Wpis z mikrobloga

@Slonx:

PRZESTAŃ #!$%@?Ć.

Jest miliard sposobów na radzenie sobie ze stresem i frustracją bez uciekania się do przemocy. Jak ktoś tego nie potrafi i spuszcza dziecku #!$%@?, kwalifikuje się na terapię i nic go nie tłumaczy.


widze, ze jednym ze sposobow jest caps lock i przeklinanie.

Dziecko frustruje rodzica, bo ten nie budował z nim relacji i go nie wychowywał. Z jakich przyczyn, to inna bajka, najczęściej z takich, że nie
@Slonx: jezeli bezsilnosc to niemoc, niemozność poradzenia sobie z jakąś sytuacją (czyli po prostu pewien fakt), to jest daleka od frustracji czyli emocji które mogą wynikac z bezilnosci właśnie. MOGĄ, bo mogą z czego innego. Więc na przyklad matka, nie może sobie poradzić z dzieckiem, nie znajduje innych srodkow na wpłynięcie na dziecko, ale nie musi być zdenerwowana na nie. Nie jest zatem sfrustrowana, tylko zdezorientowana, bo wszystkie metody zawiodły. Sięga
Mam znajomego - emerytowany nauczyciel ze Szwecji, ale wychowany w Polsce. Jak on był w liceum to normalną rzeczą że ktoś komuś dał w mordę. Interwencja nauczycieli ograniczała się do rozdzielenia, ale nie zawsze. Uszkodzenia ciała były - może nie na porządku dziennym - ale zdarzały się wśród szkolnej żulerii.

Dziś jeżeli uczeń podbije oko drugiemu uczniowi to będzie wezwana policja i wielka afera. Ale normalne jest kiedy uczniowie się przepychają, #!$%@?ą,
Nie jest możliwe wychować każde dziecko metodami pacyfistycznymi bo na niektóre dzieci te metody nie podziałają.


@K_Feras_P: Masz oczywiście rację. Czasem nie działają bo złe zachowanie może być choćby objawem chorobowym. I tu pojawiają się 2 nurty: albo idziesz po pomoc do specjalisty, albo tłuczesz dziecko aż np. wyleczy się z padaczki.

Na moim osiedlu mieszka taki koleś którego tak 'leczono' że teraz ma ~40 lat, zniekształconą czaszkę, mentalność 10-latka i
No właśnie czasem trzeba. W sytuacji gdy dziecko jest na tyle świadome, że rodzice nie mają odpowiednich środków (bez siły fizycznej) by powstrzymać jego działania.

Pierwszą rzeczą, która musimy sobie uświadomić, że rodzic nie chce pójść do psychologa czy na policje bo boi się wpływu tych osób na dziecko. W sytuacji w której dziecko nie przyjmuję logicznych argumentów, jest na tyle sprytne, że wie, że jedyną formą kary, która może ją powstrzymać
@K_Feras_P: Proponuję jeszcze raz, na spokojnie przeczytać tego posta:
http://www.wykop.pl/wpis/16401733/#comment-56543063

Możesz stworzyć pokolenie ludzi którzy będą rozwiązywać konflikty na drodze dialogu, albo użycia siły.

Ludzie patrzą na dziecko jak na dziecko, a nie jak na człowieka i nie ogarniają że jeżeli w życiu dziecka jest przemoc to ta sama przemoc pojawi się w dorosłym życiu tego dziecka. I jak coś pójdzie nie tak to może okazać się że w chwilach stresu/słabości