Wpis z mikrobloga

Pytam tak trochę z ciekawości, ale pytanie jest jak najbardziej poważne. Czy komukolwiek przydała się znajomość lektur szkolnych w codziennym życiu? Nie mam tu na myśli quizów telewizyjnych ani krzyżówek, bo to chyba jedyne rzeczy, do których taka wiedza może być użyteczna.

#pyciochkita
  • 123
  • Odpowiedz
@dreaper: mi owszem. Ciężko tu mówić o tym, że się przdała, bo nie podpisałem dzięki żadnej lekturze kontraktu, ani nie przykręciłem śrubki. Ale wiele lektur rozwinęło i wzbogaciło moją osobowość, do tego czasem przydaje się wrzucić jakieś inteligentne nawiązanie do literatury w rozmowie ;) z lektur, które polecam - z polskich: przedwiośnie, dziady, pan tadeusz - z reszty bardzo polecam zbrodnie i karę, mistrza i małgorzatę, proces.
  • Odpowiedz
@dreaper: Ja, dzięki lekturom, zacząłem się interesować kwestią podróży w czasie, bo chciałbym się cofnąć o te kilkaset lat i wybić Sienkiewiczowi ze łba pomysł na karierę pisarza...




  • Odpowiedz
@gybefan: @laoong: @Mistyczny_Krokodyl: @thor666:

W gimnazjum i liceum nie przeczytałem żadnej lektury. Ba, nie zajrzałem nawet do książek, o których pisałem w swojej pracy maturalnej. Bazowałem tylko i wyłącznie na streszczeniach internetowych + jakaś książeczka z PWNu z bardzo krótkimi omówieniami. Da się w ten sposób bez problemu zdać maturę (7x % z pisemnej, 100% z ustnej).

Zastanawiam się co by było, gdybym zamiast streszczeń przeczytał książki w całości. Śmiem twierdzić, że moja
  • Odpowiedz
zasadach dynamiki Newtona


@rudy2007: serio? :| ja przez większość gimnazjum i liceum olewałem fizykę, by w klasie maturalnej ogarnąć, że będzie mi potrzebna, by dostać się na studia. Wtedy zacząłem chodzić na korepetycje i trochę uczyć się samemu. Uważam, że ta wiedza znacznie wpłynęła na moje postrzeganie codziennych zjawisk :)
  • Odpowiedz
@dreaper: Niektóre są bardzo dobre. Lepszy Dostojewski czy Zeromski niz to co jest teraz popularne w ksiegarniach i salonach (takich jak Empik).
  • Odpowiedz
  • 0
Zadaj sobie pytanie, czy każda wiedza musi się koniecznie do czegoś przydać, czy każda rzecz na świecie musi być przydatna?
  • Odpowiedz
@dreaper: lektury szkolne są słabe i przestarzałe. Jeśli ktoś uważa, że lektury zachęcają do czytania to są w błędzie, lektury obrzydziły mi czytanie mocno, dopiero w 1 klasie liceum się przełamałem i przeczytałem jedną lekturę. Uczą jak radzić sobie w życiu? Takich rad nie potrzebuje średnio rozgarnięty człowiek
  • Odpowiedz
  • 1
@laoong: Uczenie się czegoś co nie jest Ci w życiu do niczego potrzebne, nie sprawua Ci przyjemności i nawet Coę nie interesuje to strata czasu. Nikogo nie zmusisz do przeczytania książki skoro są streszczenia.

@slayboos: sam jesteś baran. nikomu się nie da nałożyć łopatą do głowy, a to właśnie próbuje zrobić system edukacji.
  • Odpowiedz
@dreaper: oddychajmy, jedzmy, srajmy kopulujmy. Bądźmy zwierzętami bo po co niepotrzebny balast naszemu mózgowi, do tego dazysz? tak jak matematyka ćwiczy logiczne myślenie, tak lektury i ogólnie czytanie kształtuje w nasmyślenie abstrakcyjne i, jak ktos wcześniej wspomniał, umiejętność czytania ze zrozumieniem.
  • Odpowiedz