Jest oferta zakupu koncentratu płynu do spryskiwaczy -80stC z możliwością zakupu na osobę prywatną, w składzie widzę: "zawiera metanol". Może być tak, że jest tego metanolu jest jakieś mniejsze stężenie i jest bezpieczniejszy a przez to dopuszczony do takiej sprzedaży? Czy sprzedawca ryzykuje? A może tak naprawdę nie ma się czego obawiać w normalnym użytkowaniu tego metanolu w składzie?

#motoryzacja #zakupy #cokupic #samochody
#pytanie
Dlaczego kuhwa jak w sklepie coś się nie zgadza to ZAWSZE na korzyść sklepu....
Cenówki... Promocje... towary w złych miejcach...
Dzisiaj w SPOŁEM kupiłem se salami, gdzie realnie było 0,264g a na paragonie jebneła mi 0,296 (przy cenie 55zł/kg to 2zł różnicy...)
Weź ty człowieku na kasie samoobsługowej pomyl produkt (źle wybierz bułkę etc.) to jesteś nie złodziejem a oszustem - czyli gorsze paragrafy Ci grożą... Yebane Janusze w tej PL,
Oczywiście
artem17 - Dlaczego kuhwa jak w sklepie coś się nie zgadza to ZAWSZE na korzyść sklepu...
@lunga: poprosiłem 15 plasterków salami to w innym sklepie np. Lewiatan bym zapłacił połowę ceny bo są w miarę cienkie a w Społem jakaś nowa babka pokroiła je mega grubo i za 15 plasterków policzyła jakieś 16zł (coś mnie w domu tknęło żeby sprawdzić). Zadziałało przeczucie (bycia wychoojanym) ( ͡º ͜ʖ͡º)
@artem17: takie problemy to kwestia właśnie biedry, spolem i podobnych małych sklepików. W większych sklepach nikt ręcznie nie wprowadza cen, a za niezgodność ceny na cenowce, kasie i weryfikatorach odpowiada dział it / centrala. Bywa ze cena na kasie i weryfikatorze jest różna przez błędną konfigurację, i odpytywanie bazy innego sklepu / albo starego backupu
@Dante15: jeśli nie uda Ci się nic znaleźć stacjonarnie to polecam Zalando, kilkukrotnie kupowałam od nich produkty Kate Spade i ani razu się nie zawiodłam ;) w tydzień spokojnie dojdzie + zawsze możesz odesłać
Taka sytuacja. Byłam ze swoim bombelkiem w sklepie i był głodny więc pozwoliłem mu wziąć bagietkę i sobie zjeść. W tym czasie ja robilem zakupy. Oczywiście chciałem za to zapłacić i przy kasie zapomniałem jaka to była bagietka.

Kasjerka z dymem do mnie że jak to tak dawać jest jak nie zapłacone. Ale co miał chodzić głodny?
Sytuacja się wyjaśniła ale niesmak pozostał. I to duży... porażka. Co sądzicie? Bagietka 3 złote...
@blackghost: Własność towaru jest przenoszona na Ciebie w momencie płacenia za niego. Do tego czasu jest to własność sklepu a nie Twoja. Tak samo jak nie możesz zabrać bułki przechodnia który sobie ją położył nie wiem na ławeczce i jej zjeść (nawet jak chciałeś za nią zapłacić) tak samo nie możesz zjeść bułki ze sklepu, bo ona nie należy do Ciebie. A to co chciałeś zrobić w przyszłości ani nic nie