Wpis z mikrobloga

@K_Feras_P:

Kare szlabanu dziecko może obejść wychodząc z pokoju


no to się sukcesywnie dziecko do pokoju odstawia i oznajmia, że samo sobie przedłuża tym sposobem karę. sorry, nikt nie mówił, że będzie łatwo, a dziecko nie będzie się przeciwstawiać.

ignorowanie


owszem, na małe dzieci, które np. przeklinają dla uzyskania uwagi, największą karą jest ignorowanie - nie dajesz tego, co chcą uzyskać. co w tym dziwnego? nie mówię o ignorowaniu tego, że
@K_Feras_P: also:

zabronisz mu czegoś co lubi( przykładowo granie na PC), gdy dziecko oleje twój zakaz i dalej będzie grało


zabranie komputera, jak rozumiem, nie przyszło Ci do głowy?

Jak zmusisz bez użycia środków siłowych do przestania robienia czegoś gdy nie jesteś w domu?


a jak zmusisz biciem do nierobienia czegoś pod Twoją nieobecność? :) zawsze jest ryzyko, że dziecko będzie olewać karę pod nieobecność rodzica. dziecko to też jednostka niezależna
@K_Feras_P: Jeśli dziecko złamie szlaban jak Cię nie będzie z domu to znaczy że wcześniej popełniłeś błędy wychowawcze.

Wychowania dziecka nie zaczynasz w losowym momencie jego rozwoju. Jeśli jesteś dla dziecka od małego przykładem i nie pokazujesz mu złych wzorców, czyli na przykład wspomnianego ignorowania próśb czy poleceń, to dziecko nie będzie próbowało Cię oszukiwać, bo nie będzie znało takich schematów. Jeśli dziecko ma zaufanie do Twoich osądów sytuacji (a to
@SScherzo: Ja nie mówię o dziecku 5 letnim tylko bardziej o nastolatku.
Jak odstawisz nastolatka w pokoju, jeżeli będzie miał cie gdzieś i sobie wyjdzie. Gdzie schowasz komputer, jeżeli dziecko będzie w stanie rozwalić szafę lub wbić do rodziny by komp odzyskać? Albo jeszcze lepiej, takie nastolatek będzie w stanie zdemolować dom jeżeli mu komputera nie oddasz. Powiedzmy, że dzieciak ma 14 lat i jest w wieku buntu. Jak okiełznasz dziecko
@K_Feras_P: a ja mówię o procesie wychowania, które zaczyna się od narodzin, a nie wtedy, gdy dziecko jest już nastolatkiem. zachowanie nastolatka to efekt wcześniejszego wychowania. jak się budzi z ręką w nocniku, to takie są właśnie efekty. rozmowa dotyczy tego, jak NIE DOPUŚCIĆ do tego, by nastolatek wyzywał własnych rodziców. tak jak pisałam - na szacunek pracuje się całe życie. bunt nastolatka nie zmienia człowieka aż tak, żeby nagle tak
@SScherzo: widze ze mocno teoretyzujesz a pytania o swoje dzieci ignorujesz. W ksiazkach czyli wteorii wychowanie dzieci wyglada ladnie. Tylko zaden z teoretykow nie bierze poprawki na emocje rodzica.

Odstawianie dziecka do pokoju jako kara? Genialny pomysl. Zostawic trzylatka samego w pokoju, gdzie w zlosci może jakies glupoty zrobic. A jak nie glupoty to wezmie zabawki i sie zacznie w najlepsze bawic. Zabierzesz zabawki? Wezmie ksiazki. Aha - to moze w
@bacanahali: a Ty się zastanów, z jakiego powodu w przedszkolu dzieci potrafią być posłuszne, a jest ich kilkadziesiąt i tylko dwie panie.

nie trzeba dziecka zostawiać samego w zamkniętym pokoju. trzylatka nie zostawia się za karę samego w pokoju, bo jest to kara nieadekwatna do jego wieku. pisałam wyraźnie, że metody dostosowuje się do wieku dziecka, ale o tym trzeba mieć pojęcie - teoretyczne właśnie. rodzice bez wiedzy teoretycznej oczekują np.
@scorcher:
@besiaczek:

Jak ja teraz widzę, te piz!dy zwane synkami, co skaczą w sklepie matce na głowę to nawet mi ich nie żal. Sam są sobie winne. I nikt tu nie pisze o znęcaniu się.

No ale przepraszam, kto ich tak wychował? Sami siebie? To lepiej pierw nie umiec wychować dziecka a potem je za to karać, że jest takie, jak się je nauczylo?
Niektórzy chyba zapominają że to właśnie
@Johny3:

W każdym razie ja nie pamiętam żebym kiedykolwiek rozmawiał z ojcem na jakieś delikatne tematy w pełni szczerze i na luzie, bo jak próbowałem to zazwyczaj kończyły się w niemiły sposób i kłótniami.


To witaj w klubie. Na moje pytanie: "Tato dlaczego ze mną nie rozmawiasz?" mój staruszek odpowiedział: "Bo rozmowa z tobą mnie #!$%@?".

Nie pamiętam aby w moim 28 letnim życiu mój ojciec chociaż raz zainteresował się tym
@neo_vir: neo_vir 11 godz. temu via iOS +28
ja dostalem za gowniaka #!$%@? od ojca czy mamy nie raz, do dzisiaj pamietam za co, dzisiaj tez wiem, ze mieli racje.

moze tego nie napisales?
@SScherzo: Nie przyjmujesz wiadomości, że są wyjątki-dzieci ekstremalne, które opierają klasycznym metodą. Rodzice też popełniają błędy, nikt nie jest idealny. Dziecko nie będzie idealnie wychowane w wieku 15 lat. Ile razy widzi się dziecko paro letnie, które było źle wychowywane, na które później nie działają normalne metody? Ono jest bezkarne bo tak zostało wychowane. Nie naprawisz niektórych błędów, które popełnisz w trakcie wychowywania. Ciągle sądzisz, że dzieci są perfekcyjne gdy są
@K_Feras_P: chyba sobie żartujesz w tym momencie... Wystarczy popatrzeć na to z jakich rodzin pochodzą takie nastolatki, sama patologia, jak nie ogólnie to umysłowa. Jak swego czasu puszczali Surowych Rodziców na TVN to mi się nóż w kieszeni otwierał jak widziałem ich zachowanie...
Mi by w życiu do głowy nie przyszło żeby zwyzywać ojca czy matkę prosto w oczy, albo okraść. Może dlatego kary dla mnie skończyły się może jak miałem
@SScherzo: posadzisz dziecko na krzesle w ramach kary ale dziecko samo zejdzie, nie chce siedziec. Co dalej? Sadzasz po raz kolejny - tez zejdzie. Mowisz, ze ma siedziec - ma to w dupie i odchodzi sobie gdzies. Co teraz?

Zaraz Ci wprowadze kilka innych warunkow, ale prosilbym o odpowiedz na razie na to.
@MaxiimumR: Dziecko to nie lalka z plasteliny, która możesz sobie ulepić według własnego pomysłu. Wychowanie to tylko jeden z czynników, które kształtują charakter dziecka. Mimo najlepszego wychowania dziecko może wyrosnąć na kogoś złego.
@bacanahali: @SScherzo: Postaram się pomóc:
-zabraniasz mu wychodzić z domu-ma #!$%@? i wychodzi
-nie dajesz mu kasy-ma #!$%@? i zabiera ci z portfela
-zabraniasz mu telewizji-ma #!$%@? i włącza ją i tak
-zabraniasz mu bić brata-ma #!$%@? i ciągle bije
-zamykasz go w domu-ma #!$%@? i dzwoni na policje(a przecież nie chcesz, żeby trafiło do domu dziecka, więc drugi raz go nie zamkniesz)
i tak można w nieskończoność
Wg. mnie
Ile razy widzi się dziecko paro letnie, które było źle wychowywane, na które później nie działają normalne metody?


@K_Feras_P: ale to jest właśnie kluczowe, żeby wychowywać od początku. przecież cały czas o tym mówię.

Ciągle sądzisz, że dzieci są perfekcyjne gdy są wychowywane poprawnie.


nigdzie tego nie napisałam. dziecko to nie robot, którego można zaprogramować. należy natomiast wpoić mu pewne zasady, by był dobrym człowiekiem, który potrafi szanować innych. bicie tego
@SScherzo: ALBO dziecko jest niezłym #!$%@?. Tej sytuacji w ogóle sobie nie wyobrażasz, nie podejmujesz tematu. Nie jest możliwe wychować każde dziecko metodami pacyfistycznymi bo na niektóre dzieci te metody nie podziałają. Wychowanie to nie wszystko. To nie jest tak:
Wychowałeś dobrze dziecko = dziecko okazuje ci szacunek, itd.
Może być również sytuacja:
Wychowałeś dobrze dziecko = dziecko ma cie gdzieś
Wychowałeś źle dziecko ( używając siły) = dziecko okazuje ci
ALBO dziecko jest niezłym #!$%@?.


@K_Feras_P: jak pisałam - takie rzeczy nie są bez przyczyny raczej. chyba, że mówimy o jakimś zaburzeniu, ale to też wtedy jest przyczyna, a nie ot tak. a biciem tego też się nie załatwi, co chyba oczywiste.

Co z tego, że siedzisz i pilnujesz, jak dziecko przejdzie obok ciebie i sobie wyjdzie? Bez użycia siły go nie powstrzymasz.


wzięcie dziecka na ręce i posadzenie na krześle
Idealizujesz dzieci. Przyczyną złego zachowania nie musi być złe wychowanie, a o wiele więcej czynników.

Jak dziecko będzie się opierać (gryząc, kopiąc) to powodzenia w wzięciu 5-6 letniego dziecka bez użycia przemocy.
Niepoprawna z ciebie idealistka :)
@K_Feras_P: pracowałam z dziećmi gryzącymi i kopiącymi i nigdy nie musiałam ich bić. ba, nawet, gdybym chciała, to bym nie mogła. brak możliwości uderzenia też potrafi wymusić wymyślenie innej metody. :)

Przyczyną złego zachowania nie musi być złe wychowanie, a o wiele więcej czynników.


oczywiście, że tak. żadnej z tych przyczyn jednak nie naprawi się biciem. :)))