Wpis z mikrobloga

@bArrek: miałem miesiąc na zrobienie taska, siadłem do niego w ostatnim tygodniu sierpnia, klepiąc po 12h dziennie i ostatecznie dowożąc w terminie.
Poza lekkim niedospaniem, w sumie same plusy- ludzie myślą, że dostałem ciężkie zadanie, nic poza tym taskiem nie robiłem, a jak ktoś coś chciał to widząc ilość roboty sam się wycofywał.