Pytam tak trochę z ciekawości, ale pytanie jest jak najbardziej poważne. Czy komukolwiek przydała się znajomość lektur szkolnych w codziennym życiu? Nie mam tu na myśli quizów telewizyjnych ani krzyżówek, bo to chyba jedyne rzeczy, do których taka wiedza może być użyteczna.
@ntr1987: to w dalszym ciągu wiedza bezużyteczna :)
@Merveilleuse: każda książka, którą czytasz z własnej i niepszymuszonej woli, a nie książką, która jest nudba, a jej czytanie nie sprawia Ci przyjemności.
@kanaka: przerażasz mnie - piszesz jak jakiś uberleming
@jamtojest: najbardziej do szczęścia jest mi potrzebna wiedza o świecie jak to Jagienka rozgniatała orzechy pośladkami, bo tako miała jędrno dupke - nie załamuj mnie.
@rudy2007: może nie do końca codzienna sprawa: uwielbiam żeglować, ale robię to tylko dla frajdy i najczęściej tylko dwa tygodnie w roku. Na Mazurach jestem "kapitanem" 8-osobowej załogi. Gdyby nie fizyka i zrozumienie jej podstaw, każdą sytuację, powiew wiatru, musiałbym analizować indywidualnie i za każdym razem zastanawiać się, co robić. Obecnie wystarczy krótka chwila, żebym w głowie rozłożył sobie większość znaczących sił działających w danej chwili na łajbę, by wiedzieć
@etherway: dobrze, że nie jak rozdarta gapa (wrona) xD
@Onde: nie ma bezpośredniego sposobu na pomiar czasu, więc nawet trudno powiedzieć czy on istnieje, a ty chcesz się cofać w czasie? Widać, że lektury namieszały Ci w głowie. :d
@dreaper: jesli nadal tak twierdzisz to widocznie chodzisz do szkoly (obojetnie jaki poziom) i narzekasz, ze musisz czytac lektury - innego wytlumaczenia nie widze. Czytajac ksiazki oswajasz sie ze slowem pisanym (ortografia/interpunkcja/slownictwo) i tym samym nie stajesz sie analfabeta
@murtibing: myślę, że w twoim przypadku system edukacyjny pozostaje bezsilny. myślisz, że matematyka jest w stanie nauczyć logicznego myślenia, a inteligencję zdobywa się w szkole?
Czy komukolwiek przydała się znajomość lektur szkolnych w codziennym życiu?
@dreaper: Lalka Bolesława Prusa, konkluzja lektury:
Nie bądź stuleją, te najbardziej pociągające różowe paski to te które manipulują knują i bawią się niebieskimi paskami. Strzeż się pustych narcyzowatych różowowych, które w swoim wnętrzu mają nic prócz kalkulatora, którym kalkulują czy warto się z tobą niebieski zadawać.
Uważasz, że to nie są aktualne i przydatne #protip y od Bolka?
@dreaper: nie powiedziałem tego, wydaje mi sie po prostu, że matematyka jak i lektury ćwiczą mózg, ktory potrzebuje wysiłku byśmy nie byli roślinkami:)
@dreaper: czytanie to jedno, zrozumienie ich w wymagany przez system sposób to drugie.
Książki są ciekawe bo można je odbierać po swojemu, ale lektury masz odbierać tak jak w kluczu bo inaczej będzie mniej punktów. Także nawet po przeczytaniu książki trzeba ogarnąć jakieś streszczenie żeby wiedzieć na czym się skupić i co jest "ważne" w tej lekturze
@NieRozumiemIronii: to są lektury? o.O Goddamit, założyłem sobie, że nie czytam i nie będę czytał lektur szkolnych, a tu się okazuje, że dwie przeczytałem. :/
@dreaper p-----l lektury, nie czytaj tego, co ktoś Ci każe czytać i zrozumieć w inny sposób, niż Twój
Gdyby nie fizyka i zrozumienie jej podstaw, każdą sytuację, powiew wiatru, musiałbym analizować indywidualnie i za każdym razem zastanawiać się, co robić. Obecnie wystarczy krótka chwila, żebym w głowie rozłożył sobie większość znaczących sił działających w danej chwili na łajbę, by wiedzieć jak reagować :)
@Kangel: co prawda nie znam się na żeglowaniu, ale obstawiam że do tej czynności, podobnie jak do jazdy na rowerze czy chodzenia na krawężniku (czego
#pyciochkita
@Merveilleuse: każda książka, którą czytasz z własnej i niepszymuszonej woli, a nie książką, która jest nudba, a jej czytanie nie sprawia Ci przyjemności.
@kanaka: przerażasz mnie - piszesz jak jakiś uberleming
@Onde: nie ma bezpośredniego sposobu na pomiar czasu, więc nawet trudno powiedzieć czy on istnieje, a ty chcesz się cofać w czasie? Widać, że lektury namieszały Ci w głowie. :d
@zaksmok: opowiedz nam jak to było bo wszyscy jesteśmy ciekawi :)
@soft1house: naprawdę potrzebowałeś przeczytać książkę, żeby dojść do takiego wniosku? - biedny ty
@dreaper: Lalka Bolesława Prusa, konkluzja lektury:
Nie bądź stuleją, te najbardziej pociągające różowe paski to te które manipulują knują i bawią się niebieskimi paskami. Strzeż się pustych narcyzowatych różowowych, które w swoim wnętrzu mają nic prócz kalkulatora, którym kalkulują czy warto się z tobą niebieski zadawać.
Uważasz, że to nie są aktualne i przydatne #protip y od Bolka?
@ntr1987: już dawno skończyłem moje przygody z edukacjo. tylko osobniki dzikie wymagajo oswajania. :P
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Książki są ciekawe bo można je odbierać po swojemu, ale lektury masz odbierać tak jak w kluczu bo inaczej będzie mniej punktów. Także nawet po przeczytaniu książki trzeba ogarnąć jakieś streszczenie żeby wiedzieć na czym się skupić i co jest "ważne" w tej lekturze
@NieRozumiemIronii: to są lektury? o.O Goddamit, założyłem sobie, że nie czytam i nie będę czytał lektur szkolnych, a tu się okazuje, że dwie przeczytałem. :/
@dreaper p-----l lektury, nie czytaj tego, co ktoś Ci każe czytać i zrozumieć w inny sposób, niż Twój
@Kangel: co prawda nie znam się na żeglowaniu, ale obstawiam że do tej czynności, podobnie jak do jazdy na rowerze czy chodzenia na krawężniku (czego
@AutourBlanc: Zawsze możesz zaprezentować swój tok myślenia nauczycielowi.