miastowi. Nie wiem skąd to wynika. Może nauczyciele z miast się bardziej przykładali na zajęciach, lepiej im płacili? Wiejskich szkołach mało kto chciał tam prowadzić zajęcia i wszystko było robione z bożej litości? Nie wiem, mam w piździe zarobki i preferencje ludzi. Wszystko widać na papierze kto ma lepsze oceny. Ci wsiowi zawsze mieli gorsze oceny od miastowych. Zawsze mówili gorzej albo wcale w tym języku obcym.
Zaraz powiecie, że angielski to prosty język i że trzeba tylko oglądać filmy i grać w gry po angielsku. No dobra spoko ale czemu mam robic specjalnie to co mnie akurat nie kręci. Gry pochłaniają zbyt dużo czasu a oglądanie filmów jest dla mnie zwyczajnie nudne i nieciekawe. A na korepetycje się nie zapisze z powodu tego, że mam ten przedmiot w szkole i chciałbym się z stąd nauczyć tego przedmiotu. Przecież matematyki, chemii można się nauczyć w szkole, powiedzcie szczerze? To czemu z angielskim miało by być inaczej? A zawsze miałem dobre stopnie w szkole niekoniecznie z języka obcego.
Do tych co dotarli pragne podziekować za przeczytanie mojego #zalesie. To wszystko pisałem z serca i ze złości. Nie chcę czytać tego napisałem i zatem przepraszam za wszystkie możliwe błędy (grammarnazi spokojnie proszę ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Mój rage osiągnął poziom ultra multinium i musiałem to z siebie wyrzucić. Na koniec tego chciałbym przeprowadzić #ankieta na temat angielskiego w szkołach. Mam nadzieje, ze moge na liczyć. Za wszelką pomoc serdecznie dziękuje. Gdy nadejdzie dobra okazja to może podzielimy się czekoladą ( ͡° ͜ʖ ͡°)?
#angielski #gorzkiezale #licbaza #techbaza #studbaza #gimbaza #szkola #edukacja #boldupy
Czy angielski w szkołach jest rzeczywiście potrzebny
wez juz lepiej uzywaj tylko past/present/future simple i przestan sie przejmowac jakimikolwiek bardzo rozbudowanymi konstrukcjami gramatycznymi
w pewnym momencie samoczynnie zaczniesz uzywac perfectow, conditionali, passivow i innych, ale dopiero wtedy jak zaczniesz w danym jezyku myslec automatycznie, bedziesz to robic podswiadomie, tak jak w polskim - kiedy tylko o czym
@fukboi: cs grałem i nie miałem przez to życia ale trzeba jednak próbować
Gdy uczyłam się japońskiego - oglądałam bajki, takie dla kilkulatków ( ͡° ͜ʖ ͡°) Uczyłam się słownictwa i gramatyki przez czytanki opisujące japońską kulturę i tamtejsze ciekawostki. Oglądałam teleturnieje. I najważniejsze - znalazłam platformę językową, gdzie można było prowadzić dziennik
Komentarz usunięty przez autora
@Remajster: No i tu leży pies pogrzebany. Sam przyznajesz, że poświęcasz na to za mało czasu i że uważasz to za stratę czasu, więc nawet najlepszy nauczyciel nie pomoże. To jakby początkujący programista stwierdził, że w życiu