Najgorsze w tej ustawie o zakazie jest to ze jak ci cos nawali w domu i bedziesz potrzebowac cos naprawic w niedziele a bedzie ci brakowac rury/srubki czy czegokolwiek to sobie poczekasz do poniedzialku i to samo z innym sprzetem w domu i różnymi awaryjnymi sytuacjami.
No i wielki #!$%@? w dupe za te kolejki w soboty i poniedzialki.
#polityka #dobrazmiana #bekazpisu #zakazhandlu
@haszimo: Najgorsze w tej ustawie jest to, że istnieje. W niej po prostu wszystko jest najgorsze i nie ma ani jednego rozsądnego poziomu, żeby taki idiotyzm wprowadzać.

Boję się bardzo, że okażemy się głupsi od Węgrów i raz wprowadzonego bubla nikt nie będzie chciał wycofać.
  • Odpowiedz
Zanim prezydent podpisał ustawę, przytoczył słowa piosenki, którą pamięta z "Teleranka":
Niedziela z tatą, niedziela z mamą, to najpiękniejszy w tygodniu dzień,

Najpiękniejszy. Pod warunkiem, że mama i tato nie są: kelnerem, kucharzem, pracownikiem kina, teatru, filharmonii, radia, telewizji...

No ale to podludzie, bo nie pracują na kasie. I pewnie nie mają rodzin, bo kto to widział z takimi indywiduami się wiązać albo dzieci robić.
@W1992: Kto chcę pracować niech pracuje XD To tak jakby weszła ustawa, gdzie by był zakaz używania samochód w niedziele, bo muszą sobie z innymi autami pogadać na parkingu osiedlowym.

Jak ktoś zarabia 1500zł, i chce pracować w niedziele to niech pracuje. Co za problem.
  • Odpowiedz
@tHoePs nie będzie otwarta od północy. Praca w sklepie nie oznacza, że sklep będzie otwarty. Tak jak jest teraz przyjdzie 1-2 osoby na nocną zmianę, żeby ogarnąć sklep przed otwarciem (sprzatniecie, cenówki, wypiek mrożonych bułek).
  • Odpowiedz
Od jakiegoś czasu (tzn. od ponad roku) płatne trolle FOR-u (słynne #60groszyzawpis) krytycznie komentują ustawę o #zakazhandlu w niedziele. Projekt Solidarności, poparty przez #pis i częściowo #kukiz, to jeden z większych bubli prawnych jakie widzieliśmy. Zawołajcie @stekelenburg5 czy @marianbaczal – powiedzą wam, że to gniot.

Do rzeczy: nie samym wykopem żyje mirek, więc obserwujcie nas na #twitter i #facebook – wszędzie tam nasz login to FundacjaFOR. Od dziś do 1 marca, gdy ten antyludzki zakaz handlu wejdzie w życie, pytamy wszystkich dookoła, co "racjonalny ustawodawca" miał na myśli, redagując tak niezrozumiałe przepisy.

Jeśli znacie odpowiedź lub chcecie pochwalić się, że jesteście #studentprawa, to napiszcie o co chodzi. Może wspólnie zrozumiemy, co rzeczywiście
FundacjaFOR - Od jakiegoś czasu (tzn. od ponad roku) płatne trolle FOR-u (słynne #60g...

źródło: comment_yGjCBg5cQp361TRFG2zTUTfQOu5M1yvu.jpg

Pobierz
#polityka #polska #zakazhandlu
Zakaz handlu...
Co do zasady jestem przeciwny ideologicznym zakazom...

Ale szedłem sobie wczoraj 06.01 w Łodzi ulica Piotrkowska - ulica była cicha, spokojna ale pełna spacerowiczow.
Restauracje były pełne od jednego końca do drugiego. I to przez dobrych parę godzin. O dziwo knajpy z piwem - już nie.

Jak wykorszystasz czas w niedzielę "niehandlową"?

  • Na masturbacji 25.2% (38)
  • Odwiedzę studio BDSM 9.9% (15)
  • Bedem grau w grem 13.2% (20)
  • Będę bić żonę 23.8% (36)
  • Bęðę zamieszczać rasistowskie wpisy na wykopie 8.6% (13)
  • Obejrzę jakieś dobre porno 4.0% (6)
  • Pójdę na mszę do kościoła 9.3% (14)
  • Inne 6.0% (9)

Oddanych głosów: 151

xD mame właśnie rozmawiała przez telefon z babcią na temat zakazu handlu w niedziele, kazałem sie jej spytać jaka jest korzyść z braku handlu w jeden dzień w tygodniu, babcia powiedziała że to będzie dzień na odpoczynek od KAPITALISTYCZNEGO SZATANA i czas na zwrócenie sie do pana boga, pójście do kościoła a nie na zakupy do zagranicznych marketów
a i dla babci #pis jest wrogiem nr 1, więc nie wydaje
Źródła przedwojenne dot. zakazu handlu w niedzielę w II RP:

Ta piekarnia była żydowska i mieściła się jeszcze przy Al. Długosza. Chodziłam do piekarni po taką wspaniałą bułkę, którą jedliśmy na śniadanie w niedzielę. Ona była wyjmowana przez tego piekarza Żyda prosto z pieca i dlatego się szło w niedzielę, żeby była świeżutka. Żydzi jak wiadomo mają swoje święto w soboty, więc w niedzielę pracowali i piekli normalnie

Trudność urzędowego zdefiniowania różnicy pomiędzy „lokalem” i „sklepem” była często wykorzystywana w ten sposób, że wewnątrz sklepu ustawiano „dyżurny” stolik do konsumpcji, z którego jednak nikt nie korzystał, bo nie o to przecież chodziło, lecz o zakup produktów

- Moja mama, choć była gorliwą katoliczką, czasami ten zakaz łamała - wspomina Maria Stanisławska z Bydgoszczy. - Kiedy zabrakło jej w niedzielę czegoś niezbędnego - soli, cukru, mąki czy makaronu -wysyłała mnie do składu, którego właścicielem byli Żydzi.


http://magazyn.7dni.pl/362678,Zakupy-w-niedziele-w-Toruniu-i-Bydgoszczy-Przed-wojna-u-Zyda.html
Na nic pokazywanie analiz, doświadczeń zagranicy i sprzeczności w tekście projektu ustawy o #zakazhandlu w niedziele. Posłowie wiedzieli lepiej i przyjęli ogromnego bubla prawnego autorstwa Solidarności i posła Śniadka (PiS, kiedyś Solidarność). Polecamy zapoznać się z listą posłów, którzy głosowali za tą ustawą.

Gdyby ktoś miał na tyle stalowe nerwy, by poczytać co nieco o tym haniebnym projekcie, to zapraszamy na specjalną podstronę FOR-u: https://for.org.pl/%E2%80%8Cpl/obszary-badawcze/for-o-zakazie-handlu-w-niedziele

Teraz najlepsze: czekamy na przyjęcie
FundacjaFOR - Na nic pokazywanie analiz, doświadczeń zagranicy i sprzeczności w tekśc...

źródło: comment_CHIxxvaasIRlSVeLcJH3wSaxVCaUs2Bi.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz