Wpis z mikrobloga

#zwiazki

Wchodzę na fejsa, różowy zalogowany i otwarta konwersacja z psiapsółką w której stwierdził, że jestem #!$%@? niedobry, tyran i oszust, bo nie chcę się z nią żenić. Mój stosunek do slubów zna, od praktycznie początku znajomości i wie, że nawet po narodzinach dziecka nic się w tej kwestii nie zmieniło. Skąd ta nagła zmiana? A no zaczęła nową pracę, więc i poznaje nowych ludzi i nowe koleżaneczki. Jak to bywa w takich sytuacjach, wspomniała, że ma dziecko, a nowe karyny od razu w lament GDZIE PIERŹDZIONEGG???!!!!! NAWET NIE ZARĘCZONA???? JAK TO TAK MOŻNA????? plus bzdury, że ja "nie traktuje jej poważnie", że one by dały ultimatum "albo pierścionek albo alimenty" xD No i po takim praniu mózgu, różowy podłapał temat i od paru dni łazi z lekkim fochem. Super taktyka bluwo xDDD U mnie III zasada dynamiki jest dość silna, więc wie, że im bardziej będzie naciskać, tym bardziej ja się będę opierać. Poza tym wolę odkładać kasę na wkład własny na dom, niz marnować ją na zachciankę jaką jest ślub w tym akurat momencie zycia. No cóż może za parę dni jej przejdzie, ja wracam do składania biurka. Szkoda życia na #logikarozowychpaskow
  • 150
@Janusz_Radek: zawsze można wziąć ślub bez wesela. Mam podobne podejście do wydawania pieniędzy na wesele ze względu na to, że dużo muszę wydać na dom/mieszkanie - tak samo jak Ty. Na szczęście żadnych nacisków jeszcze nie ma i mam nadzieję, że nie będzie.
@Janusz_Radek: dla kobiety ślub jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem i zmniejszeniem prawdopodobieństwa, że kiedyś Ci nie #!$%@? i jej nie zostawisz na lodzie.

Jak każda kobieta - żyje wśród innych kobiet i innych ludzi, którzy mają pozakładane normalne rodziny. Nie jest normalne w Polsce tworzenie rodziny z dzieckiem bez ślubu. Już #!$%@? z ludźmi, którzy tych dzieci nie mają.

Po za tym dziwne, że zgodziła się na dziecko jeżeli ma takie a
Ty, ale wiesz, że sukienka, gajer i weselicho rodzina + kolezanki to muszą być xD


@Janusz_Radek: powiedz jej, że spoko, żenić się możesz, ale tylko cywil i wy + świadkowie plus najbliższa rodzina (rodzice + rodzeństwo) + ew. najbliżsi przyjaciele (po 1-2 osoby) i tyle.

Od razu jej się odechce takiego ślubu i wyjdzie na Twoje, bo dasz jej propozycję a ona to odrzuci. Przedstaw argument z wkładem własnym na dom
@Janusz_Radek: jak dobrze pójdzie to wy (2) + rodzice (4) + rodzeństwo (zwykle nie więcej niż 8 osób z towarzyszącymi) + przyjaciele (4 osoby z towarzystwem) i macie wesele na 18 osób. Koszt 30 zł, do tego jakiś gajer i sukienka za w sumie 600 zł + jakiś obiad po ślubie za 2000 zł i 3 tysiącach mieścisz się spokojnie. Obrączki tylko dolicz - jakieś 600 zł.