Wpis z mikrobloga

@SScherzo: Pierwszą część pominę bo jest nieistotna.

Naprawi się wiele rzeczy przy użyciu przemocy.
Wrócimy jednak do tego dziecka przy krześle. Jak posadzisz dziecko bez przemocy, które będzie się opierało? Ten przykład jest idealny dla pokazania, że niektórych spraw nie da się rozwiązać bez użycia siły.
@K_Feras_P:

Naprawi się wiele rzeczy przy użyciu przemocy.


nom, dziecko z Aspergerem można na przykład wyleczyć soczystym laniem. tak samo dzieciaka z zaburzeniem integracji sensorycznej. że też na to nikt nie wpadł...

Jak posadzisz dziecko bez przemocy, które będzie się opierało? Ten przykład jest idealny dla pokazania, że niektórych spraw nie da się rozwiązać bez użycia siły.


wzięcie na ręce dziecka to nie przemoc. w wychowaniu zawsze jest element zmuszania do
Nie sprowadzaj wszystkiego do absurdu.

Jak ty chcesz wziąć, bez użycia przemocy, dziecko w wieku szkolnym na ręce jeżeli będzie cię gryzło i kopało?
@ediz4:

Nie wiem czemu tak agresywnie odpowiadasz. Wypisałeś wyżej jakie skutki powoduje bicie dzieci więc wywnioskowałem że wywołuje to spustoszenie w psychice. Nie wiem zatem gdzie mam problem z wnioskowaniem.


Obraża mnie ciągłe wkładanie mi w usta niewypowiedzianych przeze mnie słów. Oto dlaczego.
Kiedy piszę, że może i często powoduje rozmaite zmiany, to nie znaczy, że zawsze powoduje i że wszystkie naraz.

No spoko. Nie trzymałbym się tak sztywno badań psychologicznych.
@K_Feras_P: z tym ze ukaranie silowe to nie tylko #!$%@? na golo pupe. Kest jeszcze podtapianie, przypalanie czy wiazanie z kneblem.

A tak serio, za karanie silowe uwazam kazde dzialanie podczas ktorego uzywasz swojej przewagi fizycznej.
@SScherzo: musze powiedziec, ze liczylem na ten tekst o pilnowaniu. To teraz zapowiedziany kolejny skladnik. Masz drugie dziecko, male, ktore rowniez wymaga opieki. Jak teraz wybrnac z takiej sytuacji: musisz jedno przypilnowac zeby siedzialo na krzesle, a drugie musi zjesc i pojsc spac. Starsze schodzi z krzeselka, a trzeba sie zajac drugim - sen i jedzenie wazniejsze niz kara. Jezeli bedziesz sadzala starsze na krzesle to bedzie krzyczalo - mlodsze nie
Jak ty chcesz wziąć, bez użycia przemocy, dziecko w wieku szkolnym na ręce jeżeli będzie cię gryzło i kopało?


@K_Feras_P: sorry, ale pisaliśmy o trzylatku - to nie jest dziecko w wieku szkolnym. na dzieci w wieku szkolnym stosuje się inne metody. nie wyciągasz wniosków z tego, co piszę, więc to jest serio bezcelowe.
@bacanahali: można nakarmić dziecko i w tym samym czasie pilnować drugiego. to dziecko ma siedzieć KILKA MINUT maksymalnie, więc serio nie da rady tego pogodzić? drugiemu z kolei się nic nie stanie, jak się położy spać kwadrans później. kurde, a co jak Ci się przypala obiad, a dziecko siedzi w wannie, a drugie skacze z okna, a trzecie biegnie do kuchenki? możemy tak tworzyć milion alternatywnych sytuacji, wiesz? nikt nie mówił,
@muchabzz: #!$%@? = kilka razy dostałem klapsa. Np kiedy wyszedłem z domu na cały dzień nie mówiąc nic nikomu, siedziałem u sąsiadów i bawiłem się z ich synami a moja matka szukała mnie cały dzień bojąc się, że coś mi się stało... gdybyś dokładnie czytał to co piszę, to byś zrozumiał, że nie chodziłem poobijany. Dodatkowo piszesz, że wyrosłem na patolę... no cóż - pracuję na stanowisku managerskim, nie zarabiam 15k,
@neo_vir: gdybys nie byl bity, również nie wyroslbys na patola
bicie nie sprawiło ze dziś jestes normalnym człowiekiem. jestes dobrym człowiekiem nie dla tego ze byłeś bity
taki jest sens tego zdania.
reszta twoich wywodów mnie nie interesuje bo nigdy sie nie zgodzę na bicie dzieci. dostałeś bo cie znaleźć nie mogli. no #!$%@? raklem . zajebisty powod zeby spuscili ci manto. twój ojciec cie bil bo wiedzial ze mu nie
@Slonx:

Zmiany w korze mózgowej, w istocie szarej, w hipokampie czy przysadce to nie jest tylko kwestia psychologiczna, to również leży w kompetencji neurobiologa i psychiatry, to po pierwsze...

Te zmiany to innego rodzaju aktywność. Naukowcy porównują je do wyników innych i na tym podstawie wyciągają wnioski że coś jest nie tak. Nie sądzisz że to trochę za mało?
Biorę się za czytanie linków.
@SScherzo: nie, nie mozna nakarmic jednego a pilnoac drugiego, bo male zainteresowane krzykiem drugiego nie bedzie chcialo jesc. Dziecko ma siedzies raptem kilka minut? Kilka minut to moze trwac walka o to, zeby usiadlo i nie schodzilo. I to moze byc kilka minut placzu i krzykow.
Jasne, wychowujemy od poczatku, tylko sa sytuacje jak ta, ze czasem trzeba odpuscic i dziecko zostaje bez kary. A jak sama wiesz dzieci szybko sie
@muchabzz:

jestes dobrym człowiekiem nie dla tego ze byłeś bity

taki jest sens tego zdania.

Nie wiem czy jestem dobrym człowiekiem, być może po prostu nie jestem złym. A jest tak dlatego, że rodzice zakorzenili we mnie pewne podstawowe wartości godności swojej i szacunku elementarnego dla drugiej osoby, nauczyli mnie, żeby być uczciwym. Czy zrobili to za pomocą klapsów? Uważam, że m.in tak, ale to tylko jeden z czynników. Takie mieli
@bacanahali: przykro mi, że życie nie jest idealne i że czasem należy poświęcić kilka minut więcej w konkretnej sytuacji na "walkę". tak jak powiedziałam - dzieci się wychowuje od małego i nie toleruje się krzyków, więc raczej by nie zaczęło nagle krzyczeć, no ale tak, równie dobrze mogłoby się stać milion rzeczy, do których mam się odnieść. Twoja sytuacja jest wymyślona, a mi się nie chce odpierać teraz miliona scenariuszy, które
@SScherzo: oj nie, moja sytuacja nie jest wymyślona. Mam w domu dwójke małych dzieci i to co pisalem to sytuacje z zycia wziete. I chciałem Ci uzmysłowić, że nie zawsze można skupić sie na dziecku, bo masz drugie, ktore wymaga większej uwagi w danej chwili.
Mi nie chodzi o tę konkretną karę ale o to, że nie zawsze można dopilnowac kary. Zadajesz kare, dziecko nie chce, ale musisz sie zajac drugim,
@bacanahali: ale to oczywiste, że dzieci zachowują się inaczej w domu, a inaczej w przedszkolu, bo nie są tak samo traktowane chociażby. opiekowałam się też dziećmi w ich własnym domu - trojgiem jednocześnie. w tym dwójką rozmawiającą tylko po hiszpańsku. nadal obyło się bez bicia. no ale powiesz na to, że to nie moje, więc to nie to samo. możemy zatem zakończyć, bo mnie nie interesuje przekonywanie kogoś na siłę. chcesz,
@SScherzo: ja swoich dzieci nie bije, bo bicie najczesciej wynika z bezsilnosci czy tez nerwow rodzica i braku innego pomyslu na rozwiazanie sytuacji. Chcialem tylko zwrocic uwage, ze jako teoretyk masz blade pojecie o tym, jak moze wygladac sytuacja w domu. Dlatego kilka osob Cie pytalo czy masz swoje dzieci, bo swoje potrafia wyprowadzic z rownowagi o wiele szybciej niz cudze. A czlowiek wyprowadzony z rownowagi w swojej bezsilnosci spuszcza dziecku
@bacanahali:

Dlatego kilka osob Cie pytalo czy masz swoje dzieci, bo swoje potrafia wyprowadzic z rownowagi o wiele szybciej niz cudze. A czlowiek wyprowadzony z rownowagi w swojej bezsilnosci spuszcza dziecku łomot.


PRZESTAŃ #!$%@?Ć.
Jest miliard sposobów na radzenie sobie ze stresem i frustracją bez uciekania się do przemocy. Jak ktoś tego nie potrafi i spuszcza dziecku #!$%@?, kwalifikuje się na terapię i nic go nie tłumaczy.

Dziecko frustruje rodzica, bo
@Slonx:

Wyżej zresztą masz przykład, jak gość się chwalił, że dostał tylko jeden #!$%@? od ojca. To wystarczyło, by się zaczął go bać i by żył w nadmiernym stresie. Jedno lanie...

Ja też dostałem jedno ale to było powiązane z przemocą psychiczną. Sprawa się urwała jak dorosłem. Teraz ojciec jest potulny jak baranek.
Ja jednak mówię o przysłowiowym klapsie gdzie dzieciak przykładowo zrobił coś bardzo bezmyślnego. Tak jak danie po łapach