Ludzie, zapamiętajcie to raz na zawsze: nie trzecia rano ani nie trzecia nad ranem (jakby #!$%@? mogła być pod?) tylko trzecia w nocy. Tak samo pierwsza, druga, czwarta, piąta w nocy! Rano zaczyna się od szóstej, jasne?

Jak ktoś gada wieśniackie "pierwsza nad ranem" (sic!) to prawie w ogóle istnienie nocy wyklucza, bo wieczór jest co najmniej do 22. Ba, mało tego, wyklucza w ogóle istnienie #nocnazmiana !