#anonimowemirkowyznania
Pamiętam jak kiedyś z kuzynem kupiliśmy namiot. Chcieliśmy nocować na podworku. Kiedy zbliżyła się noc, bylem dobrze ubrany, posiadałem na sobie gruby sweter i tym podobne. Nawet przynieśliśmy sobie posciel i poduszkę.
Noc sie tak skończyła, że nie dało się tam spać. Bylo za zimno, i zaczela dostawać wilgoc, nie wiem jakim sposobem. Sciany namiotu w srodku zaczely byc delikatnie mokre. A poza tym to podloga byla bardzo niewygodna, czylem
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Pamiętam jak kiedyś z kuzynem kupil...

źródło: comment_1645386863qyXdTVAd4uj7DhqyRbsGhS.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: wilgoć będzie zawsze na tropiku, chyba że to lato to wystarcza moskitiera jeżeli nie lubisz spać z robakami lub płachta od deszczu no chyba że pogoda na prawdę super i nie będzie mocnej rosy to bez. Pod dupę mata samopomoująca albo taka dmuchana, moim zdaniem najwygodniejsza i najlżejsza tylko trzeba uważać żeby dziury nie zrobić. Śpiwór to kupujesz taki w jakich warunkach śpisz i tyle. Latem kocyś, na mrozy
  • Odpowiedz
Planuję jechać na tydzień w #tatry za miesiąc
Nie planuję nic mocno ambitnego, spróbowałbym rys, ale pewnie zagrożenie lawinowe bedzie wysokie, więc i tak odpada, tak samo myślę o szpiglasowym wierchu, ale pod warunkiem odpowiednich warunków.

Mam natomiast pytanie czy na wędrówkę po czerwonych wierchach jest sens ubierania raków? Czy może same raczki plus kijki styka?

Przyznam że bedąc w zeszłym roku wędrowałem z rakami, ale dlatego że je wypozyczałem na
Czyste_Buty - Planuję jechać na tydzień w #tatry za miesiąc
Nie planuję nic mocno amb...

źródło: comment_1644824920OAgMrSfseAFixkSYQsMcsS.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co do CZEGOŚ AMBITNEGO- dla mnie coś ambitnego zimą to były mięguszowiecki szczyt wielki, orla perć, zawrat, Gerlach.


@Czyste_Buty: Zawrat to banał w porównaniu do reszty w tej listy. Sorry, ale wygląda na to, że Twoje pojęcie o zimowych chodzeniu po Tatrach nie jest zbyt duże.

Rysy nie mają aż takich dużych ekspozycji i zagrożeń co Orla albo Gerlach.


Problem z Rysami nie jest techniczny. Zimą to łatwe podejście, ALE
  • Odpowiedz
Czego nie robić bedąc samotnie w lesie po znalezieniu patykowego wudu z blair witch project?
-nie puszczać soundtracka z blair witch project

Dlatego w lesie tak dobrze działa na psychę xd #wyprawa #wycieczka #zlyskret
Czyste_Buty - Czego nie robić bedąc samotnie w lesie po znalezieniu patykowego wudu z...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wieczór dobry Mirki i Mirabelki, dzień 4 podróży. Mam do was pytanie.

Jutro mamy ostatnią nockę i chcemy się wybrać do Izerskiego Parku Ciemnego Nieba. Mamy za sobą zrobione 90km z buta i chcemy tam dotrzeć na spokojnie, jak najbardziej optymalnie.

Jak najlepiej się tam dostać? Czy wjedziemy do jakiegoś punktu wyciągiem/autkiem? W necie szczątkowe info i fora astro z wpisami 2009r.

Wczoraj
KleKotka - Wieczór dobry Mirki i Mirabelki, dzień 4 podróży. Mam do was pytanie.

Jut...

źródło: comment_1628801165TQ1vZC7xhw2DK5y84wTSiI.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Sudo_exit to wiek mamy ten sam i też praca siedzącą. Tylko ja z Warszawy mam lepszy dojazd.
Ten zimowy kurs wysokogórski już mi kilka osób polecało i może nawet zrobię w nadchodzacym sezonie. Elbrus wydaje się super, ale dla mnie jeszcze bardzo odległy
  • Odpowiedz
@Sudo_exit: Sama forma fizyczna, w sumie najważniejsza na wyjściach typu Elbrus z przewodnikiem, to dość dziwna sprawa. Ja sam nie jestem jakoś specjalnie FIT, mam trochę nadwagi, ale na wyjściu jako tako sobie radziłem - weszliśmy w przyzwoitym czasie, przewodnicy na mnie nie narzekali. Osoby w grupie, które wydawały się być w dużo lepszej formie, sądząc po sylwetce, były zawracane przez przewodników, bo powłóczyły nogami :P

Myślę, że dużo robi też
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
No to na wakacje, a dokładniej na prawie dwa tygodnie nie zostajemy w Polsce.

Ostatnio bardzo mocno zaciskam pasa (finansowego) aby ten wyjazd sie udał, bo jak wiadomo, to są koszta.
Będąc już tam bardzo chciałbym pojechać (bo to tylko 600km) do Normandii wybrzeżem Francji, ale czy to się uda. Nie wiem. Zaciskanie pasa wciąż trwa i będzie trwało do początku sierpnia gdy ruszymy do Holandii, choć już powinienem napisać Niderlandów.
Wyposażony już sprzęt powstanie
ratujemysaabine - No to na wakacje, a dokładniej na prawie dwa tygodnie nie zostajemy...

źródło: comment_1594113705FCnsHNTzn7AdQCRGahBked.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach