Tak mi się przypomniało moje pierwsze wozidło :) Było miesiąc młodsze niż ja.
Kilka razy nad morze, kilka razy bieszczady - no przejechało to autko ze mną kilka kilometrów... Bagażnik z przodu, silnik z tyłu, napęd na tył - lekko zawiało i się halsowało po całej drodze ;-)

Nie to co te dzisiejsze auta, napchane elektroniką, mocnymi silnikami i nie wiadomo jakimi wygodami...

Niestety nie mam własnych zdjęć (a przynajmniej nie zdigitalizowane), więc
husky83 - Tak mi się przypomniało moje pierwsze wozidło :) Było miesiąc młodsze niż j...

źródło: comment_GZBQCrtq2blFieSNimYrwCWpPmnUthjB.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@husky83: No ładna "dupka" w stylu rapid! Chociaż dzisiaj (tak na poważnie :) to 128ka coupe i skoda rapid to chyba biały kruk?! E21 jeszcze można złapać, ale nie w tej wersji 323....to tez żadkość w oryginale!
  • Odpowiedz
Tak Ci powiem, samochodu się nie żałuje, ale "śruta" miałem w wersji "eksportowej", pełna "automatyka" sam składałem, przykładowo: regulacja wycieraczek, uchylne tylne szyby :), w wersji przy cienkich zderzakach! Ojciec miał Poloneza "akwarium", wersja przejściowa, first lifting, dziś osiąga "astronomiczne:) sumy" ...kto wiedział, że dzisiaj te wozy będą kultowe?...fajnie się tym jeździło, wyrywało laski, i to bez wspomagania.... i jedno, i drugie :)!!!!
  • Odpowiedz
Pytanie do kolekcjonerów i sympatyków fiata 125p. Do sprzedania jest samochód z 88 r., przebieg 57 tys. km, pierwszy właściciel, oryginalne części (opony od nowości te same), garażowany (a raczej stodołowany).
W jaki sposób można wycenić takie auto? Patrząc na ogłoszenia w internecie rozrzut cenowy jest bardzo duży, począwszy od 3-22 tys. zł. Na co zwracać uwagę? Gdzie szukać porady ewentualnie? Ile może być takie auto warte?
#pomocy #kiciochpyta
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vanschorst: kilka razy do roku były wykonywane przejażdżki. Na co należałoby zwrócić uwagę? O co spytać? Prawdopodobnie wiele rzeczy wyjdzie z czasem, ale zawsze to można jakiś punkt zaczepienia złapać. Postaram się o dużą ilość zdjęć i zrobię kolejny wpis.
  • Odpowiedz