Wpis z mikrobloga

Bez chwalenia i autoreklamy...

Jeździmy do Niemiec po samochody. Nie wozimy samochodów starszych jak 10 lat, chyba że trafi nam się perełka...
Nie potrafiliśmy obojętnie przejść obok Fiata Punto z 1995 roku, który na blacie pokazuje 66000 km - stan wizualny - PIĘKNY, jeden właściciel starszy dziadek od nowości, auto bezwypadkowe, w środku jak nowe, blacha zdrowa, jedyny parch z tyłu przy wycieraczce, ba nawet przebieg udokumentowany niemieckimi przeglądami.

Cena za samochód jedyne 300 euro i jest sztywna. Pomijamy, że w PL kupi się taniej, ale oczywiście złoma, że koszt przyjechania tym samochodem do PL to kolejne prawie 200 euro... kupujemy.

Zarobek z tego będzie żaden, ale po prostu jako fani motoryzacji cieszymy się z takich przypadków i zawsze mamy bekę z kupujących. Poniżej kilka złotych myśli odnośnie przebiegu:

1. Panie gdzie to możliwe aby taki miał przebieg.
2. Chyba popsuty stał.
3. A to takie się jeszcze cofa?
4. Ja już wiem jak te auta na wstecznym do Polski jadą.
5. Pan wie swoje a ja swoje.

Oczywiście ktoś usiadł i cofnął licznik o xxx km, bo widział w tym dodatkowy zarobek. Auto ma 20 lat i przebieg jest tak realny, że należałoby go dokręcić do przodu.

Jednak rozwalił mnie niedawno otrzymany SMS, na który widząc głupie pytanie odpisałem jeszcze głupszą odpowiedzią.

#motoryzacja #heheszki #truestory
AUTO-KOMIS - Bez chwalenia i autoreklamy...

Jeździmy do Niemiec po samochody. Nie ...

źródło: comment_VZUi3euS0fsE9jpw1jkeIk49XtmIKS9G.jpg

Pobierz
  • 48
  • Odpowiedz
@Kafarek555: Mercedesa będzie o wiele łatwiej znaleźć i w tej cenie już można po Niemczech latać. Ale jak napisałem, aby było to opłacalne musisz szukać na własną rękę. W sumie Merca trafisz mądrze w PL jak spikniesz się z chłopakami z jakiegoś klubu, jest ich sporo.

Tak jeszcze myślę o VOLVO to nie wiem, czy nie lepiej tej marki kupić w Holandii, kiedyś klientowi szukaliśmy młodszego, to pamiętam, że w Holandii
  • Odpowiedz
@AUTO-KOMIS: To z tego względu, że bardzo duża część Volvo była projektowana na Holandię i bardzo dużo tego tam jeździ.

Ale to temat na obszerniejszą dyskusję

Co do punta. Nie wiem czy się wypowiadać. Mam punto z 2002 roku z nabitymi 300tys km w gazie. Zrobiłem nim dwa dzwony. Nie wiem jakim cudem to jeszcze jeździ, ale śmiga jak złoto. 1.2 8v. Ceny napraw są śmieszne. Regenerowany alternator kosztował mnie ostatnio
  • Odpowiedz
@AUTO-KOMIS: Ja mam inne pytanko. Nie biorąc pod uwagę okazji i jakiś dobrze wyhaczonych aut. Załóżmy, że wszystkie mają identyczny stan techniczny.

Jakie autko opłaca się kupić najbardziej w przedziale 10-15tys zł. wg Ciebie?
  • Odpowiedz
@rdy: Zdarzają się takie przypadki. Szwagierka sprzedając mojemu różowemu swojego c3 przejechała nim przez 8 lat 29 tys km ( 3625 rocznie ). Ale skoro dojeżdżała nim 2km do pracy i raz po raz na zakupy 50-100km, to czemu tu się dziwić?.. Szkoda, że to golas i 60KM, bo nawet lubiłbym to auto. ;) Zwłaszcza, że nigdy nawet nie obdarty.
  • Odpowiedz